moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Debiut polskich Patriotów

Polskie wyrzutnie Patriot pierwsze bojowe strzelania mają za sobą. Zadebiutowały na poligonie w Ustce podczas ćwiczeń „Jesienny ogień”, które odbywają się w ramach manewrów „Żelazny obrońca”. Ogień nad morzem otworzyły też wyrzutnie HIMARS, wykorzystano także system dowodzenia IBCS. Działania żołnierzy obserwowali szef rządu Donald Tusk i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Od kilku minut trwa nerwowe oczekiwanie. Stoimy na jednym ze stanowisk obserwacyjnych poligonu w Ustce. Przed nami faluje Bałtyk. Nagle kilkaset metrów od nas rozchodzi się błysk. Ponad drzewami w zawrotnym tempie przelatuje pocisk ciągnący za sobą smugę dymu. Ułamek sekundy później mknie już ponad morzem, po czym znika gdzieś ponad chmurami. Wokół rozchodzi się jeszcze huk...

REKLAMA

Wszystko trwało ledwie kilka chwil, które jednak przeszły do historii. Tego dnia polscy żołnierze po raz pierwszy strzelali w kraju z systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot. Celem był odrzutowy dron, który znajdował się kilkadziesiąt kilometrów od poligonu w Ustce. – To dla nas zwieńczenie wieloletniego wysiłku. Od 2020 roku nasi żołnierze jeździli na kursy do USA i Niemiec. A kiedy dwa lata później pierwsze Patrioty pojawiły się w Polsce, zaczęliśmy intensywnie szkolić się na symulatorach i poligonach – wspomina kpt. Marcin Pypkowski z 37 Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej. Sam system ma stanowić jeden z kluczowych elementów obrony polskiego nieba. Polska kupiła w sumie 8 baterii, w skład których wchodzą 64 wyrzutnie i 16 radarów. – Patrioty zapewnią naszej armii zdolności, których dotąd nie mieliśmy. Dzięki systemowi jesteśmy na przykład w stanie zwalczać rakiety Iskander i inne pociski podobnego typu – zaznacza kpt. Pypkowski.

Dzisiejsze strzelanie było elementem manewrów „Jesienny ogień”, które z kolei stanowią część większego przedsięwzięcia pod kryptonimem „Żelazny obrońca ‘25”. Składa się na nie ponad 30 powiązanych ze sobą ćwiczeń. – Od początku września odbywają się one w różnych rejonach Polski. Na poligonach lądowych, w przestrzeni powietrznej, na morzu, ale też w cyberprzestrzeni operuje łącznie ponad 30 tysięcy żołnierzy i 600 jednostek sprzętu bojowego – tłumaczy ppłk Marcel Podhorodecki z biura prasowego manewrów „Żelazny obrońca”. Polaków wspierają sojusznicy z NATO. – Naszym celem jest budowanie interoperacyjności i zgrywanie działania najnowszego sprzętu polskiej armii – dodaje. Solidną próbkę tego mieliśmy dziś w Ustce, gdzie obok Patriotów ogień otworzyły także wyrzutnie rakiet Homar-A, czyli M142 HIMARS i Homar-K, czyli pozyskane z Korei Południowej K239 Chunmoo. Cele na Bałtyku ostrzeliwały również rodzimej produkcji armatohaubice Krab.

– Ćwiczenia „Żelazny obrońca” stanowią odpowiedź na manewry „Zapad” za naszą wschodnią granicą – podkreślał goszczący w Ustce premier Donald Tusk. – Jest rzeczą bardzo ważną, by w tych trudnych, krytycznych czasach świat widział, że NATO i Polska są przygotowane na różne scenariusze i zagrożenia – dodawał. Premier przypomniał, że polscy żołnierze ćwiczą obecnie wespół z sojusznikami nie tylko w kraju, lecz także na Litwie, Łotwie i szwedzkiej Gotlandii. – To pokazuje skalę manewrów, ale też stopień mobilizacji politycznej całego Sojuszu – zaznaczył Tusk.

W podobnym tonie wypowiadał się wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. – Mamy trzecią co do wielkości armię w NATO, ale żeby być na podium w zdolnościach operacyjnych, potrzebne są takie ćwiczenia, jak to w Ustce – mówił. Przy okazji przypomniał, że Polska konsekwentnie buduje obronę powietrzną kraju. – Zaczynamy od bardzo krótkiego zasięgu, czyli programu „Pilica+”, później program „Narew” i wreszcie program „Wisła”.

Jak podkreślił, bardzo ważnym krokiem był zakup w ubiegłym roku systemu IBCS. – Jest on mózgiem operacyjnym całej obrony powietrznej. Polska pozostaje obecnie jedynym poza Stanami Zjednoczonymi, użytkownikiem tego systemu. A dzisiejsze ćwiczenia mają pokazać zdolności do operowania i integracji, ale też prowadzą do pełnej certyfikacji wojsk odpowiedzialnych za obronę powietrzną – podsumował minister Kosiniak-Kamysz.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: mł. chor. Piotr Gubernant, Krzysztof Gumul/WCEO, DGRSZ, Michał Wajnchold

dodaj komentarz

komentarze


Merops wdrażany natychmiast
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Is It Already War?
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Dodatkowe zapory
Marynarze podjęli wyzwanie
Polski „Wiking” dla Danii
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Dywersja na kolei. Są dowody
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Studenci ewakuowali szpital
My, jedna armia
Militarne Schengen
Razem na ratunek
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Plan na WAM
Mundurowi z benefitami
Dostawa Homarów-K
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Gdy ucichnie artyleria
Mity i manipulacje
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Kapral Bartnik mistrzem świata
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Elementy Wisły testowane w USA
Sukces Polaka w biegu z marines
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
„Road Runner” w Libanie
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Wojskowy bus do szczęścia
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ogień z Leopardów na Łotwie
„Zamek” pozostał bezpieczny
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
„Horyzont” przeciw dywersji
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Dzień wart stu lat
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Brytyjczycy na wschodniej straży
Nowe zasady dla kobiet w armii
Ułani szturmowali okopy
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Niebo pod osłoną

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO