Na trasie uczestników biegu czekał ważny przystanek – przedszkole w Siedlisku. Żołnierze musieli spłacić dług wdzięczności z ubiegłego roku. Wówczas dzieci z tej placówki zgotowały sztafecie niesamowite powitanie. Jak było w tym roku? – pisze o tym chorąży Daniel Sienkiewicz z 34 Brygady Kawalerii Pancernej, który jest uczestnikiem sztafety poświęconej pamięci gen. broni Tadeusza Buka.
Kolejny etap sztafety rozpoczęliśmy punktualnie o 8.00. Komendę do startu wydał Cezary Sadrakuła, burmistrz Sławy, a jako pierwszy sztafetową pałeczkę przejął st. chor. sztab. Krzysztof Gadowski. Do naszej grupy przyłączyła się młodzież z miejscowej szkoły podstawowej. Dzieciaki towarzyszyły nam aż do granic miasta.
Zgodnie z zaplanowaną taktyką, do przedszkola w Siedlisku biegliśmy spokojnym tempem. To był dla nas ważny przystanek – musieliśmy spłacić dług wdzięczności z ubiegłego roku. Wówczas dzieci z tej placówki zgotowały nam niesamowite powitanie. Dziesięć minut po dziesiątej dotarliśmy do przedszkola. Także tym razem najmłodsi sympatycy naszej idei przygotowali sztafecie specjalne powitanie. Obejrzeliśmy program artystyczny, za który odwdzięczyliśmy się maluchom podarkami. Przedszkolaki uczciły pamięć gen. Buka konkursem plastycznym. Sympatyczne spotkanie zakończyliśmy rozdaniem nagród i wspólną fotografią. Naładowani pozytywną energią ruszyliśmy dalej w kierunku Nowej Soli.
To jednak nie był koniec niespodzianek w Siedlisku. Dobiegając do Urzędu Gminy usłyszeliśmy piosenkę. Okazało się, że przed budynkiem stał zespół „Jutrzenka” i śpiewał dla nas piosenkę. Zachęceni pięknym śpiewem zatrzymaliśmy się. Na powitanie wyszedł Dariusz Straus, wójt gminy Siedlisko.
– Dziękujemy Państwu za obecność w naszej gminie. Cieszę się, że miejscowość Siedlisko może po raz kolejny gości uczestników biegu. Gratuluje Wam wspaniałej inicjatywy, która na stałe wpisuje w historię Polski. Generał Buk może być dumny ze swoich podopiecznych, z którymi na co dzień współpracował. Doskonale sobie zdaję spraw, że jesteście niesamowitymi żołnierzami, którzy dysponują ponad przeciętną kondycją. Prócz kondycji dbacie o dobre imię generał Tadeusza Buka, który stał się godnym wzorem do naśladowania przez wielu Polaków – powiedział Dariusz Straus.
Przy dźwiękach piosenki ruszyliśmy w dalszą drogę. Przed Nową Solą do sztafety dołączyli: starosta – Józef Suszyński, wicestarosta – Barbara Wróblewska i radna powiatowa – Izabela Bojko. Razem dobiegliśmy do starostwa nowosolskiego, gdzie był zorganizowany krótki przystanek. Tu czekała na nas młodzież szkół ponadgimnazjalnych. Wszyscy razem, jedną kolumną, ruszyliśmy w stronę mety. Po drodze dołączyli do nas uczniowie szkół gimnazjalnych i podstawowych z Nowej Soli. Razem stworzyliśmy rekordową kolumnę. Ku pamięci gen. Buka biegło razem 500 osób! To rekord sztafety!
Meta została zorganizowana przy hali sportowej „Elektryk”. Wszyscy uczestnicy udali się na spotkanie środowiskowe. Hala sportowa była wypełniona po brzegi. Podniosłą atmosferę nadało wprowadzenie dziewięciu sztandarów szkolnych na czele ze sztandarem 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Pałeczkę przejęli uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej Nr 5 z Nowej Soli. Program artystyczny był zaplanowany z wojskową starannością. Występującym akompaniowała orkiestra dęta CKZiU „Elektryk”. Honorowymi gośćmi spotkania byli Dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej generał Jarosława Mika i pułkownik Wiesław Marszałek z 34 Brygady Kawalerii Pancernej.
Po występie artystycznym głos zabrał starszy chorąży sztabowy Wojciech Ziółkowski, który przybliżył zgromadzonym sylwetkę generała Tadeusza Buka i istotę współczesnego wojska. Na koniec uroczystej akademii starosta wręczył uczestnikom biegu okolicznościowe puchary. Żołnierze nie byli dłużni. Zrewanżowali się upominkami dla osób zaangażowanych w organizację przedsięwzięcia. Istotną rolę w organizacji sztafety odegrał prezes nowosolskiej firmy „Karton-Pak”, pan Jerzy Sarama, który bezpłatnie przekazał organizatorom biegu w Nowej Soli koszulki. Słowa wdzięczności należą się również pani Elżbiecie Fudalej, która była autorem scenariusza i czuwała nad staranną realizacją imprezy. Pani Elżbieto, serdecznie dziękujemy.
Dziś pragnę przybliżyć sylwetkę kolejnego uczestnika sztafety jest nim nasz nieoficjalny lider, kapitan Tomasz Siemion, żołnierz 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Do tej pory w czasie biegu sztafety pokonał dystans ponad 200 kilometrów. Pochodzi z Mazur i tam już w szkole podstawowej rozpoczął przygodę z bieganiem. Najbardziej obfity w sukcesy biegowe był okres szkoły średniej, kiedy to stawał na podium zawodów na szczeblu wojewódzkim i makroregionu. W tym samym czasie dał się również poznać jako dobry aktor, stawiając pierwsze kroki na scenie Teatru im. Józefa Wędrzyna w Ełku. Po szkole średniej miał zostać aktorem, lecz wygrała chęć sprawdzenia się i zamiłowanie do wojska. Upodobanie do broni pancernej zaprowadziło go do Wyższej Szkoły Oficerskiej w Poznaniu. Nadal rozwijał swoją pasję do biegania. Brał udział w Mistrzostwach Wojska Polskiego w biegach przełajowych, patrolowych oraz wieloboju. Już jako podporucznik objął stanowisko dowódcy plutonu czołgów w Żaganiu. Obecnie pełni obowiązki na stanowisku szefa sekcji S-3 w batalionie logistycznym 34 BKPanc. Mówi o sobie, że jako prosty człowiek osiągnął wiele w życiu, lecz największym skarbem jest małżonka Agnieszka i syn Ernest.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Wojciech Ziółkowski, chor. Daniel Sienkiewicz
komentarze