List intencyjny dotyczący przekazania budynków, w których niebawem będą stacjonować pododdziały 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, podpisali dziś w Płocku wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i starosta płocki Sylwester Ziemkiewicz. Na przełomie 2025 i 2026 roku w mieście powinno się pojawić kilkuset żołnierzy.
Ćwiczenia z zielonej taktyki, 6 Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej, 2021 r.
W Płocku będzie stacjonować około 500 wojskowych z 64 Batalionu Lekkiej Piechoty. Zajmą obiekty na osiedlu Trzepowo. Przed laty władze samorządowe przekazały tamtejsze tereny Akademii Mazowieckiej, uczelnia jednak z nich nie korzystała. Wkrótce staną się one własnością wojska. Dziś wczesnym popołudniem list intencyjny w tej sprawie podpisali wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz starosta płocki Sylwester Ziemkiewicz. Batalion przeprowadzi się do Płocka z Pomiechówka, a stanie się to już na przełomie tego i przyszłego roku. Jak tłumaczył szef MON-u, blisko 300 terytorialsów służących w 6 Mazowieckiej Brygadzie OT to miejscowi – mieszkańcy samego Płocka, ale też jego okolic. – Tu jest potrzeba rozwoju wojska, tu są chętni – przekonywał.
Obecność wojsk obrony terytorialnej ma budować poczucie bezpieczeństwa w regionie ważnym nie tylko dla Mazowsza, lecz także całego kraju. Podczas dzisiejszego briefingu prasowego mocno podkreślił to choćby gen. bryg. Grzegorz Barabieda, zastępca dowódcy WOT-u. – Potrzeby są związane z infrastrukturą krytyczną, która się tutaj znajduje, ale też wyzwaniami, które mogą nastąpić w przypadku różnego rodzaju zagrożeń naturalnych – zaznaczył. To właśnie w Płocku główne siedziby mają koncern paliwowy Orlen oraz spółka Pern, zajmująca się logistyką i transportem produktów naftowych. W ostatnim czasie region został dotknięty skutkami nawałnic i ciągle jeszcze utrzymuje się w nim zagrożenie powodziowe. W przyszłości terytorialsi mogliby pomóc w dozorze strategicznych obiektów, ale też wesprzeć mieszkańców w zapobieganiu i usuwaniu skutków ewentualnych klęsk żywiołowych.
Władysław Kosiniak-Kamysz podpisuje list intencyjny, 2025 r.
W tym kontekście ważna jest współpraca z lokalnymi samorządami, instytucjami i służbami mundurowymi. – Dla ziemi płockiej to moment absolutnie przełomowy – stwierdził Ziemkiewicz. – W ostatnich miesiącach staramy się, jak najlepiej wdrażać nową ustawę o obronie ludności. Pracujemy nad lokalizacją magazynów i schronów dla ludności, ale też staramy się budować społeczną odporność. Obecność wojsk obrony terytorialnej z pewnością stanie się ważnym elementem tych działań. Przełoży się na edukację i uświadomienie mieszkańców, w jak niebezpiecznych czasach żyjemy – podkreślił starosta.
Tymczasem, jak poinformował wicepremier Kosiniak-Kamysz, resort obrony postanowił nie tylko pozyskać nowe grunty dla WOT-u, lecz także przeprowadzić wspólne ćwiczenia wszystkich żołnierzy 6 Mazowieckiej Brygady OT. – Będą one dotyczyły udzielania pierwszej pomocy w sytuacjach nagłych, pomocy przedmedycznej – umiejętności, które każdy żołnierz powinien posiadać – tłumaczył szef MON-u i dodał: – To jest dla nas autentycznie najważniejsza sprawa: budować silną, bezpieczną Polskę, opartą na trzech filarach: silnej armii, silnym społeczeństwie i silnych sojuszach. I dzisiaj dwa z tych elementów spotykają się tutaj, w Płocku. To filary związane ze społeczną aktywnością i silnym wojskiem. Bo wojska obrony terytorialnej są właśnie emanacją siły społeczeństwa.
6 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej składa się z czterech batalionów lekkiej piechoty, które oprócz Pomiechówka, a wkrótce Płocka, stacjonują w Książenicach, Radomiu i Nowym Mieście nad Pilicą. Do tego dochodzą samodzielne kompanie saperów, logistyczna i dowodzenia oraz szkolna. Dowództwo brygady mieści się w Radomiu.
autor zdjęć: DWOT, Krzysztof Niedziela/ MON

komentarze