Trwa akcja podchorążych Wojskowej Akademii Technicznej, której celem jest zbiórka pieniędzy na pomoc służbom medycznym w związku z trwającą pandemią i wzrostem zapotrzebowania na środki medyczne. Inicjatorem „Twardej dychy z WAT” polegającej na indywidualnym pokonaniu dystansu 10 km w dowolnej formie jest podchorąży Przemysław Kidoń, student pierwszego roku Wydziału Bezpieczeństwa Logistyki i Zarządzania.
Pomysł podchorążego zorganizowania zbiórki zyskał poparcie władz uczelni, a studenci wojskowi od razu wyrazili chęć włączenia się w akcję. „Daje to szansę zebrania pokaźnej kwoty, zwłaszcza, że cała akcja potrwa do końca lipca. A dołączyć do niej może każdy. Uprawiając sport dbamy o swoje zdrowie i jednocześnie pomagamy służbom medycznym w ciężkiej pracy. Mam nadzieję, że w akcję włączą się kolejne osoby zainteresowane wsparciem naszych medyków w walce z COVID-19 ” – mówi pchor. Przemysław Kidoń.
Udział w akcji polega na indywidualnym pokonaniu dystansu 10 km. Odcinek ten można pokonać w dowolny sposób, tj. biegiem, spacerem, jazdą na rolkach czy w formie nordic walking. Wysiłek należy zarejestrować za pomocą zegarka biegowego lub popularnej aplikacji endomondo, a następnie opublikować w mediach społecznościowych. Kolejnym krokiem jest dokonanie wpłaty co najmniej 10 złotych na cel charytatywny. Screen wpłaty należy dołączyć do swojego postu na tablicy. Środki te zbierane są na platformie siepomaga.pl. Fundacja decyduje o przekazaniu zebranej kwoty odpowiednim służbom medycznym. Aby akcję rozpropagować, należy nominować kolejnych 5 osób (znajomych, przyjaciół), które dołączają do wyzwania.
Akcja trwa dopiero tydzień, a już cieszy się bardzo dużą popularnością. Do tej pory wzięło w niej udział prawie 150 osób. Wśród uczestników są tacy, którzy nie poprzestali na jednorazowym udziale. „Już dwukrotnie przebiegłem wymagany dystans. Nominowałem kolejne osoby, w tym oficerów WAT – m.in. płk. Artura Króla, prorektora ds. wojskowych. Każdy z nas wskazał kolejne pięć osób” – podkreśla płk Mariusz Chmielewski. Akcja rozrosła się już poza uczelnię. Wsparli ją także m.in. przedstawiciele Fundacji Sprzymierzeni z GROM czy funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych.
Tekst: Ewa Jankiewicz
autor zdjęć: WAT
komentarze