Do końca listopada 2022 roku Zakłady Mechaniczne Tarnów dostarczą Wojsku Polskiemu dziesięć okrętowych rakietowych wyrzutni przeciwlotniczych pk. „Tajfun”. Broń ta zostanie zainstalowana na okrętach i jednostkach pomocniczych marynarki wojennej. Za wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych Grom i Piorun Inspektorat Uzbrojenia zapłaci niecałe 13 mln zł.
Jednym ze sposobów na zapewnienie okrętom i jednostkom pomocniczym wydajnej i jednocześnie relatywnie taniej ochrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu, jest uzbrajanie ich w przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe. Na okrętach rodzimej marynarki wojennej były montowane (i na niektórych nadal są zainstalowane) wyrzutnie przeciwlotniczych pocisków rakietowych Strzała-2M – Fasta-4M/FAM-14. Na początku ubiegłej dekady dowództwo Marynarki Wojennej RP zdecydowało jednak, że przestarzałe pociski Strzała-2M zastąpią rodzime rakiety przeciwlotnicze Grom/Piorun. Niestety proces pozyskania okrętowej wyrzutni o nazwie Tajfun mocno się opóźnił. Na tyle, że żadna z niedawno wprowadzonych do służby jednostek – np. ORP „Kormoran”, ORP „Ślązak” czy holowniki projektu B860 – nie została w nie wyposażone.
To się jednak zmieni. 15 września Inspektorat Uzbrojenia podpisał z Zakładami Mechanicznymi Tarnów umowę na dostawę do końca listopada 2022 roku dziesięciu okrętowych wyrzutni przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych pk. „Tajfun”.
Jeżeli wyrzutnie Tajfun zostaną zbudowane zgodnie z wymaganiami ujawnionymi w 2017 roku, kiedy to IU prowadził w ich sprawie dialog techniczny, będzie to konstrukcja bez własnego systemu identyfikacji i naprowadzania na cel (czyli np. głowicy optoelektronicznej). Jej operator ma bowiem otrzymywać dane o celach z okrętowych systemów dowodzenia i kierowania walką. Tajfuny mają być zainstalowane na podstawie słupkowej PS-12,7 na której obecnie na okrętach montowane są karabiny WKM-Bm kalibru 12,7 mm. Zakres ruchu wyrzutni ma wynosić – w poziomie 360 stopni, a w pionie od 0 do 63 stopni.
autor zdjęć: 8 FOW
komentarze