moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Gorzka parada zwycięstwa

75 lat temu w Londynie odbyła się wielka defilada wojskowa dla uczczenia zwycięstwa aliantów nad Niemcami i Japonią. W kolumnie, która ciągnęła się kilkanaście kilometrów, maszerowali ulicami miasta przedstawiciele 30 państw. Zabrakło tylko Polaków, którzy stanowili jedną z najliczniejszych narodowych formacji walczących po stronie aliantów.

Po prawej kobiety z Women’s Royal Naval Service, po lewej strażacy z National Fire Service, na drugim planie król Jerzy VI i królowa Elżbieta.

Tego dnia na ulice Londynu wyległy tysiące widzów, aby świętować pierwszą rocznicę zwycięstwa nad III Rzeszą i Japonią oraz podziwiać wielką paradę, którą odbierał król Jerzy VI wraz z rodziną. 8 czerwca 1946 roku przez stolicę Wielkiej Brytanii przejechały setki czołgów i pojazdów bojowych oraz przeszły tysiące żołnierzy.

Kolumna wojsk podczas Londyńskiej Parady Zwycięstwa liczyła 15 kilometrów. Maszerowali przedstawiciele prawie 30 państw koalicji antyhitlerowskiej, m.in.: Anglicy, Amerykanie, Francuzi, Grecy, Czesi, Norwegowie, Belgowie, Holendrzy, a także żołnierze z Meksyku, Libanu, Brazylii, Chin, Luksemburga, Etiopii, Jordanu, Iranu, Fidżi czy Seszeli.

Cień Jałty

Wśród triumfujących zabrakło tylko Polaków, w tym żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, które stanowiły jedną z najliczniejszych narodowych formacji walczących po stronie sił alianckich na wszystkich frontach. – Było to spowodowane względami politycznymi i konsekwencją ustaleń konferencji jałtańskiej – mówi Jacek Wróblewski, historyk z Wrocławia zajmujący się dziejami powojennymi w Polsce.

Parada Zwycięstwa w Londynie – brytyjska piechota.

Zachodni alianci opowiedzieli się w Jałcie po stronie nowych polskich komunistycznych władz. 5 lipca 1945 roku Wielka Brytania i Stany Zjednoczone uznały Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej w Warszawie, jednocześnie wycofując poparcie dla rządu w Londynie, który do niedawna był partnerem aliantów i reprezentantem PSZ walczących na frontach II wojny. Dlatego, jak wyjaśniał na posiedzeniu Izby Gmin Hector McNeil, brytyjski wiceminister spraw zagranicznych, rząd Clementa Attlee wysłał 2 marca 1946 roku zaproszenie do udziału w paradzie do rządu polskiego w Warszawie. Cały czas jednak na Zachodzie, w tym na terenie Wielkiej Brytanii, przebywały tysiące żołnierzy polskich uznających polityczne zwierzchnictwo rządu polskiego na uchodźstwie. – Stosunek komunistycznego rządu do nich był wrogi – wyjaśnia historyk. Dodaje, że w lutym 1946 roku rząd w Warszawie oświadczył, iż nie uznaje Polskich Sił Zbrojnych za formację polskiego wojska, a we wrześniu pozbawił dowódców PSZ polskiego obywatelstwa. – Pojawienie się na paradzie dużych jednostek PSZ na Zachodzie wywołałoby także wściekłość ZSRR, który uważał Polskę Ludową za własną strefę wpływów, a Brytyjczycy nie chcieli zadrażnić stosunków ze Związkiem Radzieckim – dodaje Wróblewski.

Znak solidarności

Ponieważ jednak całkowite pominięcie polskich żołnierzy walczących obok Brytyjczyków wywołałoby skandal, rząd w Londynie zaprosił pilotów słynnego 303 Dywizjonu Myśliwskiego, który wchodził w skład Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Planowano umieścić ich w oddziałach RAF-u, u boku innych pilotów cudzoziemskich. – Zwróciliśmy się do obu stron, chcąc mieć oddziały reprezentacyjne obu rządów. (...) Nasz kompromis może być krytykowany z obu stron, ale sądzę, że oba rządy i żołnierze z obu stron zechcą uznać kompromis ten za najlepszy, jaki mogliśmy osiągnąć w danych warunkach – mówił McNeil.

Parada Zwycięstwa w Londynie – cztery pojazdy DUKW.

Jednak nasi lotnicy, którzy wsławili się w bitwie o Anglię, na znak solidarności z innymi polskimi oddziałami niezaproszonymi na paradę, odmówili wzięcia w niej udziału. Do Londynu nie przyjechała także delegacja żołnierzy ludowego Wojska Polskiego, TRJN nie chciał bowiem narażać się Józefowi Stalinowi, który nie wysłał na paradę żołnierzy Armii Czerwonej. – Wyrażam głęboki żal, że żaden z oddziałów polskich, które walczyły u naszego boku w tylu bitwach i które przelały swoją krew dla wspólnej sprawy, nie zostały dopuszczone do udziału w Paradzie Zwycięstwa – oświadczył w 1946 roku Winston Churchill, były premier i lider opozycji. Dodał, że Wielka Brytania nigdy nie zapomni o ich dzielności ani bojowych wyczynach pod Tobrukiem, Cassino i Arnhem.

Dopiero w 2003 roku brytyjski premier Tony Blair przeprosił polskich weteranów za postawę swoich poprzedników i brak zaproszenia na defiladę zwycięstwa.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Imperial War Museums/ O'Brien A (Captain)/ Domena publiczna

dodaj komentarz

komentarze


Chirurg za konsolą
 
Rehabilitacja poprzez sport
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki
Wyścig na pływalni i lodzie o miejsca na podium mistrzostw kraju
Kluczowa rola Polaków
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Olympus in Paris
Zimowe wyzwanie dla ratowników
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świadczenie motywacyjne także dla niezawodowców
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Awanse dla medalistów
„Niedźwiadek” na czele AK
Rekord w „Akcji Serce”
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Ochrona artylerii rakietowej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Rosomaki i Piranie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wkrótce korzystne zmiany dla małżonków-żołnierzy
Nowe łóżka dla szpitala w Libanie
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Fiasko misji tajnych służb
Posłowie o modernizacji armii
Kluczowy partner
Ryngrafy za „Feniksa”
Podchorążowie lepsi od oficerów
Więcej powołań do DZSW
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Czworonożny żandarm w Paryżu
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Wiązką w przeciwnika
Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
Polskie Pioruny bronią Estonii
Zmiana warty w PKW Liban
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wybiła godzina zemsty
Zrobić formę przed Kanadą
Olimp w Paryżu
W drodze na szczyt
Świąteczne spotkanie w POLLOGHUB
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
Wigilia ‘44 – smutek i nadzieja w czasach mroku
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO