Drony średniego zasięgu dla armii dostarczy krajowy producent – zdecydował wicepremier Tomasz Siemoniak, szef MON. Resort obrony rozpisze w tej sprawie przetarg. Wcześniej MON zapowiadało, że bezzałogowce zostaną kupione za granicą na podstawie umowy międzyrządowej. Podpisanie wartego kilkaset milionów złotych kontraktu ma nastąpić w przyszłym roku.
Flotę rozpoznawczych dronów wkróce uzupełnią także maszyny uderzeniowe.
Program modernizacji armii zakłada, że w najbliższych latach żołnierze otrzymają cztery typy bezzałogowców. Pierwszy to drony klasy taktycznej krótkiego zasięgu o kryptonimie „Orlik”. Drugi to bsl klasy mini o kryptonimie „Wizjer”. Trzeci to UAV klasy operacyjnej, tzw. MALE (medium altitude long endurance – czyli średnia wysokość daleki zasięg), które mają nosić kryptonim „Zefir”. Ostatnim typem są bezzałogowce klasy taktycznej średniego zasięgu o kryptonimie „Gryf”. Orliki i Wizjery mają być maszynami stricte rozpoznawczymi, a Zefiry i Gryfy zwiadowczo-uderzeniowymi: uzbrojone zostaną w kierowane i niekierowane pociski rakietowe.
Od samego początku MON zakładało, że zarówno Orliki, jak i Wizjery kupi u polskiego producenta. Inaczej miało być w przypadku dronów bojowych. Gryfy i Zefiry miały trafić do polskiej armii z zagranicy, w oparciu o międzyrządową umowę. W lutym tego roku Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że prowadzi w tej sprawie rozmowy z rządami USA i Izraela. Wybór najlepszej oferty miał nastąpić do końca maja.
Jednak wczoraj MON zmieniło zdanie. – BSP średniego zasięgu dla polskiej armii dostarczą krajowe zakłady zbrojeniowe. Postępowanie o udzielenie zamówienia będzie prowadzone w trybie konkurencyjnym. Ze względu na wymogi bezpieczeństwa dostaw Inspektorat Uzbrojenia zaprosi do negocjacji podmioty krajowe zaliczane do grupy przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym – poinformował płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON. Zapowiedział też, że podpisanie umowy planowane jest na drugą połowę 2016 roku. Płk Sońta dodał, że decyzja, w jakim trybie zostaną kupione Zefiry, zapadnie dopiero po „ocenie dostępności tych systemów”.
Program „Zefir” zakłada wyposażenie wojska w drony średniego pułapu i długiego trwania lotu w 4 zestawach po 3 samoloty oraz naziemne stacje naprowadzania. Z kolei program „Gryf” zakłada zakup dronów o zasięgu taktycznym w 12 zestawach po 4 maszyny. Bezzałogowce w obu zestawach – Zefir i Gryf – będą uzbrojone w rakiety: Zefir – kierowane i niekierowane, Gryf – jedynie niekierowane.
autor zdjęć: WB Electronics
komentarze