Pracownicy jedenastu Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych podlegających MON głosują, czy chcą konsolidacji z Bumarem. Dwudniowe referendum to odpowiedź na akcję protestacyjną związkowców z Bumaru, którzy domagają się włączenia przedsiębiorstw do narodowego koncernu.
WZM w Siemianowicach Śląskich to jeden z zakładów, w którym przeprowadzane jest referendum.
– Poprosiliśmy pracowników Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych o odpowiedź tylko na jedno pytanie: Czy jesteś za wniesieniem swojego zakładu do Bumaru – mówi Małgorzata Kucab, przewodnicząca Zarządu Okręgu Przedsiębiorstw Wojskowych i Działalności Pozabudżetowej NSZZ Pracowników Wojska.
Referendum jest dwudniowe. Wyniki poznamy w piątek.
Związkowcy z zakładów remontowo-produkcyjnych, które zajmują się m.in. naprawami i serwisowaniem użytkowanego przez wojsko sprzętu i uzbrojenia, nie ukrywają, że referendum jest odpowiedzią na groźby, jakie pod adresem rządu kierują ich branżowi koledzy z Bumaru. – To jest skandal, że stawia się rząd pod ścianą: albo przekażecie WPRP do Bumaru, albo będziemy strajkować. Nie zgadzamy się na tego typu metody – tłumaczy Kucab. Dodaje, że związkowcy napisali już w tej sprawie pismo do premiera Donalda Tuska i szefów resortów obrony, skarbu i gospodarki.
– Stanowczo sprzeciwiamy się występowaniu pracowników i związkowców Bumaru w imieniu pracowników i związkowców WPRP – wyjaśnia Krzysztof Brzeski, przewodniczący grudziądzkiej Solidarności.
Małgorzata Kucab jest przekonana, że dwudniowe referendum jednoznacznie wygrają przeciwnicy konsolidacji z Bumarem. – Od dawna walczymy z koncepcją konsolidacji przemysłu zbrojeniowego, polegającą na tym, że dobrze działające firmy wrzuci się do worka pod nazwą Bumar, który nie działa najlepiej – wyjaśniała.
W piątek w Warszawie spotkają się przewodniczący Zarządów Zakładowych NSZZ PW z WPRP. Jak dowiedział się portal polska-zbrojna.pl, praktycznie przesądzone jest, że zdecydują oni o odwieszeniu akcji protestacyjnej przeciwko planom konsolidacji z Bumarem. Kolejnym krokiem jest ogłoszenie pogotowia strajkowego.
A czego chce druga strona? Związkowcy z Bumaru domagają się od premiera Donalda Tuska, by zrealizował założenia, przyjętej przez rząd Jarosława Kaczyńskiego w 2007 roku, strategii konsolidacji przemysłu obronnego. Zakładała ona m.in. że dwanaście podlegających MON Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo-Produkcyjnych zostanie włączonych do Grupy Bumar. Dziś zbrojeniowy holding tworzy pięćdziesiąt spółek.
Stanisław Głowacki, szef Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ „Solidarność”, jeden z sygnatariuszy listu związkowców Bumaru do premiera, uważa, że konsolidacja to najlepsze rozwiązanie. – Nigdzie na świecie przemysł obronny nie dzieli się na mniejsze podmioty. Duże koncerny łączą się w jeszcze większe. Nasze postulaty są przejrzyste. Jeden narodowy koncern obronny i jeden jego właściciel – komentuje Stanisław Głowacki.
* * * * *
Wojskowe Przedsiębiorstwa Remontowo-Produkcyjne podległe MON:
Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne SA w Poznaniu
Wojskowe Zakłady Inżynieryjne SA w Dęblinie
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 1 SA w Łodzi
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 SA w Bydgoszczy
Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 4 SA w Warszawie
Wojskowe Zakłady Elektroniczne SA w Zielonce
Wojskowe Zakłady Łączności Nr 1 SA w Zegrzu
Wojskowe Zakłady Łączności Nr 2 SA w Czernicy
Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne SA w Warszawie
Wojskowe Zakłady Uzbrojenia SA w Grudziądzu
Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich
Stocznia Marynarki Wojennej SA w Gdyni
Inwestycje i plany polskiego przemysłu zbrojeniowego na łamach polski-zbrojnej.pl.
Konsorcjum zbuduje Kormorana | Polska zbrojeniówka się jednoczy | |
W Radomiu będzie nowa fabryka broni |
W Senacie o polonizacji tarczy antyrakietowej |
autor zdjęć: arch. WZM w Siemianowicach Śląskich
komentarze