Połączone Komisje Obrony Narodowej i Spraw Zagranicznych przyjęły projekt ustawy o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej, zakazującej używania min przeciwpiechotnych. – Potencjalni przeciwnicy mogą wykorzystać nierównowagi zdolności wojskowych, wynikające z naszych prawnych i moralnych ograniczeń – przekonywał Paweł Zalewski, sekretarz stanu w MON-ie, prezentując uzasadnienie tej decyzji.
Debaty nad wypowiedzeniem konwencji ottawskiej toczą się nie tylko w Polsce. Na podobny krok zdecydowały się też państwa bałtyckie oraz Finlandia. To oczywiście wynik realnego zagrożenia ze strony Rosji. Jak podkreślił wiceminister Paweł Zalewski, procedura przebiega zgodnie z artykułem 20 traktatu, który nakłada na sygnatariuszy obowiązek zachowania sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Zaznaczył, że nie oznacza to rezygnacji przez Polskę z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego. – Nasze wartości pozostają niezmienne, mimo iż narzędzia naszej obrony narodowej ewoluują, aby sprostać rosnącym zagrożeniom – dodał.
– Polska pozostaje zobowiązana międzynarodowym prawem humanitarnym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych. Będziemy nadal przestrzegać i promować te zasady. Pozostajemy również zaangażowani w przestrzeganie konwencji genewskich i zmienionego protokołu drugiego do konwencji CCW, który określa procedury użycia min przeciwpiechotnych i ogranicza ich stosowanie, nawet jeśli dany kraj nie jest członkiem konwencji ottawskiej. Polska będzie podejmować wszelkie niezbędne środki w celu złagodzenia ewentualnych skutków użycia min przeciwpiechotnych poprzez ustanowienie ścisłych zasad i procedur oraz wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych – wyjaśnił Zalewski. W toku dyskusji część posłów podnosiła argumenty humanitarne, jednak przeważały głosy o konieczności wyciągnięcia wniosków z konfliktu w Ukrainie, gdzie – według żołnierzy – zastosowanie min przeciwpiechotnych opóźniło Rosyjską ofensywę.
– Jeśli dojdzie do konfliktu kinetycznego, i tak będziemy mieć na naszym terytorium miny przeciwpiechotne. Pytanie, czy będą to wyłącznie miny rosyjskie czy również nasze, którymi będziemy mogli się bronić – podsumował Paweł Zalewski. Ostatecznie w głosowaniu nad projektem ustawy 44 posłów było za, 8 przeciw, a 1 osoba wstrzymała się od głosu.
Zmiany w Ustawie o obronie ojczyzny
Komisja obrony narodowej zajęła się też projektem ustawy o zmianie ustawy o obronie ojczyzny. Jak wyjaśnił Paweł Bejda, sekretarz stanu w MON, sytuacja geopolityczna wymusza zmiany prowadzące do wzmocnienia liczbowego i jakościowego personelu Sił Zbrojnych. Chodzi przede wszystkim o zmiany w ocenie zdolności fizycznych i psychicznych do różnych form służby wojskowej. Nowe przepisy ograniczają możliwość ponownego przystępowania do testów psychologicznych określających zdolność do służby – udział w kolejnych będzie możliwy dopiero po upływie roku. Jednocześnie zmiany przewidują, że postępowanie rekrutacyjne wobec osoby, która ubiega się o powołanie do służby wojskowej, będzie trwało „bez zbędnej zwłoki”.
Jak zaznaczył Paweł Bejda, istotnym elementem zmian w ustawie jest wprowadzenie rozwiązań zwiększających motywację żołnierzy i zachęcających ich do podejmowania nauk, w tym także za granicą. Jeśli nauka zagraniczna będzie trwała dłużej niż 6 miesięcy, żołnierz zawodowy będzie mógł zabrać ze sobą rodzinę. Wprowadzone zostanie także specjalne świadczenie dla takich żołnierzy. Zmiany w ustawie przewidują też świadczenie motywacyjne dla żołnierzy zawodowych w trakcie kształcenia w uczelni wojskowej, szkole podoficerskiej, centrum szkolenia lub w ośrodku szkolenia oraz dla żołnierzy niezawodowych.
Nowe przepisy zakładają ponadto podniesienie wysokości odszkodowań w przypadku śmierci żołnierza w następstwie wypadku podczas służby wojskowej. Zyskają też organizacje proobronne, które będą mogły korzystać z dotacji celowych.
Projekt został skierowany do dalszych prac w Sejmie.
autor zdjęć: 18 Dywizja Zmechanizowana

komentarze