– Ministerstwo Obrony nigdy nie ukrywało, że pracuje nad reformą. Założenia opublikowano w Biuletynie Informacji Publicznej, a organizacje zainteresowane zmianami legislacyjnymi otrzymały dokumenty i mogły przesłać swoje opinie – zapewnia płk Zenon Mazurczak z departamentu prawnego MON.
W tym tygodniu Rada Ministrów zaakceptowała założenia do reformy dowodzenia armią, jakie opracował resort obrony. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zarzucili jednak rządowi, że przygotował projekt zmian bez konsultacji politycznych. – To bardzo ważna reforma, tymczasem w parlamencie nie było żadnej dyskusji na ten temat – mówił poseł Dariusz Seliga (PiS) w rozmowie z portalem polska-zbrojna.pl. – Rozmawiałem z kilkoma oficerami i twierdzili, że nikt z nimi nie konsultował tej reformy. Niestety, oficjalnie żaden wojskowy nie chce tego powiedzieć – dodał poseł Seliga, który jest członkiem sejmowej komisji obrony narodowej.
Posłowie PiS domagają się zwołania specjalnego posiedzenia komisji obrony, na którym przedstawiciele MON przedstawiliby założenia reformy.
Resort obrony odpiera zarzuty polityków PiS. Przypomina, że założenia do reformy były tematem kwietniowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Rada, będąca ciałem doradczym prezydenta, składa się z przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych, a więc zarówno koalicyjnych, jak i opozycyjnych. Zaproszenie zostało wysłane także do PiS. Niestety, politycy tego ugrupowania odmówili udziału w pracach RBN i na spotkanie dotyczące reformy nie przyszli.
Zmiany legislacyjne przygotowywane przez resort były przedstawione m.in. organizacjom pozarządowym. – Na etapie prac rządowych nie ma obowiązku prowadzenia konsultacji z klubami parlamentarnymi, natomiast każda zainteresowana organizacja społeczna otrzymała projekt założeń reformy – podkreśla płk Zenon Mazurczak.
Dokumenty już kilka miesięcy temu trafiły do ośmiu organizacji m.in. Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów czy Rady Służby Cywilnej. Projekt założeń został też opublikowany w Biuletynie Informacji Publicznej.
Tryb pracy nad rządowymi propozycjami zmian legislacyjnych jest zawsze taki sam. Rada Ministrów nie ma też możliwości zmienić obowiązującego w Polsce prawa – to zadanie parlamentu, który ma możliwość odrzucenia czy wprowadzenia zmian do propozycji.
Rząd przyjął na razie jedynie założenia do reformy. To oznacza, że dopiero teraz ruszą prace nad projektami nowelizacji ustaw zmieniających system dowodzenia. Gdy zostaną zakończone, dokumenty trafią ponownie do Rady Ministrów. Jeśli zostaną zaakceptowane, zajmie się nimi parlament. – Wtedy wszystkie kluby parlamentarne będą miały okazję wypowiedzieć się na temat propozycji rządowych i zaproponować swoje pomysły na zmianę ustawy – podkreśla płk Mazurczak.
autor zdjęć: Grzegorz Rogiński / KPRM
komentarze