Polski rząd może rozpocząć negocjacje z koncernem Lockheed Martin w sprawie zakupu 500 wyrzutni rakietowych M142 HIMARS i ponad 9 tys. różnego typu pocisków przeznaczonych do nich. Wicepremier Mariusz Błaszczak poinformował, że amerykański Kongres zgodził się na eksport tej broni i amunicji do naszego kraju.
„Zakończyła się procedura milczącej zgody dla notyfikacji Kongresu USA na kontrakt na prawie 500 wyrzutni HIMARS dla Polski. Oznacza to, że Kongres zatwierdził sprzedaż dla Sił Zbrojnych RP tych najnowocześniejszych zestawów artylerii dalekiego zasięgu. Wkrótce finalizacja kontraktu!” – napisał w mediach społecznościowych wicepremier Mariusz Błaszczak. Informacja ucieszyła także szefa rządu. „Mamy to!” – skomentował premier Mateusz Morawiecki.
Milcząca zgoda Kongresu oznacza, że amerykański parlament w ciągu dwóch tygodni nie odniósł się do wniosku, który w sprawie sprzedaży skierował do niego Departament Stanu USA. Zgodnie z amerykańskim prawem zaaprobował tym samym ewentualną transakcję.
500 wyrzutni od razu?
USA zgodziły się więc sprzedać Polsce 18 wyrzutni M142 HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) oraz 468 HIMARS Launcher Loader Module Kit, czyli zestawów startowych przeznaczonych do montażu na specjalistycznych podwoziach. W polskiej armii mają być one montowane na Jelczach.
Wśród ponad 9 tys. sztuk rakiet dominują trzy typy naprowadzanych pocisków typu GMLRS: Alternative Warhead Extended Range (o wydłużonym do około 150 km zasięgu), Unitary oraz Alternative Warhead (oba typy o zasięgu około 85 km). Poza rakietami z rodziny GMLRS Amerykanie zgodzili się sprzedać polskiej armii przeznaczone do HIMARS-ów pociski taktyczne dalekiego zasięgu (ponad 300 km) typu ATACMS.
Ramy negocjacji handlowych zostały już ustalone. Departament Stanu, przychylając się bowiem do prośby o sprzedaż broni, z którą zwraca się zagraniczny rząd (tryb Foreign Military Sales, czyli sprzedaż międzyrządowa), określa także ilość uzbrojenia oraz jego maksymalną cenę. W przypadku polskiego wniosku zdecydowano, że za 500 wyrzutni M142 HIMARS oraz 9 tys. przeznaczonych do nich rakiet producent nie może zażądać więcej niż 10 mld dolarów.
Strona polska deklaruje, że rozpoczyna negocjacje z koncernem Lockheed Martin w sprawie ostatecznej wartości umowy. Ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia, zapowiada, że nie jest przesądzone, iż kupimy od razu wszystkie wyrzutnie i pociski.
Siła rakiet
Pierwsze HIMARS-y dotrą do Polski już w tym roku. To jednak efekt umowy, którą podpisano w 2019 roku, gdy rząd kupił dywizjon, czyli 20 amerykańskich wyrzutni za ponad 400 mln dolarów. Finalizacja transakcji na kilkaset HIMARS-ów będzie oznaczać potężne rakietowe wzmocnienie wojsk lądowych. Przypomnijmy bowiem, że w listopadzie ubiegłego roku została podpisana umowa na zakup 218 modułów wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych K239 Chunmoo wraz z kilkunastoma tysiącami pocisków. Pierwsze dostawy K239 zaplanowano na ten rok, zakończenie dostaw – na 2027.
autor zdjęć: United States Army Acquisition Support Center
komentarze