Sto tysięcy doskonale wyszkolonych i doświadczonych w misjach żołnierzy, do tego nowoczesny sprzęt, taki jak: czołgi 2A5 Leopard, transportery opancerzone Rosomak, wielozadaniowe F-16, a niedługo samoloty szkolenia zaawansowanego M-346 Master – to siła polskiej armii w 2016 roku. Dziś, w rocznicę Bitwy Warszawskiej, obchodzimy święto Wojska Polskiego.
– Silne i nowoczesne państwo to silne i nowoczesne wojsko. Armia to również godność, tradycja, honor i wielka odpowiedzialność – mówił prezydent Andrzej Duda podczas ubiegłorocznych obchodów Święta Wojska Polskiego. Co można powiedzieć o polskiej armii w 2016 roku? Przede wszystkim to doskonale wyszkolone wojsko. Żołnierze potwierdzili to chociażby podczas zorganizowanych z wielkim rozmachem manewrów „Anakonda-16”. Przełomowe dla polskich sił zbrojnych było spotkanie przywódców NATO, które w lipcu odbyło się w Warszawie. Polska wyszła ze szczytu Sojuszu wzmocniona.
Podhalańczycy i marynarze
W armii służy obecnie 95,5 tysiąca żołnierzy zawodowych. Niemal 19 tysięcy z nich to oficerowie, ponad 36 tysięcy – podoficerowie, a ponad 40 tysięcy – szeregowi. Mundur nosi prawie 4,5 tysiąca kobiet (w korpusie oficerskim jest ich 1213, w korpusie podoficerskim – 794, a wśród szeregowych – 2477). W służbie kandydackiej (szkoły i uczelnie wojskowe) jest około 3 tysięcy osób. Potencjał sił zbrojnych tworzą także żołnierze Narodowych Sił Rezerwowych. Według danych Sztabu Generalnego, kontrakty do NSR-u podpisało 13 tysięcy żołnierzy. Tylko w 2016 roku w ramach służby przygotowawczej do NSR-u zostanie przeszkolonych ponad 11 tysięcy osób.
Wiosną przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej zapowiedzieli, że do końca roku w szeregi armii wstąpi około 6 tysięcy żołnierzy zawodowych. Znajdą oni zatrudnienie głównie w jednostkach podległych Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, m.in. w 10 oraz 34 Brygadzie Kawalerii Pancernej. – W resorcie trwają także prace nad wzmocnieniem tzw. ściany wschodniej. Chodzi np. o 20 Brygadę Zmechanizowaną, 9 Brygadę Kawalerii Pancernej, 1 Brygadę Pancerną czy 11 Pułk Artylerii – mówił w kwietniu Bartłomiej Misiewicz, rzecznik MON-u. Zachętą do służby może być zmieniona przez rząd PiS-u ustawa pragmatyczna. Zgodnie z nią żołnierze szeregowi nie będą zmuszani do opuszczenia armii po odsłużeniu 12 lat. Według przepisów obowiązujących do marca ci, którzy nie awansowali na podoficerów, musieli odejść z armii po 12 latach służby.
Wojska lądowe tworzą dwie dywizje zmechanizowane i jedna pancerna. W armii jest 15 brygad (m.in. 1 Brygada Pancerna, 6 Brygada Powietrznodesantowa, 7 Brygada Obrony Wybrzeża, 15 Brygada Zmechanizowana, 17 Brygada Zmechanizowana i 21 Brygada Strzelców Podhalańskich), są też pułki saperów, przeciwlotnicze i artylerii.
Główne jednostki sił powietrznych są podzielone pomiędzy: 1 Skrzydło Lotnictwa Taktycznego, 2 Skrzydło Lotnictwa Taktycznego, 3 Skrzydło Lotnictwa Transportowego i 4 Skrzydło Lotnictwa Szkolnego.
Polską marynarkę wojenną tworzą przede wszystkim 3 Flotylla Okrętów, 8 Flotylla Obrony Wybrzeża, komendy portów wojennych w Gdyni i Świnoujściu oraz Brygada Lotnictwa MW.
Wojska specjalne to: Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych w Krakowie oraz jednostki Nil, Agat, Formoza, Grom i Komandosów.
Odrębnym elementem sił zbrojnych jest także Dowództwo Garnizonu Warszawa, w skład którego wchodzi ponad 30 różnego rodzaju jednostek i instytucji (m.in. orkiestry wojskowe i Batalion Reprezentacyjny WP). MON-owi podlegają także Służba Kontrwywiadu, Wojskowego, Służba Wywiadu Wojskowego i Żandarmeria Wojskowa.
To oczywiście nie wszystko. Żołnierze służą też w inspektoratach: Wsparcia, Uzbrojenia, Wojskowej Służby Zdrowia oraz np. w szkolnictwie wojskowym, różnego rodzaju ośrodkach kultury, placówkach służby zdrowia i ordynariatach.
