Bezpieczeństwo Europy, współpraca transatlantycka i wojskowa pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi – to główne tematy, które zostały poruszone podczas rozmowy wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza i gen. Alexusa Grynkewicha. Naczelny dowódca sił NATO w Europie odbył w piątek pierwszą wizytę w Polsce.
Gen. Alexus Grynkewich, nowy Naczelny Dowódca Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR) i Szef Dowództwa Europejskiego Sił Zbrojnych USA (EUCOM), spotkał się w dziś w Warszawie z przedstawicielami polskiego rządu. – Dziękuję za dobrą i konkretną rozmowę. Trzeba wykorzystać każdy czas na wspólne działania wojsk sojuszniczych i pamiętać, że każdy kraj musi budować własne zdolności odstraszania i obrony – napisał po spotkaniu wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
W gotowości do obrony
Szef MON-u omawiał z generałem m.in. kwestię bezpieczeństwa Europy oraz współpracy transatlantyckiej i wojskowej pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi. – Rozmawialiśmy o wyzwaniach, o byciu gotowym do obrony państw NATO przed zagrożeniami ze strony Rosji, ze strony Chin, ze strony innych państw. Mamy coraz mniej czasu. Musimy go bardzo dobrze spożytkować – mówił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier zapewnił, że sojusz polsko-amerykański jest trwały, sprawdzony i niezawodny. Jednocześnie podziękował generałowi za deklarację dalszej współpracy militarnej pomiędzy USA a Polską.
Naczelny dowódca sił NATO w Europie spotkał się również z premierem Donaldem Tuskiem i wicepremierem, ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Podczas rozmowy z szefem dyplomacji amerykański wojskowy pozytywnie ocenił polskie wysiłki w zakresie modernizacji sił zbrojnych. Z uznaniem mówił też o stopniu współpracy i wsparcia udzielanego siłom amerykańskim obecnym w Polsce.
Chiny i Rosja wywołają wojnę światową?
O gen. Grynkewichu stało się głośno, gdy kilka dni temu światowe media obiegły słowa, jakie generał wypowiedział w czasie konferencji obronnej w niemieckim Wiesbaden. Wojskowy stwierdził wówczas, że jeśli Chiny zdecydują się zaatakować Tajwan, to Xi Jinping „prawdopodobnie skoordynuje atak z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, co stwarza możliwość globalnego konfliktu”. – Dla mnie to oznacza, że oba te wydarzenia mogą się wydarzyć w tym samym czasie. Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym – mówił naczelny dowódca sił NATO w Europie, cytowany przez „Bild”. Generał ocenił, że USA i Unia Europejska mają półtora roku na przygotowanie się do potencjalnego globalnego konfliktu zbrojnego z Chinami i Rosją.
W podobnym tonie wypowiedział się ostatnio sekretarz generalny NATO Mark Rutte. – Nie bądźmy naiwni w tej kwestii. Gdyby Xi Jinping zaatakował Tajwan, najpierw zadzwoniłby do swojego młodszego partnera Władimira Władimirowicza Putina, który mieszka w Moskwie, i powiedział: „Hej, zamierzam to zrobić i potrzebuję, żebyś zajął ich w Europie atakami na terytorium NATO” – tak wypowiadał się Rutte w rozmowie z „The New York Times”.
Ten dowódca zawsze jest z USA
Gen. Alexus Grynkewich z Sił Powietrznych USA objął dowództwo nad Sojuszniczym Dowództwem Operacji (Allied Command Operations – ACO) 4 lipca 2025 roku. ACO odpowiada za planowanie i realizację wszystkich operacji wojskowych NATO, a na jego czele stoi SACEUR. Gen. Grynkewich zastąpił gen. Christophera Cavoliego z Sił Lądowych USA, który sprawował tę funkcję od 2022 roku.
Generał Grynkewich jako naczelny dowódca Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR) zajmuje drugie co do ważności stanowisko wojskowe w Sojuszu, ustępując jedynie przewodniczącemu Komitetu Wojskowego NATO. Funkcję SACEUR od początku pełnili wyłącznie wojskowi amerykańscy. Pierwszy na tym stanowisku był gen. Dwight D. Eisenhower, późniejszy 34. prezydent Stanów Zjednoczonych.
autor zdjęć: Dowództwo Garnizonu Warszawa, Władysław Kosiniak-Kamysz platforma X

komentarze