moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Viva Polaki! Viva liberatori!

21 kwietnia 1945 roku na wieży ratusza w Bolonii załopotała biało-czerwona flaga. Po ciężkich walkach żołnierze 2 Korpusu Polskiego opanowali centrum miasta, oswobadzając je z rąk Niemców. Oddziały 9 Batalionu Strzelców Karpackich były owacyjnie witane przez mieszkańców. Bitwa o Bolonię to była ostatnia batalia żołnierzy gen. Władysława Andersa.

 Wkroczenie_oddziałów_2_Korpusu_Polskiego_do_Bolonii_Rudnicki_Bohusz-Szyszko, fot. Wikipedia

80 lat temu alianci stoczyli bitwę o Bolonię. Dużą rolę w walkach odegrali polscy żołnierze, którzy pierwsi weszli do miasta

„Przyszliśmy jak już widniało, pierwsze ulice miasta, mieszkańcy patrzyli na nas z okien. Kiedy ujrzeli, że to są alianci, a nie Niemcy, z miejsca zebrały się tłumy z kwiatami. (...) Przeszliśmy kawałek, ogarnął nas tłum wiwatujących ludzi: Viva Polonia! Viva Polaki! Viva liberatori!” – tak ks. Rafał Grzondziel, kapelan 9 Batalionu Strzelców Karpackich wspominał moment wkroczenia polskich oddziałów do wyzwolonej Bolonii.

Wiosną 1945 roku amerykański gen. Mark Wayne Clark, dowódca 15 Grupy Armii wznowił alianckie działania na froncie włoskim. – W ramach operacji „Buckland” postanowił odciąć niemieckie wojska, które znajdowały się na południe od rzeki Pad, od przepraw przez tę rzekę i zniszczyć nieprzyjaciela w okrążeniu – mówi dr Janusz Kowalewski, historyk specjalizujący się w dziejach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Na prawym skrzydle miała nacierać brytyjska 8 Armia, a na lewym – amerykańska 5 Armia.

Wziąć w kleszcze

2 Korpus Polski wchodzący w skład 8 Armii otrzymał zadanie przełamania obrony nieprzyjacielskich oddziałów nad rzeką Senio, sforsowania rzeki Santerno i wraz z brytyjskim 5 Korpusem oskrzydlenia Niemców od północy, by odciąć Bolonię od głównych sił wroga. Polski korpus na czas operacji został wzmocniony m.in. jednostkami brytyjskimi.

Podczas bitwy 2 KP dowodził gen. Zygmunt Bohusz-Szyszko. Zastępował gen. Władysława Andersa, który w tym czasie pełnił obowiązki Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. Gen. Bohusz-Szyszko postanowił do sforsowania Senio skierować siły 3 Dywizji Strzelców Karpackich. Powołał więc zgrupowanie pościgowe „Rud” składające się głównie z żołnierzy 3 Brygady Strzelców Karpackich i 4 Wołyńskiej Brygady Piechoty pod dowództwem gen. Klemensa Rudnickiego. Operacja rozpoczęła się 9 kwietnia od potężnego bombardowania nieprzyjacielskich pozycji przez lotnictwo. W nocy oddziały dywizji karpackiej, pokonując silny opór niemiecki, sforsowały rzekę Senio, a następnie kontynuowały natarcie w kierunku Santerno. – Walki były bardzo ciężkie, ponieważ przeciwnikiem Polaków były elitarne jednostki niemieckie: 1 Dywizja Strzelców Spadochronowych, 4 Dywizja Strzelców Spadochronowych oraz 26 Dywizja Pancerna – podaje historyk.

12 kwietnia zgrupowanie „Rud” zdobyło miejscowość Castel Bolognese, a dwa dni później Imolę. W tym samym czasie do natarcia ruszyła 5 Kresowa Dywizja Piechoty. W jej ramach działało zgrupowanie pościgowe „Rak” gen. Bronisława Rakowskiego złożone przede wszystkim z sił 2 Warszawskiej Brygady Pancernej i 13 Wileńskiego Batalionu Strzelców. 16 kwietnia zgrupowanie dotarło do miejscowości Medicina.

