Reforma dowodzenia ma uprościć system i skrócić czas podejmowania decyzji – powiedział prezydent Bronisław Komorowski po dzisiejszym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Omawiano na nim, przygotowany przez resort obrony, projekt zmian w armii.
Prezydent Bronisław Komorowski i prof. Stanisław Koziej, szef BBN.
– To sprawa arcyważna dla przyszłości polskiego systemu obronności i sił zbrojnych – podkreślał prezydent Komorowski. Jego zdaniem, przeprowadzenie reformy jest niezbędne, by Polska mogła skuteczniej rozwijać armię, tak by była ona przygotowana do reakcji na wypadek zagrożenia kraju.
Prezydent zaznaczył, że potrzeba reformy systemu dowodzenia została odsunięta w czasie z powodu zaangażowania się Polski w misje poza granicami kraju. – Zamiast niej nastąpił proces rozbudowywania centralnych struktur dowodzenia. Dziś armia liczy mniej niż 100 tys. żołnierzy i jest siedem dowództw najwyższego szczebla, co jest absolutnie niezdrową sytuacją, konieczną do zmiany – powiedział prezydent Komorowski.
Co miałoby się zmienić? Głównym celem reformy jest rozdzielenie trzech najważniejszych funkcji dowodzenia centralnego między odrębne instytucje. Planowaniem strategicznym miałby zajmować się Sztab Generalny Wojska Polskiego, jako główny organ doradczy Ministra Obrony Narodowej. Za codzienne dowodzenie armią odpowiadałoby Dowództwo Generalne, a dowodzenie operacyjne (w sytuacjach kryzysowych i w czasie wojny) powierzone zostałoby Dowództwu Operacyjnemu.
Propozycja Ministerstwa Obrony Narodowej zakłada zmianę dzisiejszej sytuacji, w której Sztab Generalny znajduje się między resortem obrony a wojskiem. Po reformie dwa dowództwa centralne będą podlegały bezpośrednio Ministrowi Obrony Narodowej. Dostosuje ona także polski system do ogólnoświatowych tendencji tworzenia połączonych organów dowodzenia. Jak pokazuje praktyka ostatnich 20 lat, współczesne działania wojskowe mają charakter operacji połączonych, w których zaangażowane są różne rodzaje sił zbrojnych. Podobną strukturę kierowania mają dzisiaj największe i najskuteczniejsze armie świata, między innymi Sojusz Północnoatlantycki oraz Stany Zjednoczone.
– Chciałbym, by opozycja wzniosła się ponad podziały oraz bieżące interesy i wspólnym wysiłkiem przeprowadziła tę reformę przez Sejm. Mam nadzieję, że zdołamy przekonać opinię publiczną, że są możliwe wspólne działania, którym przyświeca zrozumienie dla interesu Polski – mówił prezydent.
Za kilka tygodni projekt reformy armii ma trafić do parlamentu. Zmiany w prawie powinny wejść w życie w pierwszym półroczu bieżącego roku, natomiast pełne wdrożenie nowej struktury ma nastąpić do końca 2014 roku.
Komentarz ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka dla portalu polska-zbrojna.pl – Reforma dowodzenia ponad podziałami.
Inne publikacje dotyczące reformy systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi:
Jak najlepiej dowodzić nowoczesną armią
Reforma dowodzenia była konsultowana
Reforma dowodzenia
„Tak” dla reformy dowodzenia armią
Rusza reforma armii
autor zdjęć: BBN
komentarze