Armia jest przygotowana na każdą ewentualność – zapewnił swoich rodaków Benjamin Netanjahu, premier Izraela. Nadal podejmowane są próby politycznego zakończenia konfliktu, ale ostrzał na granicy ze Strefą Gazy nie słabnie. Liczba śmiertelnych ofiar po stronie palestyńskiej przekroczyła już 50 osób.
Nie sprawdziły się informacje, że już w niedzielę dojdzie do rozejmu między Izraelem a kontrolującym Strefę Gazy Hamasem. Przez cały weekend trwała wymiana ognia. Poza lotnictwem cele ostrzeliwują także izraelska marynarka wojenna i artyleria sił lądowych. Szef sztabu Izraelskich Sił Obrony gen. por. Benny Gantz 18 listopada rozkazał nasilenie ataków lotniczych na „terrorystyczne cele” w Strefie Gazy.
Rząd izraelski rozważa przeprowadzenie operacji lądowej przeciwko palestyńskim bojownikom. Minister edukacji Gideon Sa'ar stwierdził, że armia wkroczy do Strefy Gazy, jeśli tylko taki krok zostanie uznany za konieczny. W podobnym tonie wypowiedział się izraelski premier Benjamin Netanjahu. – Jesteśmy gotowi do znaczącego rozszerzenia działań przeciw Hamasowi – zapewnił.
Od rozpoczęcia operacji „Filar obrony” izraelskie lotnictwo zaatakowało ponad tysiąc celów w Strefie Gazy. W kierunku Izraela wystrzelono stamtąd do sobotniego wieczora 737 rakiet, z których 245 przechwycił system Iron Dome. Według źródeł palestyńskich od 14 listopada zginęły 52 osoby, w tym 11 dzieci. Podczas ataku na kompleks mediów w mieście Gaza rannych zostało ośmiu dziennikarzy.
Źródła: bbc news, Jerusalem Post
O konflikcie na Bliskim Wschodzie czytaj także:
Zaostrza się konflikt na Bliskim Wschodzie
Niespokojnie na Bliskim Wschodzie
Wzrost napięcia w Strefie Gazy
autor zdjęć: IDF
komentarze