 Po_bitwie_o_Bolonię_-_generałowie_Anders_i_Rakowski_na_czołgu_M4_Sherman, fot. Wikipedia

Natomiast 19 kwietnia Polacy zepchnęli niemiecką 1 Dywizję Spadochronową znad rzeki Gaiana. W ten sposób znaleźli się na południe od Bolonii na skrzydle wojsk niemieckich walczących z 5 Armią. – Niemcy, obawiając się okrążenia, postanowili wycofać się z miasta w nocy z 20 na 21 kwietnia, a rozkaz wkroczenia do Bolonii otrzymał 9 Batalion Strzelców Karpackich – wyjaśnia dr Kowalewski.

Biało-czerwona nad miastem

21 kwietnia, kilka minut po szóstej rano polski batalion wkroczył do miasta entuzjastycznie witany przez mieszkańców. Amerykanie i Brytyjczycy weszli do Bolonii dwie godziny później. Nad miastem powiewała już wtedy polska flaga, którą ks. Grzondziel zatknął na wieży Torre degli Asinelli. „Dnia 21 kwietnia o świcie, nie inny, ale polski sztandar załopotał na wieży średniowiecznego ratusza bolońskiego” – wspominał w Polskim Radio w 1980 roku gen. Rudnicki.

Wdzięczni za wyzwolenie Włosi nadali 9 Batalionowi Strzelców Karpackich miano „Bolońskiego”, 17 polskich dowódców wyróżnili honorowym obywatelstwem miasta, a 215 polskim żołnierzom senat Bolonii wręczył specjalnie wybite pamiątkowe medale z napisem: „Oswobodzicielom, którzy pierwsi weszli do Bolonii 21 kwietnia 1945 – w dowód zasługi”.

W walkach, według różnych źródeł, poległo od 234 do 390 polskich żołnierzy, a od 600 do 1228 zostało rannych. – Zamknięcie w pierścieniu pod Bolonią niemieckich żołnierzy uniemożliwiło im wycofanie się za linię rzeki Pad i sformowanie tam kolejnej linii obrony – wyjaśnia historyk. Operacja „Buckland” była jedną z ostatnich bitew stoczonych przez wojska alianckie na froncie włoskim i ostatnią batalią 2 Korpusu gen. Andersa.

Alianccy dowódcy obawiali się, że polskie oddziały nacierając na północy Włoch mogą zetknąć się z żołnierzami Armii Czerwonej, którzy po wyzwoleniu Jugosławii zbliżali się do włoskich granic. – Mogłoby wówczas dojść do nieprzewidzianych sytuacji. Tym bardziej że Polacy znali już ustalenia konferencji jałtańskiej dotyczące oddania Polski w sowiecką strefę wpływów i utraty na rzecz ZSRS polskich kresów – mówi dr Kowalewski. Zdecydowano więc, że Polacy nie będą brali udziału w wyzwalaniu północnej części Włoch. 2 Korpus został wycofany z frontu i przesunięty na tyły.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Nie daj się zhakować
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
Odznaczenia za wzorową służbę
Pomnik nieznanych bohaterów
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Koniec dzieciństwa
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Husarze bliżej Polski
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Brytyjczycy na wschodniej straży
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Męska sprawa: profilaktyka
Szansa na nowe życie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Mity i manipulacje
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Kolejny kontrakt Dezametu
Kaman – domknięcie historii
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Niespokojny poranek pilotów
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Zasiać strach w szeregach wroga
Marynarze mają nowe motorówki
Abolicja dla ochotników
Zapomniany utwór dla nieznanego żołnierza
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Marynarze podjęli wyzwanie
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Nowe zasady dla kobiet w armii
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Weterani odzyskują równowagę po trudnych doświadczeniach
Starcie pancerniaków
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Wellington „Zosia” znad Bremy
Inwestycja w bezpieczeństwo
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Pięściarska uczta w Suwałkach
Kircholm 1605
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Standardy NATO w Siedlcach
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Mundurowi z benefitami
Rusza program „wGotowości”
Sportowcy na poligonie
Sukces Polaka w biegu z marines
Polski „Wiking” dla Danii
„Road Runner” w Libanie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO