Aż 11 medali wywalczyli polscy bokserzy w inauguracyjnym turnieju o Puchar Świata federacji World Boxing. Trzy z nich trafiły do kolekcji zawodników reprezentujących Centralny Wojskowy Zespół Sportowy. Srebrne medale zdobyli: szer. Julia Szeremeta w kategorii do 57 kg i st. szer. Aneta Rygielska (60 kg), a brązowy st. szer. spec. Jakub Słomiński (50 kg).
Zdjęcie ilustracyjne – szer. Julia Szeremeta (z prawej).
Pierwszy w tym roku turniej o Puchar Świata federacji World Boxing odbył się na ringu w brazylijskim mieście Foz do Iguaçu. Polacy zaprezentowali się bardzo dobrze. Złote medale dla reprezentacji wywalczyli: Wiktoria Rogalińska (w kategorii do 54 kg) i Barbara Marcinkowska (70 kg). Na drugim stopniu podium stanęli: szer. Julia Szeremeta (57 kg), st. szer. Aneta Rygielska (60 kg), Kinga Krówka (65 kg) i Paweł Brach (60 kg). Natomiast z brązowym medalem wracają z zawodów: st. szer. spec. Jakub Słomiński (50 kg), Natalia Kuczewska (51 kg), Oliwia Toborek (75 kg), Michał Jarliński (75 kg) i Jakub Straszewski (85 kg).
Z sukcesu reprezentantów Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego odniesionego w Brazylii bardzo ucieszył się były trener-koordynator reprezentacji Wojska Polskiego w boksie chor. Sławomir Ślusarczyk. – To wielki sukces naszych żołnierzy. Mam ogromną satysfakcję, że pokazali się z dobrej strony na ringu pod egidą federacji World Boxing. Julia Szeremeta i Aneta Rygielska zasłużenie sięgnęły po srebro, zaś Słomiński – choć przegrał w półfinale – walczył bardzo dobrze i, co mnie cieszy, potwierdził, że ustabilizował swoją formę – ocenia chorąży.
Wicemistrzyni olimpijska szer. Julia Szeremeta przegrała w finale po niejednogłośnej decyzji sędziów 2:3 (30-27, 29-28, 28-29, 27-30, 27-30) z reprezentantką gospodarzy Jucielen Romeu. Polka zbyt późno przejęła inicjatywę na ringu – po przegranej pierwszej rundzie starała się przekonać arbitrów do siebie w drugiej. Niestety, tylko dwóch dało jej zwycięstwo. W trzeciej rundzie Szeremeta zepchnęła rywalkę do defensywy, dyktowała tempo i zadawała więcej ciosów. Jednak po trzech rundach trzech sędziów uznało, iż lepsza była Brazylijka i to jej wystarczyło, aby cieszyła się ze zwycięstwa w turnieju. W drodze do finału pięściarka CWZS-u wygrała z Amerykanką Alyssą Mendozą oraz z Ulzhą Sarsenbek z Kazachstanu.
Natomiast st. szer. Aneta Rygielska przegrała w finale 2:3 (29-28, 29-28, 28-29, 28-29, 28-29) z Włoszką Rebeccą Nicoli. Reprezentantka CWZS-u w półfinale pokonała 4:1 (29-28, 29-28, 29-28, 29-28, 28-29) Elisę Glynn z Wielkiej Brytanii. Z kolei st. szer. spec. Jakub Słomiński w tej fazie rywalizacji walczył z zawodnikiem z Francji Nikee Cummingsem. Polak przegrał 0:5 (26-30, 26-30, 25-30, 25-30, 25-30).
Polski Związek Bokserski pod koniec zeszłego roku opuścił szeregi Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA) i przystąpił do nowej organizacji – World Boxing, która jest uznawana przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. – Uważam, że to była słuszna decyzja naszej bokserskiej centrali. Walka o medale na igrzyskach olimpijskich, a nie na mistrzostwach świata, jest największym wyzwaniem dla bokserów, którzy nie decydują się na karierę zawodową. World Boxing staje się coraz bardziej popularną organizacją wśród krajowych federacji, które są zainteresowane rozwojem pięściarstwa olimpijskiego – przyznaje chorąży Ślusarczyk.
autor zdjęć: Jan Rutkowski/ REPORTER

komentarze