To symbol odwagi, braterstwa i odpowiedzialności za bezpieczeństwo ojczyzny – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, wręczając sztandar Dowództwu 2 Korpusu Polskiego. Był to główny akcent uroczystości, która z okazji Święta Wojsk Lądowych odbyła się w Krakowie.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wręcza sztandar dowódcy 2 Korpusu Polskiego
Uroczyste obchody Święta Wojsk Lądowych, najliczniejszego rodzaju sił zbrojnych odbyły się na Rynku Głównym w Krakowie. Jak mówił wicepremier Kosiniak-Kamysz, to miejsce symboliczne, bo to właśnie tu Tadeusz Kościuszko w 1794 roku ślubował wierność ojczyźnie, a Jan III Sobieski, zwycięzca spod Wiednia, zdobywał swoje pierwsze nauki. – To jest historia, od niej trzeba zacząć, bo to są nasze korzenie – mówił. Zaznaczył, że choć przeszłe wydarzenia są naszą siłą, musimy też myśleć o przyszłości. – To dlatego budujemy najsilniejszą armię w Europie, budujemy ją dla bezpieczeństwa państwa polskiego, jego siły, prestiżu, dla naszych dzieci i wnuków – zaznaczył.
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że tak jak przed laty, również dziś Polska musi mierzyć się z zagrożeniem nadciągającym ze wschodu. – Wszystko co robi Rosja atakując Ukrainę dotyczy również Polski, wschodniej flanki NATO i całej Europy – mówił. Przypomniał o wydarzeniach, jakie miały miejsce w nocy 9 na 10 września, kiedy to po raz pierwszy od II wojny światowej Wojsko Polskie musiało zneutralizować obiekty, które wtargnęły w przestrzeń powietrzną kraju. – To była rosyjska prowokacja realizowana na szeroką skalę, to ważne, aby nikt nie miał w tej kwestii wątpliwości – mówił. – To była bardzo trudna noc, ale wszystkie działania operacyjne zostały zrealizowane odważnie i skutecznie – podkreślił.
Bezpieczeństwo wschodniej flanki
Szef MON-u podziękował dowódcom i żołnierzom za realizację zadania, docenił też wsparcie sojuszników. – Te działania były imponujące, cechowała je kompatybilność, interoperacyjność, doskonałe połączenie zdolności – wyliczał. Przypomniał, że w konsekwencji tych wydarzeń NATO uruchomiło artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, co doprowadziło m.in. do rozpoczęcia operacji „Eastern Sentry”. – Ta operacja, „Strażnik Wschodu”, ma zapewnić szczególną ochronę naszej przestrzeni powietrznej – podkreślił. Poinformował także, że do tej misji przystąpiło już osiem państw, a kolejne deklaracje napływają.
Kosiniak-Kamysz mówił również o konieczności modernizacji polskiej armii. Przypomniał, że teraz trwa budowa wielowarstwowej obrony powietrznej opartej na systemach Pilica, Narew, Wisła, są wdrażane systemy dronowe i antydronowe, powstaje również infrastruktura na potrzeby programu „Tarcza Wschód”. Podkreślił, że wojsko stale podnosi swoje zdolności operacyjne, czego dowodem są trwające właśnie ćwiczenia „Żelazny Obrońca”.
Apel o jedność narodową
Znaczną część przemówienia wicepremier poświęcił apelowi o jedność społeczną wobec zagrożeń. – Nie każdy będzie służył w wojsku, ale każdy może zrobić coś dla bezpieczeństwa ojczyzny, przede wszystkim przekazując prawdziwe informacje i zachowując krytyczne myślenie – mówił. Podkreślił, że spory polityczne są naturalnym elementem demokracji, ale nie mogą być wykorzystywane przez przeciwników Polski do siania chaosu. – Wspólny mianownik, któremu na imię Polska, wymaga połączenia i zrozumienia. To jest sprawa święta – dodał.
Jak zaznaczył wicepremier, symbolem takiego zjednoczenia jest sztandar, który podczas uroczystości otrzymało Dowództwo 2 Korpusu Polskiego-Dowództwo Komponentu Lądowego. – To symbol odwagi i braterstwa – mówił. – To symbol odpowiedzialności za bezpieczeństwo ojczyzny – podkreślił.
Święto Wojsk Lądowych przypada 12 września. Tego dnia w 1683 roku polsko-niemiecko-austriackie oddziały pod wodzą Jana III Sobieskiego rozbiły pod Wiedniem stutysięczną armię turecką dowodzoną przez wezyra Kar Mustafę. Wiedeńska wiktoria jest jednym z najważniejszych triumfów polskiego wojska i uznawana za kluczową bitwę w dziejach Europy.
autor zdjęć: MON

komentarze