Dostawy nowego sprzętu dla Wojska Polskiego nie spowalniają. W Warszawie wylądowały właśnie dwa dalsze samoloty FA-50 dla sił powietrznych – poinformował Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Łącznie w Polsce są już cztery tego typu maszyny. Dostawy ośmiu z zamówionej puli mają zostać zrealizowane jeszcze w tym roku.
FA-50 to lekki samolot bojowy produkowany przez południowokoreańską firmę Korea Aerospace Industries. Polska zamówiła w 2022 roku 48 jego egzemplarzy. Pierwsze dwie maszyny dotarły nad Wisłę w lipcu. We wtorek minister Mariusz Błaszczak poinformował o najnowszej dostawie. – W Warszawie właśnie wylądowały kolejne dwa samoloty FA-50 dla sił powietrznych – napisał na portalu X.
Jeszcze dziś maszyny trafią do hangaru 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim, gdzie zostaną złożone. Zanim za ich sterami zasiądą polscy piloci, zostaną gruntownie sprawdzone przez specjalnie do tego celu powołaną komisję. – Jej zadaniem jest przyjęcie samolotów do polskich sił powietrznych – wyjaśnia ppłk Marcin Boruta, rzecznik prasowy 23 BLT. – Kiedy otrzymamy informację, że samolot jest gotowy, zastosujemy procedury, które obowiązywały nas także w przypadku dwóch poprzednich maszyn.
W ramach tych procedur zostaną szczegółowo sprawdzone przede wszystkim systemy, w które jest wyposażona maszyna. Odbędzie się też lot testowy.
Łącznie do Polski dostarczono już cztery egzemplarze statków powietrznych południowokoreańskiej produkcji. Za ich wdrożenie do polskich sił powietrznych odpowiadają między innymi polscy piloci, którzy ukończyli trwające sześć miesięcy szkolenie w Korei Południowej.
Film: Grzegorz Marciniak, Rafał Boj, Ewa Korsak/ ZbrojnaTV
Jednak, jak zapewnia Mariusz Błaszczak, dzisiejsza dostawa samolotów to dopiero początek. Jeszcze w tym roku do Polski ma dotrzeć kolejnych osiem egzemplarzy tego sprzętu. Wówczas siły powietrzne będą dysponowały 12 sztukami tego typu samolotów. Kolejne dostawy zaplanowano na lata 2025–2028. Wówczas Wojsko Polskie otrzyma 36 maszyn w wersji FA-50PL. Wartość zamówienia pierwszych 12 samolotów to 705 mln dolarów netto, kolejnych 36 – 2,3 mld dolarów netto. Obie umowy uwzględniają pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz usługę wsparcia technicznego.
Mimo że samoloty FA-50 zasilają polskie siły powietrzne od niedawna, miały już okazję zaprezentować się publiczności. Po raz pierwszy można było je zobaczyć podczas defilady Wojska Polskiego 15 sierpnia w Warszawie. Kolejna szansa na to, aby podziwiać je w akcji, nadarzy się pod koniec miesiąca. Wówczas FA-50 pokażą swoje możliwości podczas pokazów lotniczych Air Show w Radomiu (Korea Aerospace Industries, producent samolotów, jest partnerem strategicznym tego wydarzenia).
FA-50 to samolot wyposażony w zaawansowane systemy zobrazowania i sterowania, a także nowoczesną awionikę oraz radar kierowania ogniem. Uzbrojenie maszyny stanowi działko kalibru 20 mm oraz podwieszane uzbrojenie lotnicze, obejmujące pociski rakietowe powietrze–powietrze AIM-9 Sidewinder, pociski rakietowe powietrze–ziemia AGM-65 Maverick, a także kilka typów bomb lotniczych. Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tys. funtów (79 kN). Prędkość maksymalna FA-50 to 1,5 Macha (1837,5 km/h), natomiast jego zasięg wynosi 1800 km.
autor zdjęć: Piotr Łysakowski
komentarze