moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Aurora ’23”, czyli jak budować wspólną obronę

Zająć strategiczny rejon na południowym wybrzeżu Szwecji i nie dopuścić do lądowania tam piechoty morskiej przeciwnika – takie było główne zadanie spadochroniarzy z 6 Brygady Powietrznodesantowej podczas ćwiczenia „Aurora ’23”. W manewrach organizowanych przez szwedzką armię biorą też udział pododdziały 12 Brygady Zmechanizowanej oraz Morskiej Jednostki Rakietowej.

Sobota, wczesny poranek. Z wojskowego lotniska w Krakowie startują cztery samoloty transportowe CASA. Na ich pokładach przeszło stu spadochroniarzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. To jeden z najbardziej doświadczonych pododdziałów 6 BPD. Maszyny obierają kurs na północ. Niebawem docierają w rejon szwedzkiej Skanii. – Zgodnie z planem mieliśmy przeprowadzić desant w okolicach Rinkaby. Niestety, nie pozwoliła na to pogoda. Musieliśmy wcielić w życie plan B – tłumaczy por. Jakub Grzesiuk, dowódca wysłanych do Szwecji spadochroniarzy. Samoloty wylądowały zatem na miejscowym lotnisku, a polscy żołnierze zostali przerzuceni kilkanaście kilometrów dalej. – Obsadziliśmy tam strategiczny rejon na wybrzeżu Bałtyku. Nasze zadanie polegało na utrzymaniu go do czasu przybycia szwedzkiej dywizji, a jednocześnie zablokowaniu desantu morskiego przeciwnika. Musieliśmy przy tym odpierać ataki od strony lądu. W rolę przeciwnika również wcielili się Szwedzi – wyjaśnia por. Grzesiuk. Polacy pozostawali na posterunku przez kilka godzin. Ostatecznie jednak plany się zmieniły. Zanim Szwedzi dotarli na miejsce, polscy żołnierze otrzymali rozkaz, by wycofać się na inne pozycje.

 

To opis jednego z epizodów ćwiczeń „Aurora ’23”, czyli największych manewrów zorganizowanych przez szwedzką armię od zakończenia zimnej wojny. Od kilkunastu dni w Skanii, w okolicach Sztokholmu czy na Gotlandii ćwiczy 26 tys. żołnierzy z 14 państw. Obok Szwedów, to głównie przedstawiciele państw NATO, ale też Ukrainy. – Według scenariusza Szwecja zostaje narażona na operacje wpływu i działania sabotażowe, które z czasem przeradzają się w atak militarny – informuje gen. Stefan Andersson, kierownik ćwiczenia. Atak pomagają odeprzeć partnerzy z Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sama „Aurora” stanowi część przedsięwzięcia o nazwie „Exercise Trifecta”. Została powiązana z największym ćwiczeniem Wojska Polskiego pod kryptonimem „Anakonda ’23” oraz manewrami „Defender Europe ’23”. Pierwsze z nich organizuje Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, drugie – amerykańskie Dowództwo Wojsk Lądowych na Europę i Afrykę.

W Szwecji, prócz gospodarzy, najliczniej reprezentowane są armie Finlandii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Ale i Polska mocno zaznaczyła tam swoją obecność. Poza wojskami powietrznodesantowymi do udziału w ćwiczeniu wydzielony został także moduł bojowy Morskiej Jednostki Rakietowej. Kluczowy jego element stanowią mobilne wyrzutnie wyposażone w kierowane pociski rakietowe Naval Strike Missile. W Szwecji działania MJR osłania pododdział 12 Brygady Zmechanizowanej, który do dyspozycji ma m.in. trzy transportery opancerzone Rosomak oraz samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad. – Na północ dostaliśmy się na pokładzie okrętu transportowo-minowego, wchodzącego w skład 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Część naszych żołnierzy ma już doświadczenia z transportu morskiego, ponieważ z marynarzami współpracujemy od dawna. Dla części jednak to była nowość – przyznaje ppor. Mikołaj Rudnicki, dowódca pododdziału wydzielonego ze szczecińskiej brygady.

