Silnie uzbrojony, zwrotny, dobrze opancerzony, potrafi samodzielnie pokonywać przeszkody wodne. Nowy polski bojowy wóz piechoty Borsuk został tak opracowany, by spełniać wymagania współczesnego pola walki oraz działać w każdych warunkach terenowych. Dziś zostanie podpisana historyczna, pierwsza umowa na dostawę Borsuków dla polskiego wojska.
Nowy pływający bojowy wóz piechoty (NPBWP) Borsuk został opracowany przez polskich inżynierów, głównie z należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółki Huta Stalowa Wola. Wspierali ich naukowcy i specjaliści z innych podmiotów narodowego holdingu, a także z uczelni wojskowych. W efekcie – zdaniem specjalistów – powstał jeden z najnowocześniejszych na świecie gąsienicowych transporterów opancerzonych.
Pojazd o masie około 28 t ma 7,6 m długości oraz 3,4 m szerokości. Jego napęd stanowi silnik MTU 8V199 TE20 o mocy 720 KM sprzęgnięty z przekładnią firmy Perkins. Borsuk może poruszać się po drogach utwardzonych z maksymalną prędkością około 80 km/h.
Wóz zapewnia trzyosobowej załodze oraz sześcioosobowemu desantowi ochronę przed ogniem prowadzonym z ręcznych granatników przeciwpancernych oraz wybuchami improwizowanych ładunków wybuchowych, a także przed minami na poziomie 3 natowskiej normy STANAG 4569 (bok pojazdu) oraz na poziomie 4 (przód pojazdu).
To, co wyróżnia Borsuka na tle konkurencyjnych konstrukcji, to wysoki poziom ochrony balistycznej połączony ze zdolnością do samodzielnego pokonywania przeszkód wodnych. Jest jedynym produkowanym seryjnie bewupem w Europie (a być może i na świecie), który bez specjalnego przygotowania może pływać po rzekach, jeziorach i kanałach.
Drugim wyróżnikiem Borsuka jest jego uzbrojenie. Gdy osiem lat temu po raz pierwszy na MSPO zaprezentowano publicznie jego model, żaden inny bojowy wóz piechoty nie był wyposażony w bezzałogowy system wieży uzbrojony, poza armatą, w podwójną wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych. Opracowana przez inżynierów z HSW i WB Electronics wieża ZSSW-30 jest uzbrojona w armatę automatyczną ATK Bushmaster II kalibru 30 mm, karabin UKM-200C kalibru 7,62 mm oraz wyrzutnię PPK Spike LR.
Testy poligonowe Borsuka w listopadzie 2022 roku. Film: Magdalena Miernicka, Paweł Sobkowicz / ZbrojnaTV
Długa historia
W polskiej armii Borsuki zastąpią opracowane jeszcze w latach sześćdziesiątych bojowe wozy piechoty (BWP-1), bazujące na radzieckiej konstrukcji BMP-1 (bojewaja maszyna piechoty).
Jeszcze pod koniec ubiegłej dekady w Wojsku Polskim było kilkanaście batalionów zmechanizowanych uzbrojonych w około tysiąca BWP-1. Obecnie liczba ta jest znacznie mniejsza ze względu na przezbrajanie rodzimych związków taktycznych w pododdziały zmotoryzowane wyposażone w KTO Rosomak. Polska przekazała też dziesiątki BWP-1 walczącej z rosyjskim agresorem Ukrainie.
Przymiarki do zastąpienia BWP-1 nowszą konstrukcją rozpoczęto w 1992 roku. Ówczesny Sztab Generalny WP zarekomendował Ministerstwu Obrony Narodowej albo modernizację posiadanych wozów, albo pozyskanie nowszych ich wersji.
Propozycje przemysłu
W 1995 roku Huta Stalowa Wola zaprezentowała prototyp pojazdu o kryptonimie BWP-95, który opracowali jej specjaliści wspólnie z inżynierami z Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Maszyn Ziemnych i Transportowych oraz Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Sprzętu Mechanicznego. Niestety, ta znacząco zmodernizowana wersja BWP-1 nie znalazła uznania decydentów.
Pomysł wprowadzenia nowego bojowego wozu piechoty nie został zarzucony. W 1998 roku MON ogłosił przetarg na modernizację rodzimych transporterów. Wygrały go Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne nr 5 z Poznania, które w 1999 roku zaprezentowały pojazd Puma. Niestety i ta konstrukcja nie została sfinalizowana umową kupna. Pod koniec 2001 roku program modernizacji BWP-1 zawieszono, a osiem lat później anulowano.
Nowy początek
Temat powrócił przy okazji „Planu modernizacji technicznej na lata 2012–2022”. Na początku ubiegłej dekady zadecydowano, że w tym okresie wojsko otrzyma około 800 nowych bojowych wozów piechoty skonstruowanych przez rodzimą zbrojeniówkę.
W 2013 roku Narodowe Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło konkurs na prace badawczo-rozwojowe nad prototypem nowego pływającego bojowego wozu piechoty. Wygrało go konsorcjum firm z Hutą Stalowa Wola jako liderem. Tworzyły je spółki: Rosomak SA, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne SA, Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA, Wojskowe Zakłady Inżynieryjne SA oraz Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych sp. z o.o., Wojskowa Akademia Techniczna, Akademia Obrony Narodowej oraz Politechnika Warszawska.
Umowę podpisano z konsorcjum w 2014 roku. Przewidywała ona, że do końca 2019 roku powstanie prototypowy pojazd oraz projekty jego specjalistycznych wersji: wozu rozpoznawczego, wozu dowodzenia, moździerza samobieżnego (podwozie dla moździerzy samobieżnych Rak kalibru120 mm), wozu ewakuacji medycznej, transportera rozpoznania skażeń, wozu zabezpieczenia technicznego oraz transportera rozpoznania inżynieryjnego.
Konsorcjum stanęło na wysokości zadania i w 2017 roku przedstawiło po raz pierwszy na targach zbrojeniowych w Kielcach model Borsuka (bo taką nazwę otrzymał następca BWP-1). W roku 2018 zaprezentowano demonstrator technologii. Wojskowe testy i badania rozpoczęły się w 2020 roku, a zakończyły cztery lata później.
Realizacja filmu: Michał Korsak
Nowy pływający bojowy wóz piechoty Borsuk:
– masa: 28 t
– długość: 7,6 m
– szerokość: 3,4 m
– prędkość maksymalna na drogach utwardzonych – 80 km/h
– uzbrojenie: armata automatyczna ATK Bushmaster II kalibru 30 mm, karabin UKM-2000C, podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike
– załoga: 3 żołnierzy
– liczba pasażerów/żołnierzy desantu – 6
autor zdjęć: Michał Niwicz

komentarze