Kończy prace specjalistyczne zgrupowanie żołnierzy, które utworzono w celu usunięcia substancji nieznanego pochodzenia znalezionych w beczkach na terenie Nadleśnictwa Borne Sulinowo.
29 czerwca podczas oczyszczania z przedmiotów niebezpiecznych terenu Nadleśnictwa Borne Sulinowo znalezione zostały beczki z substancjami nieznanego pochodzenia. Wstępne analizy zawartości beczek wykluczały występowanie bojowych środków trujących, jednakże kolejne ekspertyzy wskazały, że w pojemnikach mogły znajdować się substancje chemiczne pochodzenia wojskowego.
Na wniosek wojewody zachodniopomorskiego w celu dokonania pomiarów oraz podjęcia, przewozu i utylizacji substancji uruchomione zostało wojskowe zgrupowanie zadaniowe w sile 39 żołnierzy wyposażonych w specjalistyczny sprzęt. W skład zgrupowania weszli wojskowi specjaliści z Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń, 4 Pułku Chemicznego, 2 Brygady Zmechanizowanej oraz 2 Regionalnej Bazy Logistycznej. Zgrupowanie zostało przekazane w podporządkowanie Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Po dokonaniu pomiarów i wykluczeniu przez przedstawicieli z COAS obecności substancji niebezpiecznych w rejonie planowanych prac wydobywczych wszyscy biorący czynny udział w akcji usuwania skutków sytuacji kryzysowej sprawdzili szczelność i dopasowanie masek przeciwgazowych w atmosferze skażonej, a następnie w podgrupach udali się we wskazane rejony.
Po dokopaniu się do beczek, niejednokrotnie ukrytych ponad metr w głąb ziemi, podejmowaniem zlokalizowanych pojemników z substancją niewiadomego pochodzenia zajmowali się żołnierze z COAS, wykonując wszelkie prace z zachowaniem wszelkich warunków bezpieczeństwa. – Tylko osoby ubrane w specjalistyczne kombinezony ochronne mogą uczestniczyć w podejmowaniu i pakowaniu wydobytych beczek do przystosowanych pojemników transportowych. Zagrożenia rozszczelnienia skorodowanych opakowań, które kilkadziesiąt lat znajdowały się pod ziemią, nigdy nie można wykluczyć, dlatego tak istotne jest dostosowanie się do obowiązujących procedur – podkreślił major Andrzej Biedrzycki.
Po zakończeniu akcji szczelnie zapakowane beczki zostaną przetransportowane, a następnie będą składowane w wyznaczonym miejscu do momentu podjęcia decyzji o utylizacji.
Tekst: ppłk Marek Pietrzak/ DGRSZ, kpt. Sebastian Stawiński/ 2 BZ
autor zdjęć: kpt. Sebastian Stawiński
komentarze