Nowe hełmy HA-03 do wykonywania skoków spadochronowych dostali żołnierze z 6 Brygady Powietrznodesantowej i 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. HA-03 zostały już przetestowane. Spadochroniarze desantowali się w nich z pokładów Casy i Herculesa. – Hełm jest wygodny i stabilny – mówi st. szer. Maciej Kęsek z 16 Batalionu.
Krakowska 6 Brygada dostała 3 tysiące nowych hełmów. Z kolei do żołnierzy z Tomaszowa Mazowieckiego trafi ponad 2 tysiące HA-03. – Prawie każdy żołnierz z naszej brygady będzie wyposażony w nowy model hełmu. Pierwsze egzemplarze dostaliśmy w ubiegłym tygodniu – mówi kpt. Marcin Gil, rzecznik prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej.
Nowe hełmy zostały już przetestowane. Spadochroniarze desantowali się w nich z transportowców CASA i Hercules. – Hełm jest wygodny i stabilny. To przeciwieństwo starego „orzeszka”. W końcu nie mamy się czego wstydzić. Przestaliśmy przypominać grupy rekonstrukcji historycznej – mówi st. szer. Maciej Kęsek z 16 Batalionu Powietrznodesantowego.
Żołnierze chwalą hełm HA-03. Jego zaletą jest to, że można go dopasować do głowy za pomocą ośmiu wypinanych poduszek amortyzujących i pasków. Hełm po dopasowaniu jest mocno osadzony, a podczas skoku, nawet pod wpływem silnych podmuchów, nie opada na oczy. Wyposażony w nowoczesną uprząż mocującą umożliwia dostosowanie go do każdego rodzaju zadania.
HA-03 wyposażone są w dwie szyny akcesoryjne oraz uchwyt noktowizora. Każdy hełm ma też pokrowiec z wycięciami na boczne szyny i przednie gniazdo montażowe. Podczas skoku elementy, o które mogłyby zahaczyć linki spadochronu, będą zasłaniane pokrowcem.
Hełmy są odporne na przebicie pociskiem .357 Magnum i pełnopłaszczowym pociskiem 9 mm x 19 o masie 8 g. Ponadto czerep wykonany z aramidu wytrzyma uderzenie o betonowe podłoże po upadku z dwóch metrów. – To wyposażenie spełniające wymagania współczesnego pola walki. Jest nie tylko funkcjonalny, ale też bardzo dobrze wygląda – ocenia st. szer. Robert Radzik z 16 Batalionu.
Mimo że nowy hełm został przez żołnierzy przyjęty z entuzjazmem, przyznają, że podczas dłuższego użytkowania dyskomfort może powodować jego waga, czyli około 1,8 kilograma.
Hełmy dla wojsk powietrznodesantowych i aeromobilnych armia kupiła w lipcu 2014 roku. Wówczas Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał umowę z firmą Maskpol na dostawę 5175 sztuk hełmów. Resort obrony zapłacił za nie pięć milionów złotych.
HA-03 zastąpi stalowy hełm wzór 63, który był używany przez spadochroniarzy przez ostatnie pięćdziesiąt lat. Żołnierze nazywali je „orzeszkami” ze względu na charakterystyczny kształt.
autor zdjęć: Mariusz Bieniek
komentarze