Francuski desant zajął w nocy z wtorku na środę lotnisko w Kidal, trzecim co do wielkości mieście północnego Mali. Żołnierze nie napotkali oporu. W zajętym dzień wcześniej Timbuktu nasilają się grabieże i akty przemocy wobec mieszkańców podejrzewanych o sprzyjanie islamistom.
Po kilku lotach rozpoznawczych w ciągu dnia nocą wylądowały na lotnisku śmigłowce i cztery samoloty transportowe. Desant francuski odbył się bez jednego wystrzału. Wcześniej tuarescy separatyści z Narodowego Ruchu na rzecz Wyzwolenia Azawadu zapowiedzieli, że nie zaakceptują w Kidal obecności żołnierzy z Mali. Przybycie tam tylko Francuzów może być gestem wobec ugrupowania, które zadeklarowało gotowość do współdziałania w walce z dżihadystami. Również we wtorek oddziały czadyjsko-nigeryjskie wkroczyły do miejscowości Ansongo, 80 km na południe od Gao. Żołnierze przybyli od strony Nigru.
Niebezpiecznie zrobiło się za to w odbitym dzień wcześniej Timbuktu. Armia malijska, odpowiadająca za bezpieczeństwo, próbuje zapobiec grabieżom. Doszło do plądrowania tych sklepów, których właściciele zostali oskarżeni o okazywanie sympatii islamistom. W Gao, gdzie oprócz malijskich wojskowych są też żołnierze z Czadu i Nigru, jest spokojniej. Jednak i tam wśród społeczności Tuaregów wyczuwalna jest obawa przed zemstą. Część z nich uciekła z miasta, a domy i sklepy splądrowano. Fatou Bensouda, prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego poinformował, że napłynęły do niego informacje o nadużyciach popełnionych przez malijskich żołnierzy. Jednocześnie wezwał władze w Bamako, by powstrzymały takie działania oraz wszczęły dochodzenie wobec podejrzanych o przestępstwa.
Operacja „Serval" - zajęcie Gao i Timbuktu. Reżyseria: Pascal Dupont. Produkcja: Studio Beta Prod 32. Zdjęcia: Armée Française
Tymczasowy prezydent Mali, Dioncounda Traore, wyraził nadzieję, że 31 lipca uda się w tym kraju zorganizować „przejrzyste i wiarygodne” wybory. Polityk mówił o tym we wtorek na konferencji w sprawie pomocy zagranicznej dla Mali w Addis Abebie. Przeprowadzenia wyborów chcą państwa zachodnie, które poparły francuską operację w tym kraju. Podczas konferencji padły deklaracje o wsparciu kwotą ponad 455 mln dolarów rozmieszczanych w Mali sił Unii Afrykańskiej i odbudowy miejscowej armii. Japonia zapowiedziała wyasygnowanie na stabilizację Mali i regionu Sahelu 120 mln dolarów. USA zadeklarowały 96 mln, Francja – 63 mln, a Niemcy – 20 mln. Unia Europejska podała, że po milionie dolarów wyłożą też Chiny i Indie. Sama UE już wcześniej obiecała 50 mln euro.
Siły afrykańskie Międzynarodowej Misji Wsparcia w Mali (MISMA), złożone głównie z kontyngentów wojskowych członków Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej, mają liczyć ponad 6 tys. żołnierzy. Wysłanie 650 wojskowych zapowiedziało Sierra Leone. We wtorek wieczorem pułkownik Yao Adjoumani z Wybrzeża Kości Słoniowej, który jest rzecznikiem MISMA, poinformował, że na miejscu jest 1428 wojskowych z państw Afryki Zachodniej. Są tam żołnierze z Beninu, Burkina Faso, Ghany, Nigerii, Senegalu, Sierra Leone, Togo i Wybrzeża Kości Słoniowej. Pułkownik nie chciał podać, gdzie dokładnie zostali oni rozmieszczeni.
Trwają też przygotowania do misji szkoleniowej Unii Europejskiej w Mali. Instruktorzy wojskowi mają przygotować do walki kilka batalionów armii malijskiej. Polska zamierza wysłać do Mali 20 żołnierzy. Wniosek, który skierowano do prezydenta Bronisława Komorowskiego określa czas ich misji od 16 lutego do końca bieżącego roku.
Pomimo sukcesów Francuzi nadal wzmacniają swój kontyngent w Mali. Do portu w Dakarze zawinął okręt desantowy „Dixmude” z grupą bojową 92 Pułku Piechoty. Jak podało francuskie ministerstwo obrony, poza żołnierzami jednostka przetransportowała 145 pojazdów i 32 kontenery. Całkowita masa ładunku wyniosła 1800 t. Tymczasem 28 stycznia w rejs do Afryki Zachodniej wyruszył z Tulonu wyczarterowany statek ro-ro „Eider”, który wiezie 81 kontenerów i 250 pojazdów o masie ponad 2700 ton. W oficjalnym komunikacie podano, że jednostka transportuje wyposażenie 1 Brygady Logistycznej. Na zdjęciach i filmie z załadunku – poza różnego typu ciężarówkami – widać też bojowe wozy piechoty VBCI, kołowe transportery opancerzone VAB oraz lekkie pojazdy PVP, VBL i P4.
Źródła: PAP, lesechos.fr, RFI, BBC News, AFP, liberation.fr, varmatin.com, defense.gouv.fr, laprovence.com, france3.fr, meretmarine.com., Reuters
O interwencji w Mali czytaj też:
Polskie wojsko jedzie na misję do Mali |
Francuskie wojska wkroczyły do Timbuktu |
|
|
||
Francusko-afrykańska koalicja w akcji |
Operacja „Serval”: Francuzi liczą koszty |
autor zdjęć: Ministère de la Défense
komentarze