Camp Marechal de Lattre de Tassigny, gdzie stacjonują żołnierze Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Kosowie, znajduje się ponad 80 km od szczytu Ljuboten należącego do pasma górskiego Szar Planina. Góry te zajmują południowe i południowo-wschodnie rejony Kosowa. Zgodnie z tradycją żołnierze XXXIV zmiany PKW KFOR podjęli wyzwanie zdobycia szczytu Ljuboten położonego na wysokości 2498 m n.p.m., na granicy Kosowa i Macedonii.
W marszu kondycyjnym wzięło udział ponad 80 uczestników. Trasa na szczyt obejmowała podejście od strony północno-wschodniej i wynosiła 3,5 km z różnicą wysokości przekraczającą 800 m. Tempo marszu było zróżnicowane, zależne od indywidualnej kondycji, przygotowania i doświadczenia każdego z uczestników. W miarę upływu czasu uczestnicy podzielili się na mniejsze grupy. Podejście rozpoczęło się od dość stromego, lekko zakrzywionego żlebu usłanego niezliczoną ilością rumoszu skalnego usuwającego się spod butów. Spora grupa żołnierzy opuściła tę ścieżkę marszu i zdecydowała się na krótsze i stabilniejsze choć dużo bardziej strome podejście. Druga grupa przeszła obok żlebu i przemieszczała się wzdłuż jego boku, korzystając z wygodniejszych kamiennych piargów.
Dalej, poruszając się długim trawersem, żołnierze pokonali znaczną część trasy, by po krótkim podejściu wejść ponownie na ścieżkę szlakową. Przed samym kulminacyjnym punktem Ljubotena grzbiet wypłaszczał się, by znów systematycznie wznosić wraz z granią. W ocenie żołnierzy trasa marszu nie była trudna technicznie, choć jak wszyscy przyznają była bardzo urozmaicona i malownicza. Pierwsi żołnierze zdobyli szczyt w czasie półtoragodzinnego marszu.
Symbolicznym akcentem zdobycia Ljubotenu było zatknięcie na szczycie biało-czerwonej flagi. Wszystkim, którzy osiągnęli szczyt, z pewnością zostaną w pamięci wspaniałe widoki rozciągające się na leżące u podnóża okoliczne miasteczka i wsie. Po krótkim odpoczynku i zrobieniu pamiątkowych zdjęć żołnierze, funkcjonariusze EULEX i pracownicy wojska ruszyli w drogę powrotną i zeszli do pozostawionych na polanie pojazdów.
Na zakończenie dowódca PKW KFOR ppłk Jarosław Radzimierski wręczył wszystkim uczestnikom, którzy zdobyli szczyt, pamiątkowe certyfikaty. Miłym akcentem kończącym marsz kondycyjny było zorganizowanie ogniska i wspólnego poczęstunku. W tym miejscu szczególne podziękowania należą się żołnierzom z plutonu zaopatrzenia.
Tekst por. Damian Antonik
autor zdjęć: por. Damian Antonik, st. chor. sztab. Grzegorz Wiesiołek
komentarze