moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Szwecja podnosi poprzeczkę

Szwedzka marynarka wojenna w obrębie Bałtyku wniesie do NATO zupełnie nową jakość – powtarzali eksperci. Tymczasem Szwedzi uznali, że to ciągle zbyt mało. W najbliższych latach na modernizację sił morskich wyłożą krocie. Właśnie po to, by Svenska Marinen była w stanie spełnić oczekiwania Sojuszu.

Szwecja do niedawna była państwem militarnie niezaangażowanym. I choć jej marynarka od dekad współpracowała z NATO, pozostawała tworem odrębnym, ściśle przykrojonym do narodowych potrzeb. Przede wszystkim miała ona bronić swoich wód terytorialnych oraz wybrzeża. A te są wyjątkowe. Sama linia brzegowa w części kontynentalnej rozciąga się na ponad trzy tysiące kilometrów. Do tego trzeba doliczyć... przeszło 267 tysięcy różnej wielkości wysp i wysepek. Na tego rodzaju akwenach najlepiej sprawdzają się okręty lekkie, szybkie i zwrotne. Takie jak korwety rakietowe Visby, które w dodatku zostały zbudowane w technologii stealth, utrudniającej wykrycie przez radary. Z kolei dzięki okrętom podwodnym można skrycie podejść i zlustrować dowolną część rozległego akwenu. Szwecja ma cztery takie jednostki.

Teraz jednak Szwedzi postanowili pójść krok dalej. Wejście do Sojuszu sprawiło, że ich marynarka stała się integralną częścią większego systemu. Może więc zostać użyta w zakrojonej na wielką skalę operacji z dala od własnych wód terytorialnych. „Potrzebujemy nowych, większych okrętów” – uznał tamtejszy resort obrony i postanowił wpompować w siły morskie grube miliony koron. I tak, w ciągu najbliższej dekady do służby w Svenska Marinen wejdą kolejno cztery korwety wielozadaniowe typu Lulea. Długość ich kadłuba ma sięgać 110 metrów, a to, średnio licząc, o 40 metrów więcej niż w przypadku jednostek typu Visby. Okręty zostaną wyposażone w zaawansowaną broń do zwalczania celów powietrznych, nawodnych i podwodnych. Na tym oczywiście nie koniec. Uzupełnieniem korwet Lulea staną się cztery mniejsze okręty tej klasy, a także pięć zmodernizowanych jednostek Visby. Szwedzi zamierzają je doposażyć w systemy Sea Ceptor, obsługujące wyrzutnie przeciwlotniczych CAMM i najnowszą wersję pocisków przeciwokrętowych RBS15. Znacząco wzmocniona zostanie też flota podwodna. W latach 2027–2028 Svenska Marinen pozyska dwa nowoczesne okręty A26 Blekinge, uzbrojone w torpedy i pociski manewrujące NSM, a także wyposażone w niezależny od powietrza napęd, który pozwoli na długotrwałe przebywanie pod wodą. Co więcej, niewykluczone, że do tej pary Szwedzi domówią jeszcze jeden okręt podwodny.

Tak więc już teraz silna szwedzka marynarka wkrótce stanie się jeszcze silniejsza. W podobną stroną idzie przyjęta do NATO wiosną 2023 roku Finlandia. Co prawda Finowie nie mają ambicji budowania okrętów podwodnych, ale też stawiają na duże jednostki. Trwają prace nad realizacją projektu, który zapewni tamtejszej marynarce cztery korwety rakietowe typu Pohjanmaa. Będą one największymi i najsilniej uzbrojonymi okrętami w historii fińskiej marynarki. Ze względu na rozmiar jednostek część ekspertów nazywa je nawet lekkimi fregatami. Prototypowy okręt powinien wejść do służby w 2026 roku, ostatni zaś – trzy lata później. Finowie do budowy korwet przymierzali się, zanim jeszcze rozpoczęli rozmowy o członkostwie w NATO, ale i tak doskonale wpisują się one w potrzeby Sojuszu.

Przykład Szwecji promieniuje zresztą na cały Bałtyk. Warto tu wspomnieć o planach modernizacji polskiej marynarki. My także zamówiliśmy duże bojowe okręty – fregaty Miecznik są większe od wykorzystywanych obecnie okrętów Olivier Hazard Perry. Ich uzupełnienie, podobnie jak w Szwecji, stanowić mają nowoczesne korwety (projekt Murena plus dozbrojony patrolowiec ORP „Ślązak), wreszcie nowoczesne okręty podwodne (projekt Orka).

NATO wyraźnie więc wzmacnia się na Bałtyku. Rozszerzenie Sojuszu o Szwecję i Finlandię znacząco zmieniło sytuację geostrategiczną w tym regionie. Sojusz ma dużo większe niż dotychczas możliwości kontrolowania kluczowych szlaków żeglugowych, tym samym zabezpieczenia linii zaopatrzenia między zachodnią Europą a państwami bałtyckimi i skandynawskimi. W razie otwartego konfliktu z Rosją może też pokusić się o zablokowanie okrętów Floty Bałtyckiej w Zatoce Fińskiej.

Biorąc pod uwagę te uwarunkowania, niektórzy publicyści są skłonni określać Bałtyk mianem „wewnętrznego jeziora NATO”. Wojskowi jednak z reguły się od takich określeń dystansują. Mają oni świadomość, że Rosja pozostaje groźnym przeciwnikiem. Choćby ze względu na możliwość operowania z obwodu królewieckiego. I dlatego właśnie warto i należy modernizować siły morskie.

Łukasz Zalesiński , dziennikarz portalu polska-zbrojna.pl

autor zdjęć: Ola Jacobsen/ Försvarsmakten

dodaj komentarz

komentarze


Bohaterski zryw
 
Zmiana warty w PKW Liban
Ruszają prace nad „Ratownikiem”
Za nami kolejna edycja akcji „Edukacja z wojskiem”
Posłowie o modernizacji armii
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Zmiany w prawie 2025
Miliardy na obronność w 2024 roku
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Śmierć szwoleżera
Zdarzyło się w 2024 roku – część II
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Żołnierzowi grozi dożywocie
Rosomaki i Piranie
Wiązką w przeciwnika
Czworonożny żandarm w Paryżu
Co się zmieni w ustawie o obronie ojczyzny?
TOP 10 z wideoteki ZbrojnejTV
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Awanse dla medalistów
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Fiasko misji tajnych służb
Nowa wersja lotniczej szachownicy
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ratownik, czyli morski wielozadaniowiec
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Wzmacnianie wschodniej granicy
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Lektury na czas świąt i nie tylko
Ochrona artylerii rakietowej
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
2024! To był rok!
W drodze na szczyt
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Siedząc na krawędzi
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
Zdarzyło się w 2024 roku – część III
Olympus in Paris
Chleb to podstawa
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Kluczowy partner
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Na nowy rok – dodatek stażowy po nowemu
Zrobić formę przed Kanadą
Polskie Pioruny bronią Estonii
Polacy łamią tajemnice Enigmy
Atak na cyberpoligonie
Zdarzyło się w 2024 roku – część IV
Granice są po to, by je pokonywać
Ciało może o wiele więcej, niż myśli głowa
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Powstanie wielkopolskie, czyli triumf jedności Polaków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO