Trzykrotny zwycięzca oferty 1 Brygady Logistycznej przekazanej do licytacji w czasie XXI Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, pan Marek Molenda z Warszawy, zrealizował swoją nagrodę.
Podobnie jak w latach ubiegłych, także i w tym roku, 1 Brygada Logistyczna z Bydgoszczy włączyła się czynnie w XXI Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. „Dla ratowania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów” – to hasło tegorocznej edycji tej potężnej i wszechobecnej akcji, której finał odbył się 13 stycznia bieżącego roku.
Po raz trzeci z rzędu logistycy z Bydgoszczy na aukcję internetową przekazali swoją sztandarową ofertę pt. „Dzień na poligonie oraz kurs jazdy 40-tonowym pojazdem gąsienicowym WZT-2”. Co ciekawe, po raz trzeci z rzędu aukcję wygrał ten sam ofiarodawca − pan Marek Molenda, manager jednej z warszawskich restauracji.
Łączna suma pieniędzy, jaką przekazał na konto fundacji za trzy zwycięskie aukcje to blisko 7 tysięcy złotych. Jak sam mówi, dzięki ofercie logistyków realizuje wewnętrzną potrzebę wspierania Wielkiej Orkiestry, ale także spełnia swoje marzenia i pasje dotyczące militariów i smakowania wojskowego życia. Szybko zyskał sympatię żołnierzy i dziś jest przyjacielem 1 Brygady Logistycznej, przyjętym do prestiżowego grona jej honorowych logistyków, z umownie nadanym stopniem kaprala na czas ćwiczeń wojskowych.
Tym razem swoją nagrodę pan Marek zrealizował na poligonie w Bemowie Piskim niedaleko Orzysza oraz w Giżycku, gdzie w dniach 5–7 czerwca przeżył z żołnierzami 1 Batalionu Logistycznego oraz 112 Batalionu Remontowego kolejną niezapomnianą przygodę. Poczynania gościa brygady obserwował dowódca brygady płk Dariusz Pluta, który nadzorując szkolenie poligonowe swoich podwładnych znalazł czas na uściśnięcie dłoni hojnego, potrójnego darczyńcy.
– Sam fakt, iż tak hojnie wspiera pan fundację zasługuje na wielkie uznanie i szacunek, ale biorąc pod uwagę, że czyni pan to po raz trzeci właśnie z nami i nam dodaje dumy i poczucia ciekawie przygotowanej propozycji. Dziękuję i gratuluję – powiedział płk Dariusz Pluta wręczając okolicznościowy ryngraf.
– Rzeczywiście w moim przypadku można mówić o hat-tricku, ale już dziś zapewniam, że to nie koniec mojej przygody z logistykami z Bydgoszczy i oczywiście z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. To, co tutaj przeżywam jest czymś więcej niż tylko zrealizowaniem nagrody i dokończeniem transakcji. To po prostu przygoda nieosiągalna nigdzie indziej. Czekam na kolejną ofertę i odważną konkurencję, której z wielką przyjemnością stawię czoła w kolejnych licytacjach – powiedział Marek Molenda.
Przygotowanie i realizacja nagrody dla tryumfatora aukcji jest niemałym wysiłkiem organizacyjnym dla logistyków i kosztownym dla samego zwycięzcy, ale jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż wynikiem tego jest uśmiech z powodu uratowanego zdrowia, czy nawet życia, to kwestia kontynuacji takich przedsięwzięć wydaje się oczywista.
Źródło: kpt. Paweł Wąsowicz/1 BLog
autor zdjęć: kpt. Paweł Wąsowicz/1 BLog
komentarze