Umowa ramowa na BWP Borsuk została podpisana, badania kwalifikacyjne pojazdu trwają. A kiedy rozpoczną się dostawy uzbrojenia? O tym, jak będzie wyglądała realizacja największego od 50 lat kontraktu na potrzeby Wojska Polskiego, rozmawiamy z przedstawicielami Huty Stalowa Wola i Agencji Uzbrojenia.
Na finalizację projektu BWP Borsuk wszyscy czekali od lat. Wojsko nie mogło doczekać się pojazdu, który zastąpi wysłużone i niespełniające wymogów współczesnego pola walki BWP-1, a polskie firmy zbrojeniowe decyzji o realizacji największego od 50 lat kontraktu. I w końcu ten moment nastąpił. Agencja Uzbrojenia podpisała umowę z Hutą Stalowa Wola na produkcję nowych bojowych wozów piechoty oraz opracowanych na ich bazie pojazdów specjalistycznych.
Umowa ramowa przewiduje, że wojsko otrzyma łącznie 1400 pojazdów. Tysiąc Borsuków, a także gąsienicowe transportery rozpoznawcze Żuk, wozy dowodzenia Oset, wozy ewakuacji medycznej Gotem, wozy zabezpieczenia technicznego Gekon oraz transportery rozpoznania skażeń Ares.
– Huta Stalowa Wola zwiększa swoją wydajność. Podwajamy, a nawet potrajamy moce produkcyjne, zatrudniamy nowych ludzi. Kupiliśmy też ziemię na potrzeby nowych inwestycji – mówi Jan Szwedo, prezes HSW. Dodaje także, że firma pozyskała nowe maszyny, które są niezbędne do realizacji zamówienia. – Część już oczekuje na montaż, a dostaw kolejnych spodziewamy się niebawem – zaznacza.
Jednak, aby produkcja uzbrojenia mogła się rozpocząć, konieczne jest jeszcze dokończenie badań kwalifikacyjnych. Ich pierwszy etap, podczas którego możliwości pojazdu sprawdzają sami żołnierze, trwa od ubiegłego roku. Wojskowi weryfikują przede wszystkim poziom odporności i ochrony balistycznej Borsuka, jego mobilność i zdolności ogniowe. Niebawem rozpocznie się kolejny etap, mający na celu weryfikację działania m.in. systemów łączności.
Jak informuje ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia, jeszcze w tym roku może zostać podpisana umowa wykonawcza. – Plan dostaw zakłada, że pierwsze BWP Borsuk zostaną dostarczone do sił zbrojnych już w przyszłym roku. Mowa o kilku, kilkunastu egzemplarzach – zaznacza. Dodaje jednak, że niebawem żołnierze z 16 Dywizji Zmechanizowanej otrzymają cztery prototypy pojazdu, które umożliwią im przeprowadzenie testów Borsuka. – Dzięki temu będą mogli podzielić się swoimi uwagami, które po wdrożeniu przełożą się na usprawnienie sprzętu – wyjaśnia.
Szacowana wartość kontraktu na dostawę bojowych wozów piechoty Borsuk do Wojska Polskiego to kilkadziesiąt miliardów zł.
Film: Przemysław Boryczka / ZbrojnaTV
Historia Borsuka sięga 2014 roku, kiedy Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (na polecenie MON-u) zleciło rodzimemu przemysłowi opracowanie konstrukcji nowego bojowego wozu piechoty. W ten proces było zaangażowane konsorcjum firm. Jego liderem została Huta Stalowa Wola, tworzą je także Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych Obrum, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne, Rosomak, Wojskowe Zakłady Elektroniczne, Akademia Sztuki Wojennej, Wojskowa Akademia Techniczna, Wojskowy Instytut Techniki Pancernej i Samochodowej oraz Politechnika Warszawska.
Owocem tej współpracy jest właśnie Borsuk. Pojazd został zbudowany na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej i wyposażony w zdalnie sterowany system wieżowy – ZSSW-30, uzbrojony w armatę kalibru 30 mm oraz przeciwpancerne pociski kierowane. Dzięki zaimplementowaniu pokładowych systemów uzbrojenia ma możliwość zwalczania piechoty, pojazdów opancerzonych, celów powietrznych i neutralizacji wielu innych zagrożeń.
Masa pojazdu to 28 t, a maksymalna prędkość, jaką może osiągnąć na utwardzonych drogach, to 65 km/h. To, co go wyróżnia, to pływalność – podczas pokonywania przeszkód wodnych może się przemieszczać nawet z prędkością 8 km/h. Załogę tworzy trzech żołnierzy: dowódca, działonowy operator i kierowca, a kolejnych sześciu może być w nim transportowanych.
autor zdjęć: HSW
komentarze