Kilkuset studentów z wszystkich roczników, kształcących się we wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych, bierze udział w szkoleniu poligonowym w Żaganiu. Podchorążowie w warunkach zbliżonych do rzeczywistego pola walki uczą się planowania, organizacji i kierowania zadaniami specjalistycznymi w działaniach bojowych. Nad wszystkim czuwa doświadczona kadra dydaktyczna uczelni.
Miesięczne szkolenie odbywa się w systemie rotacyjnym – co siedem dni. 16 marca do Żagania dotarła trzecia grupa studentów AWL-u. – Podchorążowie z młodszych roczników biorą udział w szkoleniu programowym, a ich starsi koledzy szlifują swoje umiejętności prowadząc zajęcia w charakterze instruktorów pod okiem doświadczonej kadry dydaktycznej AWL-u. Z kolei studenci IV roku doskonalą się w pracy sztabowej, wykonując obowiązki na stanowiskach w punkcie koordynacji szkolenia i realizując polecenia oficerów dowództwa zgrupowania – tłumaczy dowódca zgrupowania ppłk Michał Karkowski. I zaznacza, że wiele elementów szkolenia studentów AWL-u w Żaganiu jest efektem obserwacji wojny w Ukrainie i wyciągnięcia z niej wniosków. – Chodzi o elementy taktyki, działania drużyny, plutonu i kompanii, głównie w wojskach zmechanizowanych i pancernych. Żołnierze ćwiczą też według nowego programu strzelań, obejmującego prowadzenie ognia z wymuszonych postaw strzeleckich i większą liczbę tzw. strzelań dynamicznych – wyjaśnia oficer.
Studenci AWL-u trenują zarówno na otwartej przestrzeni, jak i w terenie lesistym. Operując w warunkach zbliżonych do rzeczywistego pola walki i w zmiennych warunkach pogodowych, budują odporność psychiczną i fizyczną oraz przyzwyczajają się do stresu. Podczas szkolenia oprócz amunicji bojowej wykorzystują laserowy system symulacji strzelań, którego czujniki są umieszczone nie tylko na ich mundurach, lecz także na wozach bojowych i innym sprzęcie wojskowym.
– Podchorążowie przechodzą szkolenie w swoich specjalnościach: zmechanizowanej, artyleryjskiej, logistycznej, rozpoznawczej, pancernej, chemicznej, przy wykorzystaniu sprzętu wojskowego i udziale specjalistów z jednostek wspierających – mówi ppłk Karkowski. Jak wyjaśnia, przyszli dowódcy powinni umieć szybko oceniać sytuację, analizować dostępne informacje i podejmować trafne decyzje pod presją czasu, co nie jest łatwe na wczesnym etapie służby, czyli podczas studiów wojskowych. I przyznaje, że szczególną trudność żołnierzom sprawiają zajęcia nocne, które wymagają odpowiedniej odporności psychicznej, nieustannej czujności i orientacji w warunkach ograniczonej widoczności pomimo fizycznego zmęczenia. – Kolejnym wyzwaniem są zajęcia zintegrowane. To dwudobowe szkolenie łączące działanie różnych rodzajów wojsk – dodaje oficer.
St. kpr. pchor. Jakub Szymczykowski studiuje na trzecim roku jednolitych studiów magisterskich na kierunku inżynieria bezpieczeństwa, specjalność obrona przed bronią masowego rażenia, grupa osobowa rozpoznania i likwidacji skażeń. Jak podkreśla, największym wyzwaniem, przed którym stanął na poligonie, jest dowodzenie żołnierzami. – Ten czas bardzo mi pomógł zrozumieć taktykę wojsk chemicznych w realnych działaniach i nie zawsze idealnych warunkach. Najlepiej wychodziło mi zgrywanie działań na szczeblu plutonu, różnych specjalności wojskowych, w celu wykonania zadania. Jestem zadowolony z mojego, jak i moich kolegów wkładu w te ćwiczenia. Zarówno wykładowcy, instruktorzy, jak i żołnierze zawodowi zapewnili nam najlepsze możliwe szkolenie – mówi podchorąży.
Korzyści ze szkolenia wynoszą nie tylko podchorążowie, lecz także wykładowcy. Jak stwierdza ppłk Michał Karkowski, jest ono dla nich okazją do weryfikacji treści teoretycznych w praktycznym wymiarze działań na poligonie. – Ponadto obecnie dzięki uruchomieniu Instytutu Rodzajów Wojsk Wydziału Dowodzenia Akademii Wojsk Lądowych w Żaganiu, a następnie otwarciu przy nim w 2024 roku Polowego Ośrodka Szkolenia i Stacjonowania Wojsk uczelnia ma możliwość niemal ciągłego szkolenia podchorążych – dopowiada dowódca zgrupowania.
Obecne szkolenie studentów i kadry wrocławskiego AWL-u potrwa do końca marca.
autor zdjęć: AWL

komentarze