Są rzeczy ważne i najważniejsze. Do najważniejszych należy bezpieczeństwo kraju, bo bez bezpiecznej i silnej Polski nie ma Polski wolnej. Dlatego pragnę podziękować wszystkim tym, którzy działali na rzecz naszej obronności – mówił dziś ustępujący prezydent Bronisław Komorowski podczas pożegnania z armią.
Uroczystość pożegnania ze sztandarem i siłami zbrojnymi odbyła się na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. – Każdy, komu w sercu gra odpowiedzialność za Polskę, musi wiedzieć i powinien dawać temu wyraz, że bez bezpiecznej Polski, bez silnej i skutecznej armii nie będzie niepodległości. Dlatego z radością patrzę na rosnącą nowoczesność polskich sił zbrojnych i na ich zwiększającą się skuteczność w działaniu – podkreślał prezydent.
Film: prezydent.pl
Bronisław Komorowski podziękował wszystkim, którzy przez ostatnie 25 lat działali na rzecz wzmacniania polskiego wojska, a tym samym – bezpieczeństwa państwa. Wspominał także o czasach, gdy był szefem MON. – Wówczas trzeba było uporczywie walczyć o reformę polskich sił zbrojnych. Najpierw walczyliśmy, aby przywrócić narodowi armię, a potem – aby uczynić tę armię wiarygodnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego – mówił Komorowski.
Zwierzchnik sił zbrojnych zwrócił też uwagę na konieczność budowania więzi między społeczeństwem a wojskiem. – Pragnę życzyć, aby polskie siły zbrojne cieszyły się nie tylko miłością Polaków, ale również szacunkiem i zrozumieniem, że trzeba odpowiednio finansować wojsko – podkreślił. Dodał, że armię „należy kochać, ale jednocześnie wymagać i oczekiwać”. – Żołnierzom zaś przypominam, że ich dobrym prawem jest być dobrze dowodzonym. Życzę wam, aby ta zasada nadal znajdowała potwierdzenie w praktyce – zauważył.
Za pięć lat sprawowania funkcji zwierzchnika sił zbrojnych ustępującemu prezydentowi podziękował w imieniu żołnierzy i własnym wicepremier Tomasz Siemoniak. – Ten okres był wyjątkowy pod wieloma względami. Wymagał wielkiej politycznej mądrości, rozwagi i widzenia spraw związanych z obronnością w dalekiej perspektywie – mówił wicepremier.
Tomasz Siemoniak stwierdził, że Bronisław Komorowski przez wszystkie lata swojej politycznej drogi szczególną uwagę poświęcał sprawom związanym z obronnością kraju – pracował w sejmowej Komisji Obrony Narodowej, był wiceministrem i następnie ministrem obrony narodowej. Zdaniem wicepremiera to, że armia cieszy się tak dużym społecznym zaufaniem, jest zasługą działań podejmowanych między innymi przez Komorowskiego. – Bez pana zaangażowania i współpracy z rządem nie byłoby takiej armii, jaką mamy dziś. A są to siły zbrojne, które cieszą się zaufaniem Polaków i wiarygodnością u sojuszników. Bez pana nie można sobie wyobrazić budowania demokratycznej, nowoczesnej, profesjonalnej armii – podkreślił szef MON.
Pożegnanie prezydenta Komorowskiego odbyło się z uroczystym wojskowym ceremoniałem. W uroczystościach wzięli udział żołnierze Kompanii Reprezentacyjnej, wojskowa orkiestra odegrała hymn państwowy, a na zakończenie opuszczono proporzec prezydencki.
Wcześniej prezydent przyjął koncepcję krajowego ćwiczenia systemu obronnego pod kryptonimem „Kraj-15/16”. Ćwiczenia mają być sprawdzianem współpracy administracji publicznej z wojskiem. W ich skład wejdą: strategiczna gra obronna „Kierownictwo-16”, gra wojenna „Stolica-16”, ćwiczenie dowódczo-sztabowe „Jesień-15” oraz ćwiczenie z wojskiem „Dragon-15”.
W ostatnim dniu urzędowania prezydent Komorowski podpisał rozporządzenie podnoszące uposażenia wojskowych. Od 1 stycznia 2016 roku przeciętne uposażenie żołnierza zawodowego wyniesie 4493,71 zł, czyli będzie wyższe od obecnego o 198,03 zł. Prezydent podpisał także ustawę o utworzeniu od 1 października tego roku Agencji Mienia Wojskowego. Nowa instytucja powstanie na bazie dwóch dotychczasowych: Wojskowej Agencji Mieszkaniowej oraz Agencji Mienia Wojskowego. Połączenie dwóch agencji w jedną ma przynieść oszczędności oraz usprawnić nadzór nad nimi szefa MON.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko/DKS MON
komentarze