Słowacja jest zainteresowana zestawami przeciwlotniczymi Piorun i spolonizowaną wersją czołgu K2. A to tylko część deklaracji, które padły na spotkaniu wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza z Robertem Kaliňákiem, ministrem obrony Słowacji. List intencyjny podpisany przez polityków dotyczy także współpracy przy produkcji amunicji i kołowego transportera opancerzonego.
– Nasze dobre relacje są potrzebne, aby budować jedność i siłę w ramach Unii Europejskiej i NATO, ale także, aby wzmacniać bezpieczeństwo wschodniej flanki Europy – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z Robertem Kaliňákiem wicepremierem i ministrem obrony Słowacji, który był dziś z wizytą w Warszawie. Jak podkreślał szef polskiego MON-u, aby uniknąć konfliktu, trzeba mieć silną armię, dobrych sojuszników i silne społeczeństwo.
Podczas spotkania ministrowie obrony Polski i Słowacji podpisali list intencyjny dotyczący umocnienia współpracy w obszarze przemysłu zbrojeniowego. Obejmuje ona, jak podał Kosiniak-Kamysz, cztery kwestie. Pierwszą z nich jest zainteresowanie strony słowackiej polskimi przeciwlotniczymi zestawami rakietowymi Piorun. – To jest nasz produkt eksportowy, który sprawdził się bardzo dobrze w warunkach bojowych w Ukrainie. Pioruny kupują od nas m.in. Norwegowie, USA czy Japonia – wymieniał wicepremier.
Druga sprawa to wspólne działania, których celem jest zwiększenie produkcji amunicji, przede wszystkim pocisków kalibru 155 mm. – Słowacja ma w tym względzie ogromne zdolności produkcyjne, jedne z największych na świecie. A Polska musi takie zdolności uzyskać – wyjaśniał szef polskiego MON-u. Trzeci punkt porozumienia dotyczył wspólnej produkcji kołowego transportera opancerzonego. Miałby on powstać na bazie Rosomaka ze słowackim systemem wieżowym Turra-30. W przyszłości taki pojazd miałby być sprzedawany na zagranicznych rynkach.
Czwartym zagadnieniem ujętym w liście intencyjnym była deklaracja strony słowackiej o zainteresowaniu spolonizowaną wersją czołgu K2. Jak wyjaśniał Władysław Kosiniak-Kamysz, Polska powinna jak najszybciej porozumieć się ze stroną koreańską i rozpocząć produkcję wersji K2PL.
– Samowystarczalność pod względem obronnym każdego państwa, także produkcyjnie i finansowo, jest najważniejsza, dlatego cieszę się z podpisanego listu intencyjnego zakładającego współpracę z Polską w umacnianiu tych obszarów – zaznaczył wicepremier Robert Kaliňák. Przypomniał jednocześnie, że Warszawa i Bratysława mogą wzajemnie na siebie liczyć niezależnie od zmian politycznych. Chwalił Polskę za zaangażowanie w sprawy obronności w UE i NATO. – Macie już spełnione limity wzrostu wydatków na obronę, chcemy brać z was przykład – mówił minister obrony Słowacji. Dziękował także polskim żołnierzom za ochronę słowackiej przestrzeni powietrznej w ramach misji Air Policing.
W trzecią rocznicę agresji Rosji na Ukrainę politycy poruszyli również temat wojny. Wyrazili szacunek dla obrońców Ukrainy i pochylili głowy nad ofiarami tego konfliktu. – Potrzebne są działania na rzecz sprawiedliwego pokoju, uwzgledniające suwerenność Ukrainy – mówił polski wicepremier. Kaliňák apelował o zakończenie wojny. – Mam nadzieję, że uda się zawrzeć porozumienie w tej sprawie, aby ocalić kolejne ludzkie istnienia – podkreślił. Słowacki polityk dodał, że najważniejsze, aby Ukraina utrzymała swoją suwerenność i mogła w wolny sposób się rozwijać.
Szefowie resortów obrony Polski i Słowacji dyskutowali także o współpracy dotyczącej wojsk obrony terytorialnej, bezpieczeństwie wschodniej granicy Polski, sytuacji w regionie i zwiększeniu przez państwa UE i NATO wydatków na zbrojenia. – Naszym wspólnym celem strategicznym jest uczynienie z bezpieczeństwa tematu numer jeden w Europie – zaznaczył na koniec wicepremier Kosiniak-Kamysz.
autor zdjęć: WOT, MON

komentarze