Jeszcze lepsza ochrona balistyczna, poprawiona skuteczność ognia, a także większa funkcjonalność. Polska Grupa Zbrojeniowa we współpracy z niemiecką Rheinmetall wprowadziła liczne zmiany do czołgu Leopard w wersji 2A4. Pierwszy zmodernizowany wóz był gotowy w 2021 roku i otrzymał oznaczenie Leopard 2PL M1.
Leopard 2PL 10 Brygady Kawalerii Pancernej podczas manewrów Defender Europe 22.
Choć w momencie przejęcia w 2002 roku od Bundeswehry pierwszej partii Leopardów 2A4 były one najnowocześniejszymi czołgami w Wojsku Polskim, to jednak miały już za sobą kilkanaście lat użytkowania. Dlatego konieczne było przeprowadzenie ich modernizacji, aby mogły pozostać w służbie, zachowując dobre parametry bojowe. Szczegółowe prace, które miały określić zakres unowocześnienia polskich Leopardów 2A4 , rozpoczęto dopiero w połowie 2012 roku, czyli niemal po dziesięciu latach od przekazania ich pierwszych egzemplarzy do 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie wchodzącej w skład 11 Dywizji Kawalerii Pancernej.
Przygotowano wówczas dwa warianty modernizacji, których realizacja zależała od tego, jakie środki finansowane będą na nią przeznaczone. W ramach pierwszego wariantu zamierzano zamontować m.in. nowe kamery termowizyjne, elektryczne napędy: wieży i stabilizacji armaty oraz pomocnicza jednostka mocy (APU). Planowano też unowocześnienie stanowiska kierowcy oraz nowy pakiet ochrony przeciwwybuchowej, przeciwpożarowej i przeciwminowej. Drugi wariant obejmował szerszy zakres prac, chodziło m.in. o modernizację bloku chłodzenia elektroniki, wymianę karabinu maszynowego kalibru 7,62 mm na zdalnie sterowany moduł strzelecki na wieży czołgu oraz zamontowanie klimatyzacji przedziału kierowcy i bojowego. Czołg otrzymałby system zarządzania walką (BMS), a armata miała być przystosowana do strzelania nową amunicją.
Dialog techniczny, przetarg i…
W 2013 roku przeprowadzono dialog techniczny, a następnie ogłoszono przetarg, który miał wyłonić wykonawcę modernizacji. Wstępne zainteresowanie wyraziło kilka polskich i zagranicznych firm, które stworzyły trzy konsorcja. Jednak ostateczną ofertę złożył tylko jeden podmiot. Było to konsorcjum, w skład którego weszły Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy, Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych oraz Polski Holding Obronny, którego partnerem zagranicznym była firma Krauss-Maffei-Wegmann z Niemiec. Procedura została zakończona w 2015 roku bez rozstrzygnięcia, gdyż strona polska była niezadowolona m.in. z małego udziału w modernizacji czołgów rodzimych firm.
Jednocześnie w tym samym roku zdecydowano, że wykonawcą prac będzie powstała w końcu listopada 2013 roku Polska Grupa Zbrojeniowa i podległe jej spółki. 28 grudnia 2015 roku Inspektorat Uzbrojenia podpisał umowę z konsorcjum składającym się z PGZ-etu i ZM Bumar-Łabędy. Porozumienie zakładało modernizację 128 czołgów Leopard 2A4 wraz z opcją na jej rozszerzenie o kolejnych 14 wozów (20 czerwca 2018 podpisano aneks ją zawierający). Partnerem zagranicznym konsorcjum została inna firma z Niemiec – Rheinmetall Landsysteme, współproducent Leopardów. Szczegóły współpracy polsko-niemieckiej określiła umowa zawarta w lutym 2016 roku.
Montaż: Michał Korsak, Zdjęcia: Paweł Sobkowicz, Aleksander Kruk, Michał Niwicz, Bogusław Politowski, Michał Zieliński, pkt. Monika Wywiórka, plut. Marcin Trzasko
Długa lista poprawek
Zdecydowano, że modernizacja obejmuje wzmocnienie odporności balistycznej wieży poprzez zamontowanie dodatkowych, zewnętrznych modułów pancerza, a wewnątrz pojazdu będą zastosowane wykładziny przeciwodłamkowe. Bezpieczeństwo załogi zwiększyć miały unowocześniony system przeciwpożarowy i układ przeciwwybuchowy (butle ze środkiem gaśniczym Deugen-N). Armatę czołgową Rh-120 postanowiono przystosować do strzelania nowymi rodzajami pocisków DM11 i DM63 przy zachowaniu dotychczasowej długości lufy. Zgodne z pierwszymi planami rozwiązania hydrauliczne systemu stabilizacji armaty oraz napędów wieży miały być zastąpione elektrycznymi.
Na liście prac do wykonania znalazły się również: unowocześnienie optyki i elektroniki pojazdu, w tym przyrządów obserwacyjno-celowniczych działonowego oraz dowódcy (poprzez dodanie polskich kamer termowizyjnych trzeciej generacji KLW-1 Asteria), montaż kamery cofania KDN-1 Nyks oraz wyposażenie czołgu w nowy komputer kierowania ogniem, co zapewniłoby możliwość działania w trybie hunter-killer. Kolejną nowością miał być APU o mocy 17 kW.
W 2018 roku postanowiono rozszerzyć zakres modernizacji o wprowadzenie dodatkowej funkcji PIX, pozwalającej dowódcy na automatyczny obrót głowicy optoelektronicznej urządzenia obserwacyjno-celowniczego PERI na pozycję „godziny szóstej” i „dwunastej” względem kadłuba maszyny. Przewidziano też wyposażenie wozu w aktywne chłodzenie przedziału elektroniki układu sterowania i naprowadzania, system zabezpieczający elektronikę wieży przed spadkiem napięcia podczas rozruchu pojazdu oraz zewnętrzne gniazdo do ładowania akumulatorów i modyfikację trybów pracy dalmierza laserowego. Pierwszy zmodernizowany wóz był gotowy w 2021 roku i otrzymał oznaczenie Leopard 2PL M1.
Leopard 2PL wjeżdża do jednostek
Niestety, w trakcie prac modernizacyjnych pojawiły się różne problemy, m.in. z dostępem do części dostarczanych z Niemiec oraz koniecznością rozszerzenia zakresu remontów czołgów, przez co nie udało się dotrzymać pierwotnego harmonogramu dostaw Leopardów 2PL – ostatnie egzemplarze miały być w wojsku już w drugiej połowie 2020 roku. Jednocześnie wzrosły koszty programu modernizacyjnego.
Ponieważ w 2023 roku Polska przekazała 14 Leopardów 2A4 Ukrainie, modernizacja obejmie pierwotną liczbę 128 czołgów. Dotąd ZM Bumar-Łabędy zmodernizowały ich 82, a pozostałe mają być gotowe do 2027 roku. Większość z dostarczonych wojsku Leopardów 2PL trafiła do 1 Brygady Pancernej z Warszawy-Wesołej z 18 Dywizji Zmechanizowanej, a część została przekazana do Ośrodka Szkolenia Leopard z 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Jako że warszawska jednostka jest przezbrajana w amerykańskie czołgi M1 Abrams, docelowo wszystkie polskie Leopardy mają być w uzbrojeniu 11 Dywizji.
autor zdjęć: MON, infografika Łukasz Krzysztofowicz

komentarze