Ważące około 50 ton polskie i amerykańskie transportowe samoloty Hercules rywalizowały ze sobą w celnych zrzutach ładunku i precyzyjnym lądowaniu. W obu konkurencjach zwyciężyły amerykańskie załogi. Zawody zorganizowała 33 Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu, a okazją do rywalizacji było zakończenie wspólnych ćwiczeń polskich i amerykańskich załóg transportowców.
Amerykańskie samoloty C130 Hercules z 181 Eskadry Lotniczej w Forth Worth w Teksasie przyleciały do Powidza w połowie miesiąca, a do macierzystej bazy odlecą 29 marca. Ich kilkunastodniowa obecność w Polsce to pierwsza w tym roku rotacja w ramach Aviation Detachment. Amerykanie ćwiczyli z Polakami nie tylko wspólne loty, desant ludzi i ładunków, ale też lądowanie Herculesami na nieutwardzonych nawierzchniach.
Koniec wspólnego szkolenia zwieńczyły zawody transportowców zorganizowane dziś w 33 Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu. – To już nasza tradycja. Po każdych ćwiczeniach organizujemy zawody, w których rywalizują ze sobą załogi polskich i amerykańskich Herculesów – mówi kpt. Martyna Fedro-Samojedny, rzecznik prasowy 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego. Dziś konkurowały ze sobą cztery maszyny – dwie ze Stanów Zjednoczonych i dwie z biało-czerwoną szachownicą. Ich załogi zmierzyły się w dwóch konkurencjach. Pierwsza polegała na precyzyjnym zrzuceniu ładunku. – Samoloty wystartowały, odleciały kawałek, a następnie znalazły się nad zrzutowiskiem. Ich zadaniem było zrzucenie ładunku jak najbliżej wyznaczonego punktu – wyjaśnia kpt. Fedro-Samojedny. Nie było łatwo, bo samoloty leciały z prędkością około 240 km na godzinę, na wysokości 150 metrów. O tym, w którym momencie trzeba zrzucić ładunek, decyduje nawigator, a o precyzji rzutu decydują ułamki sekund. Kolejna konkurencja polegała na precyzyjnym lądowaniu na pasie nieutwardzonym. – Na pasie trawiastym wyznaczono linię, a samoloty miały za zadanie wylądować jak najbliżej niej – relacjonuje kpt. Fedro-Samojedny.
W ogólnej klasyfikacji wygrali amerykańscy żołnierze. W zrzucie ładunków pierwsze i trzecie miejsce zajęła załoga amerykańska, na drugim i czwartym miejscu byli Polacy. W precyzyjnym lądowaniu pierwsze i drugie miejsce zdobyli Amerykanie, Polacy byli na trzecim i czwartym miejscu. – Zwycięzcy tej konkurencji osiągnęli spektakularny wynik. Ich samolot wylądował dokładnie w wyznaczonym miejscu – mówi rzeczniczka 3 Skrzydła Lotnictwa Transportowego. – W poprzednich zawodach wygrały polskie załogi. Tym razem lepsi byli amerykańscy piloci – dodaje kpt. Fedro-Samojedny.
Aviation Detachment to stały komponent lotniczy Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych stacjonujący w Łasku. Tworzy go grupa kilku amerykańskich żołnierzy: pilotów, techników oraz specjalistów odpowiedzialnych za logistykę i łączność. Dodatkowo na ćwiczenia lotnicze do Polski przylatują piloci i personel techniczny z USA. Szkolą się na zmianę z pilotami 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu oraz 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach i 32 Bazy w Łasku.
autor zdjęć: MFS
komentarze