Na poligonie w Wędrzynie rozpoczęło się dwutygodniowe szkolenie żołnierzy, którzy jesienią wyjadą na XXXV zmianę Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie. Dowodzić nimi będzie ppłk Mariusz Janikowski. Główną siłą kontyngentu jest 200 żołnierzy pełniących na co dzień służbę w 4 Zielonogórskim Pułku Przeciwlotniczym.
Przygotowania przeciwlotników do wyjazdu na misję pokojową KFOR (Kosovo Force) weszły w decydującą fazę. Egzaminy mają już za sobą drużyny i plutony. Teraz na poligonie w Wędrzynie współpracę z dowództwem kontyngentu ćwiczy cała kompania.
– Większość uczestników naszej zmiany to bardzo doświadczeni żołnierze, którzy mają za sobą udział podczas różnych misji, także w Kosowie – mówi ppłk Mariusz Janikowski, dowódca kontyngentu. Oficer, który służył w polskim kontyngencie w Bośni, podkreśla, że jego podwładni znają nie tylko specyfikę Bałkanów, lecz także topografię terenu, w którym przyjdzie im działać.
Kompania manewrowa w akcji
Najważniejszą częścią kontyngentu jest 150-osobowa kompania manewrowa. To główna siła bojowa, przygotowana do reagowania w najtrudniejszych sytuacjach. Pododdziałem złożonym z plutonów: zmechanizowanych, dowodzenia i zabezpieczenia oraz plutonu specjalnego żandarmerii dowodzi kpt. Remigiusz Rodykow.
Kapitan podkreśla, że przeciwlotnicy, którzy na co dzień szkolą się w zwalczaniu celów powietrznych, bez problemu stworzyli dobrze wyszkolony pododdział do działań typowych dla kompanii zmechanizowanych.
Ze względu na to, że w Kosowie dochodzi często do demonstracji, żołnierze kompanii manewrowej będą musieli także reagować w przypadku ulicznych starć. Dlatego poza wyposażeniem wojskowym zabierają na misję także tarcze, pałki, ochraniacze, specjalne kaski. W ćwiczeniach związanych z rozpraszaniem agresywnego tłumu pomagają żołnierzom policjanci. Na poligon w Wędrzynie przeciwlotnicy zaprosili instruktorów z pododdziałów antyterrorystycznych Policji z Gorzowa Wielkopolskiego. – Doświadczeni funkcjonariusze uczą nas reagować podczas zamieszek ulicznych. Pokazują, jak tworzyć zwarte kordony policyjne, jak używać tarczy i w jaki sposób znaleźć w tłumie prowodyrów – wyjaśnia kpt. Rodykow.
Dowódca kompanii manewrowej dodaje, że w przygotowaniach do misji pomagają żołnierzom również funkcjonariusze Straży Granicznej. Do obowiązków polskich wojskowych będzie należeć także pomoc lokalnym pogranicznikom, wojskowi muszą więc znać zasady kontroli pojazdów, przeszukania kierowców podejrzewanych o przemyt oraz zatrzymywania osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę.
To nie jedyne problemy, z którymi powinni się liczyć dowódcy podczas misji. – W Kosowie pojawiło się sporo zagrożeń, których nie było jeszcze rok temu. Dlatego oprócz rutynowych działań ćwiczymy także scenariusze mające przygotować nas na najgorszy rozwój wypadków – mówi ppłk Janikowski. Na Bałkanach działa bowiem wielu bojowników tzw. Państwa Islamskiego, nadal problemem są także nielegalni imigranci z Afryki, którzy próbują przedostać się do Europy.
Jesienią sprawdzian i wyjazd
Cykl przygotowań do misji w Kosowie żołnierze 4 Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego rozpoczęli już w lutym. Poznawali historię oraz kulturę Bałkanów, uczyli się międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych i – oczywiście – trenowali na poligonach. W Żaganiu przeciwlotnicy ćwiczyli działania taktyczne. Strzelali z wozu bojowego do przeciwnika, sprawdzali się w udzielaniu pomocy rannemu na polu walki, a także w różnych sposobach ewakuacji z zagrożonego terenu. Trenowali współdziałanie drużyn i załóg, czyli najmniejszych komórek organizacyjnych kontyngentu.
Gdy zakończą szkolenie w Wędrzynie, we wrześniu sprawdzianowi – tak zwanej certyfikacji – zostanie poddana cała kompania manewrowa. W październiku natomiast specjalna komisja z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych sprawdzi, czy do rozpoczęcia misji jest gotowy cały kontyngent.
Wylot XXXV zmiany do Kosowa zaplanowano na listopad. Przeciwlotnicy z Czerwieńska zastąpią wówczas żołnierzy XXXIV zmiany z 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca.
Na misji KFOR Polacy służą od 16 lat. Kosowo ogłosiło niepodległość w styczniu 2008 roku, jednak wciąż dochodzi tam do konfliktów na tle narodowościowym. 90 proc. mieszkańców to Albańczycy, a 7 proc. – Serbowie, którzy mieszkają głównie na północy. Tam też najczęściej mają miejsce rozruchy.
autor zdjęć: XXXV zmiana PKW KFOR
komentarze