Rosomaki i Jastrzębie
W ostatnich latach doszło do znaczących zmian w wyposażeniu i uzbrojeniu jednostek. Było to związane ze służbą poza granicami kraju. Ze względu na udział naszych żołnierzy w operacjach, np. w Iraku czy Afganistanie, zakupiono nowoczesny, przystosowany do nowych warunków sprzęt. Dziś żołnierze korzystają m.in. z czołgów 2A5 Leopard, transporterów opancerzonych Rosomak, bezzałogowych statków powietrznych, nowoczesnych samolotów transportowych C-295M CASA i wielozadaniowych F-16. Już niedługo do służby trafią samoloty szkolenia zaawansowanego M-346 Master. W kwietniu, podczas odprawy rozliczeniowo-koordynacyjnej kierowniczej kadry resortu obrony, minister Antoni Macierewicz uznał, że najważniejszymi kierunkami rozwoju armii są rozbudowa obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, zwiększenie potencjału wojsk pancernych, cyberobrona i program morski.
Obecnie w armii znajduje się blisko 900 różnego rodzaju czołgów, niemal pół tysiąca samolotów i śmigłowców, około 670 transporterów Rosomak, półtora tysiąca wozów BWP-1 i 90 różnego rodzaju okrętów.
Sprawdzeni w boju
Polscy żołnierze od wielu lat biorą udział w misjach pokojowych i stabilizacyjnych. Służyli m.in. w Czadzie, Kongu, na Mali, w Iraku, Afganistanie i na Bałkanach.
Obecnie uczestniczą w misjach: KFOR w Kosowie, „Resolute Support” w Afganistanie, EUFOR/MTT w Bośni i Hercegowinie, „Inherent Resolve” – przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu w Iraku i Kuwejcie. Są też zaangażowani w misji w Republice Środkowoafrykańskiej.
Polscy lotnicy regularnie biorą udział w natowskiej misji NATO Air Policing w krajach bałtyckich, gdzie z użyciem samolotów MiG-29 strzegą nieba Litwy, Łotwy i Estonii. Polska regularnie wydziela też dowództwa i pododdziały do sił odpowiedzi NATO, tzw. NATO Response Force. W 2015 roku polscy specjalsi utrzymywali gotowość do dowodzenia operacjami specjalnymi całego Sojuszu.
Żołnierze polscy zaangażowali się także w działania Sojuszu w rejonie Morza Egejskiego. Fregata rakietowa ORP „Gen. T. Kościuszko” działa w składzie Stałego Zespołu Okrętów NATO – Grupa 2 (SNMG2). Głównym zadaniem okrętu jest monitorowanie ruchu morskiego i zapobieganie nielegalnej imigracji.
Polacy regularnie szkolą się na poligonach w kraju i za granicą. W Polsce odbywają się cykliczne ćwiczenia Sojuszu, m.in. „Steadfast Jazz”, „Noble Jump”, „Brilliant Jump”. Od dwóch lat polscy żołnierze trenują z sojusznikami ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Francji, Niemiec, Danii i Anglii. W tym roku największym sprawdzianem były manewry „Anakonda ’16”, w których wzięło udział 31 tysięcy żołnierzy z 23 państw. Siły zbrojne potwierdziły tam swoje możliwości bojowe, logistyczne i interoperacyjne.
Pięć rodzajów SZ
Zwierzchnikiem sił zbrojnych jest prezydent. Kierownictwo nad siłami zbrojnymi w czasie pokoju sprawuje za pośrednictwem ministra obrony narodowej. Organem pomocniczym i doradczym szefa resortu obrony jest Sztab Generalny WP. Na czele Sztabu stoi obecnie gen. Mieczysław Gocuł. Ministrowi obrony podlegają dowódcy: generalny, odpowiedzialny za szkolenie wojsk, oraz operacyjny, dowodzący wojskiem w czasie kryzysów i na misjach. Na czele Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych stoi gen. broni Mirosław Różański, a Dowództwa Operacyjnego – gen. broni Marek Tomaszycki.
Na polskie siły zbrojne składają się cztery rodzaje wojsk: lądowe, siły powietrzne, marynarka wojenna oraz wojska specjalne. Obecnie jest tworzony także piąty rodzaj SZ, czyli wojska obrony terytorialnej (OT). Zgodnie z postanowieniem ministra Antoniego Macierewicza pierwsze trzy brygady powstaną na przełomie 2016 i 2017 roku, do 2019 roku jednostki OT pojawią się na terenie całego kraju. Obrona terytorialna to formacja unikatowa, dbająca o bezpieczeństwo kraju na poziomie lokalnym. Żołnierze wojsk obrony terytorialnej będą wzmocnieniem dla pozostałych rodzajów sił zbrojnych.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Adam Roik / Combat Camera DORSZ (2), chor. Rafał Mniedło, st. chor. mar. Arkadiusz Dwulatek / Combat Camera DORSZ
komentarze