moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ekstremalny patrol w Karkonoszach

W dwie doby musieli pokonać na nartach kilkadziesiąt kilometrów, bezbłędnie nawigować w terenie i wykonywać zadania specjalne, np. zbudować jamę śnieżną, w której spędzili noc. Żołnierze zaliczali też sprawdzian strzelecki i test ze znajomości technik alpinistycznych. W Karkonoszach zakończyły się międzynarodowe zawody „Military Ski Patrol 2020 – Challenge”.

W Karkonoszach odbyła się czwarta edycja zawodów „Military Ski Patrol”. – W tym roku zmieniliśmy formułę. Nie są to już zawody, w których wyłaniamy zwycięzców, a raczej 48-godzinny patrol. To wyzwanie, w czasie którego uczestnicy mierzą się z różnymi zadaniami specjalnymi – tłumaczy ppłk Andrzej Demkowicz, kierownik Zakładu Rozpoznania i Wojsk Aeromobilnych AWL i kierownik zawodów. – Niektóre z zadań były przez nas punktowane, a niektóre trzeba było po prostu wykonać na zaliczenie – dodaje. Jak tłumaczy ppłk Demkowicz, program tegorocznych zmagań „Military Ski Patrol” był inspirowany wytycznymi NATO oraz zaleceniami unijnymi w zakresie szkolenia wysokogórskiego.

– Mówimy tu o poziomie B2 według NATO. To oznacza, że żołnierze wyszkoleni na tym poziomie muszą m.in. poradzić sobie w czasie dwudobowego działania w terenie górskim, mają też wykonywać zadania z wykorzystaniem technik linowych, poruszać się na nartach skiturowych, budować schronienia i umiejętnie zachowywać się w terenie zagrożonym zejściem lawiny – opisuje kierownik zawodów.

W zmaganiach organizowanych przez Akademię Wojsk Lądowych wystartowało siedemnaście czteroosobowych drużyn. Swoje zespoły wystawiły m.in. 21 Brygada Strzelców Podhalańskich, 6 Brygada Powietrznodesantowa, 25 Brygada Kawalerii Powietrznej, Wojska Obrony Terytorialnej, Oddział Specjalny ŻW z Mińska Mazowieckiego oraz wrocławska AWL. Z polskimi żołnierzami rywalizowali także żołnierze i kadeci z Czech, Niemiec, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

Każdy z zawodników dźwigał ważący około 20 kg plecak, w którym znajdowały się m.in. czekany, raki, uprzęże, kilkudziesięciometrowa lina, jedzenie oraz ekwipunek biwakowy: śpiwór, karimata oraz płachta biwakowa. Obowiązkowo każdy miał także apteczkę, lawinowe ABC, czyli sondę, łopatkę oraz detektor, a także sprzęt skiturowy: narty, foki (pasy tkaniny zakładane pod spodnie części nart, dzięki którym możliwe jest podejście w nartach pod górę) oraz kije.

– To są wymagające zawody, dlatego trzeba nie tylko mieć silną drużynę, ale trzeba także dobrze skonfigurować sprzęt. Dobrze go wcześniej przetestować – mówi szer. Emil Jakubowski, instruktor wspinaczki i kapitan drużyny 6 Brygady Powietrznodesantowej. – Nasi żołnierze przygotowywali się do tych zawodów zarówno pod kątem fizycznym, jak i specjalistycznym. Tydzień przed zawodami przyjechaliśmy w Karkonosze, by ćwiczyć w górach. Żołnierze maszerowali z obciążeniem, doskonalili technikę jazdy na nartach skiturowych, ćwiczyli wspinaczkę i budowę schronień w śniegu – opowiada kapitan spadochroniarzy. – Nasz trening zaprocentował. Drużyna 6 BPD zdobyła najlepsze noty w trzech z czterech punktowanych konkurencji – dodaje.

Podczas 48-godzinnego patrolu zespoły musiały pokonać w sumie ponad 70 kilometrów, większość trasy na nartach skiturowych. – Były takie odcinki, gdzie zawodnicy na nartach nie dawali rady. Trzeba było sięgnąć po czekany i raki. Było naprawdę bardzo ślisko, zwłaszcza w wyższych partiach gór, na stromych podejściach – mówi st. kpr. Dariusz Modliński, kapitan zespołu 1 Batalionu Kawalerii Powietrznej z Leźnicy Wielkiej.

