Norwegia nie należy do Unii Europejskiej, jednak jest częścią wspólnoty idei, wartości, strategii i bezpieczeństwa – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas Seminarium Norwesko-Polskiego Przemysłu Obronnego. Udział w nim wziął też minister spraw zagranicznych Norwegii Espen Barth Eide. Politycy rozmawiali o zwiększeniu współpracy w zakresie bezpieczeństwa.
Norweskie F-35 i polskie F-16 podczas wspólnych ćwiczeń nad Polską.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i szef norweskiego MSZ-etu Espen Barth Eide spotkali się w ramach panelu „Polsko-norweska współpraca w zakresie bezpieczeństwa i obronności – co oba kraje mogą zrobić wspólnie, aby zwiększyć sojusznicze zdolności odstraszania i zdolności przemysłowe?”. Kosiniak-Kamysz przyjechał na spotkanie bezpośrednio z Sejmu, w którym wysłuchał exposé Radosława Sikorskiego o zadaniach polskiej polityki zagranicznej. I to właśnie do jego diagnozy o bezprecedensowo trudnym momencie dla Europy oraz wyzwaniach dla bezpieczeństwa nawiązali podczas panelu obaj politycy.
Współpraca i jej rozwój
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska i Norwegia od dawna i sukcesami budują sojusznicze relacje. – Chcę tym, którzy nie wiedzą – a pewnie są najbardziej zainteresowani – uświadomić, że ta świadomość polsko-norweskiej współpracy istnieje już od dawna: norwescy piloci wsparli nas, stacjonowali w naszej bazie lotniczej, z której prowadzili loty chroniące polską przestrzeń powietrzną. Bardzo za to dziękujemy. Miałem okazję spotkać tam ministra obrony Królestwa Norwegii – mówił wicepremier. – Norwescy żołnierze, ich sprzęt chroniący lotnisko w Jasionce – baterie NASAMS, które zabezpieczają przestrzeń powietrzną nad największym i najdłużej funkcjonującym hubem – są symbolem polsko-norweskiej współpracy, która realizuje się zarówno w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego, jak i poprzez Fundusze Norweskie, za które jesteśmy bardzo wdzięczni. Zostały podpisane kolejne umowy. Polacy to bardzo doceniają – dodał.
Sojusznicy nie tylko w UE
Kosiniak-Kamysz kilkukrotnie podkreślił, że choć Norwegia nie należy do Unii Europejskiej, jest ważnym partnerem w budowaniu bezpieczeństwa na kontynencie. Poinformował też, że wraz z szefem norweskiego MON-u przygotowuje założenia nowej umowy między Polską a Norwegią, dotyczącej przyszłej współpracy ministrów obrony narodowej, armii i przemysłów obronnych obu krajów. – Po 30 latach uważamy, że tę umowę trzeba na nowo podpisać, ponieważ sytuacja jest radykalnie inna – stwierdził. Odniósł się również do przedstawionej w marcu przez Komisję Europejską tzw. białej księgi, czyli planu dotyczącego poprawy europejskiej obronności. – Uważam, że nowy program ReArm Europe jest skierowany nie tylko do członków Unii Europejskiej, lecz także naszych żelaznych sojuszników. Z tego względu tak ważne było stworzenie firm typu joint venture pomiędzy Polską a Norwegią – być może również z udziałem Ukrainy. To byłoby dla niej wielkie zaproszenie do przystąpienia do Unii Europejskiej. Choć to proces złożony, to wspólne inicjatywy biznesowe, szczególnie w obszarze bezpieczeństwa, są wymiernym sygnałem życia we wspólnocie – powiedział wicepremier.
Szef MON-u wskazał też, że to właśnie na północ Europy należy przesunąć punkt ciężkości, budując strategiczne sojusze. – Norwegowie i Polacy znają się dobrze. Mamy podobną wrażliwość na historię i tradycję, a także bardzo dobre wyczucie wzajemnych potrzeb. Jeśli nasz głos będzie bardziej słyszany w Europie, to widzę przyszłość kontynentu w ramach sojuszu północnej Europy, do którego Polska chce należeć. Sojusz polsko-skandynawski, bałtycki – to jest ożywcze dla Europy – zaznaczył.
Seminarium Norwesko-Polskiego Przemysłu Obronnego odbyło się dzień po spotkaniu sekretarza stanu w MON-ie Pawła Bejdy z sekretarz stanu obrony narodowej Norwegii Marte Gerhardsen. Rozmowy dotyczyły współpracy obronnej między Polską a Norwegią, ze szczególnym uwzględnieniem aktualnych wyzwań bezpieczeństwa oraz długofalowych projektów zbrojeniowych.
autor zdjęć: Sigurd Tonning-Olsen/ Forsvaret; Krzysztof Niedziela/ MON

komentarze