Polscy żołnierze zgodnie podkreślają, że największa korzyść płynąca z udziału w „Aurorze” wiązała się właśnie z możliwością przećwiczenia szybkiego przerzutu sił na znaczną odległość. Na tym jednak nie koniec. – Działaliśmy w rejonie, którego nie znamy, przeciwko żołnierzom stosującym nieco inną taktykę niż my. Wszystko to stanowiło dla nas dodatkowe wyzwanie – podkreśla por. Grzesiuk.

Udział polskiej armii w „Aurorze ’23” postrzegać można też w szerszym kontekście. – Szwecja ze względu na położenie geograficzne jest dla nas strategicznym partnerem. Mówimy przecież o dużym państwie położonym nad Bałtykiem, który przecież ma kluczowe znaczenie także dla naszej gospodarki – zaznaczał gen. Rajmund T. Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który w sobotę wizytował ćwiczących żołnierzy.

Blisko tysiąc żołnierzy na ćwiczenie wydelegowała Finlandia. We współpracy z Brytyjczykami zabezpieczali oni elektrownię jądrową w Oskarshamn, a fińskie i szwedzkie jednostki obrony powietrznej po raz pierwszy w historii działały pod wspólnym dowództwem. Blisko 700 żołnierzy na „Aurorę” wysłali Amerykanie. Kontyngent piechoty morskiej przemieścił się z Norwegii do położonego na zachodzie Szwecji regionu Jämtland. Szwedzka armia przy wsparciu wojsk obrony terytorialnej oraz instytucji cywilnych zmagała się natomiast z różnego typu zagrożeniami asymetrycznymi. Scenariusz zakładał np. podłożenie przez sabotażystów ładunków wybuchowych na lotnisku w Jonkoping czy w porcie Ystadt. Szwedzi przeprowadzili wreszcie symulowaną mobilizację.

Część wojsk zdążyła już zakończyć swój udział w „Aurorze”, inne realizują jeszcze zadania. Ćwiczenie potrwa do 11 maja.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: M. Bieniek, Tomasz Łomakin/ 12 BZ, David Carr/ Swedish Armed Forces, SGWP

dodaj komentarz

komentarze


Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
 
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Pod osłoną tarczy
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Odznaczenia dla amerykańskich żołnierzy
„Złote Kolce” dla sportowców-żołnierzy
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Jutrzenka swobody
Polski wkład w F-16
Pioruny na unijnym rynku
Silne NATO również dzięki Polsce
Wzlot, upadek i powrót
Capstrzyk rozpoczął świętowanie niepodległości
Strategiczne partnerstwo
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki na Litwie
Byłe urzędniczki MON-u z zarzutami
Mamy BohaterONa!
Jak dowodzić plutonem szturmowym? Nowy kurs w 6 BPD
Podlasie jest bezpieczne
Breda w polskich rękach
Ile OPW w 2025 roku?
Olympus in Paris
Wielka pomoc
Olimp w Paryżu
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Nowi generałowie w Wojsku Polskim
Szef MON-u o podkomisji smoleńskiej
Ukwiał po nowemu
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
„Bezpieczne Podlasie” na półmetku
Siła w jedności
Zapomogi dla wojskowych poszkodowanych w powodzi
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Świętujemy naszą niepodległość
Nowe pojazdy dla armii
Drony w sieci
Rumunia, czyli od ćwiczeń do ćwiczeń
Karta dla rodzin wojskowych
Kolejne FlyEye dla wojska
Czworonożny żandarm w Paryżu
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Żołnierze, zdaliście egzamin celująco
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Kontrakt na koparki
Patriotyzm na sportowo
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Polsko-czeska współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Baza w Redzikowie już działa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Polski producent chce zawalczyć o „Szpeja”
Czarne Pantery w Braniewie
Do czterech razy sztuka, czyli poczwórny brąz biegaczy na orientację
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Zmiana warty w PKW Liban
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Polska liderem pomocy Ukrainie
Wojna na planszy
Foka po egejsku
Rosomaki w rumuńskich Karpatach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO