W Dowództwie 2 Korpusu Polskiego odbyło się dzisiaj spotkanie wielkanocne żołnierzy oraz pracowników wojska z dwóch krakowskich garnizonów. Wziął w nim udział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef MON-u życzył wszystkim siły i wytrwałości w dalszej pracy i służbie. Przed spotkaniem minister uczestniczył w odprawie z dowódcami z Garnizonu Kraków i Garnizonu Kraków-Balice.
W wystąpieniu w Dowództwie 2 Korpusu Polskiego szef MON-u zaznaczył, że gości w szczególnym korpusie, „który jest spadkobiercą tradycji nie tylko przez nazwę, ale też przez złożoność działania międzynarodowego”. – To nie tylko nasze działania, ale również efektywna współpraca międzynarodowa: z V Korpusem Wojsk Amerykańskich w Poznaniu, z Korpusem Północny Wschód w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego – stwierdził wicepremier oraz przypomniał, że te dni są szczególne dla 2 KP, gdyż obchodzimy w tym roku 80. rocznicę wyzwolenia Bolonii. – Bitwa o miasto trwała między 9 a 21 kwietnia 1945 roku. Za kilka dni pan generał Joks w moim imieniu, w imieniu ministerstwa obrony narodowej i Sił Zbrojnych RP, będzie nas reprezentował w uroczystych obchodach. To jest duma, to jest tradycja, to jest polityka pamięci dla nas ludzi związanych z bezpieczeństwem państwa (…) Tradycja 2 Korpusu jest tutaj kontynuowana – powiedział wicepremier.
Szef MON-u podkreślił też, że jest dumny z żołnierzy służących w Krakowie i w Balicach. – To można powiedzieć: perła w koronie naszych sił zbrojnych, coś, czym możemy się chwalić na świecie. To również miejsce wyjątkowe dzięki obecności Wojsk Specjalnych. Jest z nami pan generał Drumowicz, dowódca komponentu Wojsk Specjalnych. Jednostka Wojskowa Nil jest zlokalizowana w Krakowie oraz dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych – zaznaczył wicepremier.
– W Garnizonie Kraków obecnie służy ok. 10 tysięcy żołnierzy. Garnizon rośnie. Otrzymałem dziś meldunek od generała Joksa o przejęciu kolejnych jednostek na rzecz 2 Korpusu. 5 Pułk Dowodzenia stanowi integralną część 2 Korpusu i oznacza wzrost liczebności – mówił minister i dodał, że więcej wojska w Krakowie i w Małopolsce oznacza większe bezpieczeństwo dla mieszkańców. – W czasach niespokojnych to szczególnie ważne. Polacy wspierają armię, przeznaczając prawie 5 procent PKB na obronność i ponad 50 procent wydatków na modernizację, najwięcej wśród państw NATO. Dlatego Polacy mają prawo czuć obecność wojska, czuć się bezpiecznie. Widzieliśmy to podczas powodzi. To są te działania pozamilitarne, w których Garnizon Kraków szczególnie się wyróżnia – podkreślił szef MON-u.
Wicepremier podczas wizyty w Krakowie podziękował też sojusznikom za wsparcie w obronie przestrzeni powietrznej nad wschodnią flanką NATO i wspomniał o dzisiejszym incydencie w powietrzu. – Dziś została przeprowadzona kolejna misja brytyjskich Eurofighterów, które zostały poderwane z bazy w Malborku w celu ochrony przestrzeni powietrznej nad Polską i państwami bałtyckimi. Działania te są odpowiedzią na zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej. Kolejne jej statki powietrzne musiały być monitorowane przez naszych sojuszników. Misja trwa nieprzerwanie – mówił. Kosiniak-Kamysz zaznaczył również, że obrona powietrzna wymaga nieustannego nadzoru, także w okresie świątecznym. – I za to chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy pełnią dyżury: pilotom, personelowi naziemnemu, wszystkim służącym w jednostkach. Dziękuję, że jesteście. Bo żeby ktoś mógł świętować, ktoś inny musi służyć, musi pracować. To jest trud, to jest poświęcenie. Bez niego nie ma bezpiecznej Polski. Jesteście gwarantem bezpieczeństwa państwa polskiego – powiedział wicepremier.
autor zdjęć: MON

komentarze