Pierwszego dnia zmagań zawodnicy nie tylko ścigali się na nartach. Musieli sprintem pokonać wyznaczony odcinek trasy, ale także udowodnili znajomość zasad ratownictwa i autoratownictwa, wyciągali m.in. poszkodowanego ze szczelny skalnej. – Największym przeciwnikiem dla wszystkich była pogoda. Tuż po starcie zaczęło mocno wiać i padać, więc żołnierze od samego początku zawodów byli przemoczeni – relacjonuje st. kpr. Modliński.

Ze względu na bardzo trudne warunki pogodowe już pierwszego dnia pięć drużyn zrezygnowało z udziału w patrolu. – W zawodach uczestniczyły drużyny 4-osobowe. Jeżeli jeden z zawodników nabawił się kontuzji, niestety cały zespół musiał wycofać się z rywalizacji. Tak się stało w przypadku pięciu drużyn – mówi ppłk Demkowicz.

Jakie wzywania czekały zawodników? Na przykład slalom na nartach. Ale żołnierze musieli także transportować rannego w toboganie (czyli improwizowanych saniach do ewakuacji poszkodowanego) na odległość kilkudziesięciu metrów, otrzymali również zadania związane z medycyną taktyczną. Przeszli także sprawdzian strzelecki w terenie przygodnym, podczas którego do celów rozstawionych na różnych dystansach mierzyli z karabinków Grot i pistoletów Glock. Rywalizowali także w rzucie granatem na celność. – Po zmaganiach przyszedł czas na odpoczynek w… jamie śnieżnej – mówi st. kpr. Modliński.

Żołnierze przygotowywali tzw. quinzee. Jak je zrobić? Tłumaczą, że najpierw trzeba było usypać kopiec śniegu, a potem wydrążyć w nim jamę – na tyle długą, by zmieściła się w niej karimata. Trzeba też odpowiednio wygładzić ściany schronienia i przygotować otwór wentylacyjny.

Na zakończenie rywalizacji uczestnicy zmierzyli się z konkurencjami wymagającymi znajomości technik alpinistycznych. Drużyny budowały m.in. systemy wyciągowe, pokonywały tyrolkę i budowały most linowy nad rzeką.

Międzynarodowe zawody „Military Ski Patrol” nawiązują w swojej formule do przedwojennej imprezy „Military Patrol”. Były to zawody rozgrywane jako oficjalna dyscyplina na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 1924 roku.
Poprzednie zimowe zmagania organizowane przez AWL odbyły się w 2018 roku.

Poprzednie zimowe zmagania organizowane przez AWL odbyły się w 2018 roku. 

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Tomasz Goleniowski / EOD TECH

dodaj komentarz

komentarze


Stress test dla systemu ratownictwa
 
Alians HSW ze światowym gigantem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Od chaosu do wiktorii
Podejrzane manewry na Bałtyku
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
50 kabli na 50-lecie Jednostki Wojskowej Formoza
Polska delegacja wyruszyła do Waszyngtonu
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Silna Polska w Europie to Polska związana sojuszem z USA
Wyjście z cienia
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
Trudny los zwycięzców
Pamiętają o powstańcach
Kilometry pamięci
Szef MON-u oddał hołd gen. Marianowi Kukielowi
Dziękujemy wam, weterani!
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Tu zaczniesz drogę do cyberwojsk
Bałtycka tarcza
Atom utracony
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Nowa mapa garnizonów
Fire from Coast
Szlachetny gest generała
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Nowe możliwości spółki Mesko
Drony na ratunek
Nasi czołgiści najlepsi
Jak kąsają polskie kły
Polscy spadochroniarze w Finlandii
Wyzwanie, które integruje
Drony Wizjer rozpoznają cel
Biało-czerwona na Monte Cassino
Amunicja dla czołgów
Ustawa bliżej żołnierzy
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Pod siatką o medale mistrzostw WP
AW149 to przygoda życia
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Misja PKW „Olimp” doceniona
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Wyzwanie, które integruje
Powstanie raport o bezpieczeństwie dostaw do zbrojeniówki
Żołnierz influencer?
Wojska inżynieryjne wzmacniają granicę
Polska dołącza do satelitarnej elity
Tajemne uderzenie
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Pomoc na pewno przyjdzie na czas
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Kosiniak-Kamysz: Polska najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Pancerna nauka jazdy
Zachód daje Ukrainie zielone światło
Kolejne K9 dla zawiszaków

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO