Ukraina rozumie, że pewnego dnia będzie musiała negocjować z Rosją zakończenie wojny, ale nie pozwoli jej mówić językiem ultimatum – oświadczył na szczycie pokojowym w Szwajcarii szef ukraińskiego MSZ-etu Dmytro Kułeba. W końcowym komunikacie uczestnicy rozmów zaś zaznaczyli, że poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy to warunek jakichkolwiek negocjacji.
W dwudniowej konferencji pokojowej zorganizowanej w szwajcarskim Bürgenstock udział wzięli przedstawiciele ponad stu krajów z Europy, Azji, Bliskiego Wschodu i Ameryki Południowej, a także organizacji międzynarodowych. Na szczyt nie została zaproszona Rosja. Z uczestnictwa zrezygnowały m.in. Chiny, choć organizatorzy zabiegali o obecność reprezentacji Pekinu. W agendzie znalazły się spotkania dotyczące bezpieczeństwa nuklearnego i żywnościowego oraz problematyki humanitarnej, w tym wymiany jeńców i powrotu do Ukrainy dzieci uprowadzonych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Organizatorzy zaznaczyli, że celowo wybrano kwestie, które nie powinny być przedmiotem kontrowersji.
Stronę polską reprezentował prezydent Andrzej Duda. – Trzeba pokazać państwom, dla których rosyjska agresja na Ukrainę ze względu na odległość jest czymś abstrakcyjnym i dalekim, że problem jest rzeczywiście poważny i że stwarza niebezpieczeństwo nie tylko dla Europy, ale dla świata – wskazał polski przywódca.
„Trwająca wojna Rosji przeciwko Ukrainie w dalszym ciągu powoduje cierpienie ludzi i zniszczenia na dużą skalę oraz stwarza zagrożenia globalne” – napisano w dokumencie wydanym na zakończenie szczytu. W rezolucji zaznaczono też, że „droga do pokoju wymaga udziału wszystkich stron, ale podstawą uzgodnień powinno być poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy”. To wyraźny sygnał w kierunku Kremla forsującego ustępstwa terytorialne ze strony ukraińskiej jako niezbędny warunek jakichkolwiek negocjacji pokojowych. – Są to niebotyczne roszczenia, a Putin pokazał w ten sposób całej wspólnocie międzynarodowej kwintesencję rosyjskiego brutalnego imperializmu – skomentował w sobotę rosyjskie żądania pod adresem Ukrainy prezydent Andrzej Duda. Dokument podpisała zdecydowana większość uczestników forum. Wśród tych, którzy nie sygnowali komunikatu, są Arabia Saudyjska, Tajlandia, Indie, Meksyk, Republika Południowej Afryki, Brazylia i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Na zakończenie konferencji zdecydowane stanowisko przedstawiła też prezydent Szwajcarii Viola Amherd. Zaznaczyła, że stosunki międzynarodowe muszą być oparte na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych. Podkreśliła również, że elektrownia atomowa, a także szlaki żeglugowe muszą być bezpieczne, a ukraińskie dzieci uprowadzone przez Rosjan powinny wrócić do kraju.
Ponadto w ramach szczytu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odbył szereg spotkań z przywódcami państw, w szczególności USA, Argentyny, Gruzji i Chile. Padły także ważne deklaracje ze strony Stanów Zjednoczonych. Stojąca na czele amerykańskiej delegacji wiceprezydent Kamala Harris ogłosiła, że USA przeznaczą ponad 1,5 mld dol. na potrzeby humanitarne i energetyczne Ukrainy.
autor zdjęć: Przemysław Keler/ KPRP
komentarze