Każdy weteran poszkodowany, który ma orzeczony 30-procentowy uszczerbek na zdrowiu, będzie mógł wystąpić do ministra obrony narodowej o rekompensatę. Umożliwi to nowelizowana ustawa o weteranach działań poza granicami państwa – mówi wiceminister obrony Stanisław Wziątek. W rozmowie z „Polską Zbrojną” wiceszef MON-u wyjaśnia, co trzeba zrobić, by uzyskać zadośćuczynienie.
Stanisław Wziątek, podsekretarz stanu w MON, na obchodach Dnia Weterana Działań poza Granicami Państwa 29 maja 2024 r. w Lublinie.
Do uzgodnień międzyresortowych trafił projekt Ministerstwa Obrony Narodowej zmieniający ustawę o weteranach działań poza granicami państwa. Czego dotyczy?
Stanisław Wziątek, wiceminister obrony narodowej: Nowelizacja upraszcza procedury, na podstawie których weterani poszkodowani mogą otrzymać rekompensaty za stracone zdrowie i cierpienia, których doznali podczas pełnienia misji. Każdy żołnierz ranny na misji, który ma orzeczony co najmniej 30-procentowy uszczerbek na zdrowiu, będzie mógł wystąpić do ministra obrony narodowej o rekompensatę. Wyniesie ona od 200 do 600 tys. zł i będzie co roku waloryzowana.
Od czego będzie zależała wysokość rekompensaty?
O tym zdecyduje zespół, który zostanie powołany przez ministra obrony narodowej. W jego skład wejdą przedstawiciele departamentów MON: do spraw budżetu, wojskowej służby zdrowia oraz spraw socjalnych. Zespół ten oceni stan zdrowia weterana. Zrobi to na podstawie oficjalnego orzeczenia lekarskiego oraz przedstawionych przez niego dokumentów.
Kwota rekompensaty będzie zależała od stopnia uszczerbku na zdrowiu, cierpień fizycznych i psychicznych związanych z wypadkiem, stopnia uszkodzenia ciała, a także następstw uszczerbku na zdrowiu, m.in. niezdolności do pracy czy pogorszenia jakości życia w związku z długim i skomplikowanym leczeniem.
Jakie dokumenty będzie musiał złożyć weteran, aby otrzymać rekompensatę?
Musi złożyć wniosek do MON-u, w którym poda swoje podstawowe dane. Do tego pisma musi dołączyć dokumenty potwierdzające stopień doznanego uszczerbku, a także dotyczące stanu zdrowia i leczenia związanego z wypadkiem, m.in. rachunki oraz faktury potwierdzające koszty, które żołnierz poniósł na leczenie.
A co, jeśli nie zachował wszystkich takich dokumentów?
Jeśli weteran nie będzie miał rachunku, może napisać oświadczenie o tym, jakie koszty poniósł podczas leczenia. Każde takie oświadczenie będzie rozpatrywane w procesie przyznawania rekompensaty.
W projekcie jest mowa, że jednym z dokumentów, które weteran musi dołączyć do wniosku jest zaświadczenie z urzędu skarbowego o dochodach z ostatnich trzech lat. Czy oznacza to, że wysokość rekompensaty będzie uzależniona od dochodów weterana?
Rekompensata jest formą zadośćuczynienia za utracone zdrowie, a także doznane cierpienia. Każdy przypadek trzeba jednak rozpatrzeć indywidualnie. Sytuacja życiowa weterana, który ma orzeczony wysoki uszczerbek na zdrowiu, nie jest w stanie podjąć pracy i ma niską rentę, różni się od tej, w której znalazł się jego kolega także poszkodowany, ale w mniejszym stopniu.
Obecnie przed sądem toczy się sześć spraw, w których ranni na misjach żołnierze domagają się od MON-u zadośćuczynienia. Czy muszą zrezygnować z drogi sądowej, aby wystąpić o rekompensatę?
Według dotychczas obowiązujących przepisów weteran poszkodowany może dochodzić roszczeń na drodze sądowej. Jednak od wypadku, jakiemu uległ na misji, nie może minąć więcej niż dwa lata. Po tym okresie następuje przedawnienie. Nowe przepisy umożliwiają uzyskanie rekompensaty bez długoletnich procesów. Dadzą też każdemu weteranowi, który został poszkodowany, zanim nowe przepisy zaczęły obowiązywać, możliwość złożenia wniosku o rekompensatę. Trzeba będzie to zrobić w ciągu dwóch lat od wejścia w życie znowelizowanej ustawy. Ostatecznie to weteran musi sam zdecydować, co mu się bardziej opłaca: proces sądowy czy skorzystanie z nowej możliwości, którą da znowelizowana ustawa.
O rekompensatę nie mogą natomiast wystąpić ci weterani, wobec których został już wydany prawomocny wyrok przyznający zadośćuczynienie albo ci, w których sprawie została zawarta już ugoda.
Co jeśli weteran uzna, że rekompensata jest za niska?
Jeśli weteran uzna, że proponowana rekompensata jest niewystarczająca, może odwołać się do sądu administracyjnego. Gdy natomiast przyjmie zaproponowaną kwotę, zostanie mu ona wypłacona w ciągu 14 dni.
Kiedy ustawa może wejść w życie?
Liczymy, że na początku przyszłego roku. Jestem przekonany, że wszystkie siły polityczne w parlamencie będą wspierały te rozwiązania. Po konsultacjach ze środowiskiem weteranów zdecydowaliśmy się na nowelizację ustawy, bo uznaliśmy, że lepsze będzie rozwiązanie systemowe, a nie indywidualne negocjacje z poszkodowanymi weteranami. Chcemy, aby żołnierz, którego państwo wysyła na misję, wiedział, że to państwo chroni go i jego rodzinę.
autor zdjęć: Piotr Lisowski/ Centrum Weterana, st. chor. sztab. Adam Roik/ Combat Camera DORSZ
komentarze