Sprawdzenie reakcji drużyny na kontakt ogniowy z przeciwnikiem, przeprowadzenie natarcia z udziałem transporterów opancerzonych, przeszukanie podejrzanego pojazdu – to tylko kilka zagadnień, które stały przed żołnierzami z 17 WBZ w ramach certyfikacji plutonów XI zmiany PKW Rumunia. Dwudniowy sprawdzian został przeprowadzony na orzyskim poligonie.
W dniach od 1 do 2 marca br. XI zmiana PKW Rumunia formowana przez 17 Wielkopolską Brygadę Zmechanizowaną została poddana ocenie stopnia wyszkolenia. Certyfikacja kolejno na szczeblu drużyn, plutonów, kompanii i na samym końcu całego kontyngentu jest tak zwaną przepustką, dopuszczającą kolejną zamianę żołnierzy w rejon misji. Certyfikacja pk. Wilk-22 ruszyła we wtorek rano. Żołnierze głównie z 15 batalionu Ułanów Poznańskich wykonywali praktyczne ćwiczenia na Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Orzyszu. Uczestnicy certyfikacji w polu spędzili kilkadziesiąt godzin. Przedsięwzięcie skupiało się na przygotowaniu wszystkich komponentów do działania w różnych środowiskach pola walki. Sprawdzono m.in. umiejętności żołnierzy, ale także ich wytrzymałość i odporność na zmęczenie.
W pierwszym dniu zmagań żołnierze poszerzali wiedzę z zakresu szczegółowego przeszukania pojazdu, tzw. procedury 5 × 25 polegającej na prowadzeniu obserwacji w danym sektorze czy prawidłowej reakcji na kontakt z przeciwnikiem. „Hipotetycznie drużyna, wykonując patrol ubezpieczony po drodze marszu, zostaje zaskoczona przez przeciwnika. Pozoracja otwiera „ogień”, używając amunicji ślepej i petard hukowych. Zadaniem dowódcy, a zarazem całej drużyny jest zlokalizowanie, z którego miejsca nastąpił kontakt ogniowy, przeprowadzenie szybkiej analizy i podjęcie decyzji o wykonaniu natarcia na stanowiska przeciwnika czy zerwaniu kontaktu ogniowego. Ważnym elementem tego zadania jest wyraźne i poprawne wydawanie komend oraz ubezpieczanie siebie nawzajem” – podkreśla ppor. Jakub Wnukowski biorący udział w certyfikacji.
Kierowanie ogniem w natarciu to główny punkt podczas dwudniowego scenariusza ćwiczenia. Żołnierze musieli opuścić znajdujące się w lesie stanowiska i przeprowadzić szturm ze wsparciem kołowych transporterów opancerzonych. Obsady Rosomaków prowadziły ogień na odległość 1200-1300 metrów. Ćwiczenia odbywały się zarówno w dzień, jak i w nocy.
Certyfikacja na szczeblu plutonów została zakończona powodzeniem. Za miesiąc zmotoryzowani przystąpią do kolejnego sprawdzenia gotowości kontyngentu do wykonywania zadań poza granicami kraju.
Tekst: por. Anna Dominiak
autor zdjęć: st. szer. Michał Wilk
komentarze