moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Hunter” na Litwie

Obsługa wyrzutni ppk Spike zajmuje stanowisko ogniowe. Rozkaz brzmi: zniszczyć nacierające czołgi przeciwnika. Artylerzyści obserwują przedpole i chwilę później odpalają pocisk. To tylko jedno z zadań, jakie na litewskim poligonie ćwiczyli polscy wojskowi. W międzynarodowych manewrach „Hunter-16” wzięło udział 1,5 tysiąca żołnierzy z pięciu krajów.

W Podbrodziu w okolicach Wilna szkolili się artylerzyści z Litwy, Łotwy, Niemiec, Kanady, Stanów Zjednoczonych i Polski. Na dwutygodniowe ćwiczenia pojechało 56 żołnierzy z 1 Batalionu Zmechanizowanego Szwoleżerów Mazowieckich 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej oraz 14 Dywizjonu Artylerii Przeciwpancernej. Polacy zabrali ze sobą wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike oraz wyrzutnie 9P133 Malutka. Artylerzyści pozostałych armii podczas szkolenia korzystali m.in. z lekkich przenośnych rakiet Milan, granatników Carl Gustav, GMG, AT-4 i Panzerfaust, ręcznych wyrzutni rakiet Javelin FGM-148 oraz karabinów maszynowych.

Bez ognia

Międzynarodowy trening artylerzystów rozpoczął się od zajęć teoretycznych. Na wykładach żołnierze uczyli się o broni przeciwpancernej krajów sojuszniczych oraz o podstawowym wyposażeniu krajów byłego bloku wschodniego. – Przedstawiono mocne i słabe strony wozów bojowych i czołgów, wskazywano miejsca najbardziej wrażliwe na uderzenia pocisków przeciwpancernych – mówi por. Mariusz Sakowski z 1 Batalionu Zmechanizowanego 15 Brygady. – Obserwatorzy ukraińscy opowiadali nam także o swoich doświadczeniach z walk w Donbasie, gdzie używa się głównie broni przeciwpancernej – dodaje.

Podczas szkolenia na Litwie polscy żołnierze działali w składzie międzynarodowych pododdziałów. Pluton ppk Spike z 15 Brygady współpracował z Niemcami, a pluton ppk Malutka działał z Kanadyjczykami i Łotyszami. – To dla nas pierwsze szkolenie zagraniczne. Bardzo dużo się dowiedzieliśmy, podpatrzyliśmy rozwiązania stosowane przez inne armie i, co najważniejsze, potwierdziliśmy swoje umiejętności ogniowe – mówi ppor. Adam Kot, dowódca plutonu ppk Malutka z 14 Dywizjonu.

 

Scenariusz ćwiczeń zakładał wybuch konfliktu zbrojnego na Litwie i obronę kraju przez sojusznicze armie. Podczas zgrupowania żołnierze ćwiczyli różnego rodzaju manewry np. blokowanie i organizowanie zasadzek przeciwpancernych, zajmowanie i opuszczanie stanowisk oraz przypadkowych rubieży ogniowych, a także procedury dotyczące wezwania wsparcia ogniowego na pole walki. – O tak zwanych nieplanowanych rubieżach mówimy wtedy, gdy żołnierze ruszają do walki na wezwanie dowódcy. Może zdarzyć się, że podczas marszu pluton, którego zadaniem jest zniszczenie czołgu lub transportera opancerzonego, dostaje informacje, że na wskazanym przez dowódcę kierunku potrzebne jest wsparcie. W takim przypadku działa się dynamicznie. W kilka minut zajmujemy najbliższą możliwą rubież, obliczamy azymut i prowadzimy ogień – mówi por. Sakowski.

Spike w gotowości

Przeciwpancerny pocisk kierowany Spike leci z prędkością około 180 metrów na sekundę, więc trafienie w transporter oddalony od operatora o dwa lub trzy kilometry zajmuje żołnierzom zaledwie kilkanaście sekund. – Strzelaliśmy w dzień i w nocy. Na początku szkoliliśmy się bez użycia ostrej amunicji, a dopiero w ostatnim etapie ćwiczeń używaliśmy środków bojowych – mówi oficer z 1 Batalionu Zmechanizowanego.

Każdy pocisk Spike waży nieco ponad 14 kilogramów i ma dwie głowice. Pierwsza przepala pancerz, druga wybucha we wnętrzu trafionego pojazdu. Poza tym wyrzutnia do tej broni pozwala na sterowanie pociskiem już po wystrzeleniu. Przyjmuje się, że ppk Spike może skutecznie uderzyć w czołgi oddalone nawet o cztery kilometry.
Manewry na Litwie zakończyły się bojowym strzelaniem wszystkich pododdziałów. Jako pierwsi, na sygnał „fire” wykrywali cel żołnierze z polskich plutonów przeciwpancernych ppk Spike. Następnie strzelali pozostali artylerzyści. Półgodzinny pokaz siły ognia obserwowali m.in. dowódca 15 Brygady Zmechanizowanej płk Jarosław Gromadziński, dowódca 14 dywizjonu ppłk Waldemar Siedlecki oraz dowódca wojsk lądowych Litwy gen. Almantas Leika.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: 15 BZ, st. kpr. Michał Jasionowski

dodaj komentarz

komentarze


Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
 
25 lat w NATO – serwis specjalny
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część druga
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Gunner, nie runner
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Rekordziści z WAT
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Wojna na detale
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Charge of Dragon
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Pod skrzydłami Kormoranów
Front przy biurku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Italii, za wolność waszą i naszą
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, epilog
NATO on Northern Track
SOR w Legionowie
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Święto stołecznego garnizonu
Zachować właściwą kolejność działań
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Sandhurst: końcowe odliczanie
Zmiany w dodatkach stażowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Kadisz za bohaterów
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Szybki marsz, trudny odwrót
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Kolejne FlyEye dla wojska
NATO na północnym szlaku
Sprawa katyńska à la española
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Na straży wschodniej flanki NATO
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Wytropić zagrożenie
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Ramię w ramię z aliantami
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Szpej na miarę potrzeb
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO