Bohaterem jest nie ten, który wojnę wygra, ale który do wojny nie dopuści – powiedział gen. broni Stanisław Czosnek w Białymstoku. We wtorek odbyło się tam spotkanie przedstawicieli MON-u z lokalnymi samorządowcami w sprawie budowy Tarczy Wschód. Wiceministrowie obrony zapewnili, że realizacja programu wzmocni bezpieczeństwo Podlasia i stanie się szansą na rozwój regionu.
Narodowy program bezpieczeństwa „Tarcza Wschód” został ogłoszony w maju 2024 roku przez premiera Donalda Tuska. W ramach tego programu do 2028 roku na 700-kilometrowym odcinku wschodniej i północnej granicy państwa ma powstać pas instalacji wojskowych, sięgający nawet do 50 km w głąb kraju. Celem tej inwestycji jest podniesienie poziomu szczelności granicy. O budowie Tarczy Wschód z podlaskimi samorządowcami rozmawiali dziś wiceszefowie resortu obrony – Cezary Tomczyk i Stanisław Wziątek.
– Tarcza Wschód rusza pełną parą i będzie budowana w ciągu kolejnych czterech lat, m.in. dzięki wojskom inżynieryjnym – mówił wiceminister obrony Cezary Tomczyk. – Z tego miejsca chcemy bardzo jasno powiedzieć, że Podlasie jest bezpieczne. Wszystkie nasze działania związane z Tarczą Wschód czy budową i modernizacją zapory na granicy polsko-białoruskiej są po to, by mieszkańcy Podlasia i turyści, którzy tu przebywają, byli bezpieczni i mieli tego całkowitą świadomość – podkreślał na konferencji prasowej Cezary Tomczyk. Wiceminister dodał, że Tarcza Wschód jest strategicznym programem rządowym, który będzie wpisany w politykę Unii Europejskiej i NATO. Dlatego też środki potrzebne na budowę infrastruktury mają pochodzić zarówno z budżetu państwa, jak i funduszy unijnych i natowskich. Tomczyk dodał, że polska Tarcza jest częścią międzynarodowej inwestycji (prowadzonej we współpracy z Litwą, Łotwą, Estonią i Finlandią), która zaowocuje stworzeniem „linii obrony nie do przejścia". – Granica z Rosją i Białorusią będzie nie tylko najlepiej zabezpieczoną granicą w Europie, ale też najbardziej innowacyjną – zapowiedział sekretarz stanu. Tarcza oprócz takich elementów infrastruktury, jak palisady, jeże żelbetowe czy rowy przeciwczołgowe, ma również zawierać innowacyjne rozwiązania komunikacyjne czy systemy antydronowe.
Z kolei wiceminister obrony Stanisław Wziątek poinformował, że podczas rozmów pojawiały się trzy słowa klucze: bezpieczeństwo, partnerstwo i rozwój. Rozwiewał też obawy przed rzekomymi wysiedleniami czy wywłaszczeniami. – Nie ma takich planów i nigdy nie było – zapewnił. – Nasze inwestycje będą realizowane na gruntach Skarbu Państwa, Lasów Państwowych, Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa i innych elementach infrastruktury państwowej – wyjaśnił podsekretarz stanu. Przyznał jednak, że ewentualne wywłaszczenia będą miały charakter wyłącznie incydentalny.
Przedstawiciele MON-u przekonywali, że Tarcza Wschód będzie impulsem do rozwoju (również lokalnej) gospodarki. Intencją rządu – jak mówili wiceministrowie – jest, by na jej budowie skorzystali polscy przedsiębiorcy. Rząd liczy też, że wzrost bezpieczeństwa regionu wpłynie na rozwój turystyki.
Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podkreślił, że Tarcza Wschód jest „inwestycją w pokój”, programem mającym zapewnić bezpieczeństwo Polkom i Polakom. – Chodzi o mieszkańców nie tylko naszego regionu, ale całego kraju – przypomniał wojewoda.
Kolejne spotkania przedstawicieli rządu na Podlasiu mają się odbyć m.in. z udziałem mieszkańców, których gospodarstwa będą sąsiadować z elementami Tarczy Wschód.
autor zdjęć: KPRM, Urząd Wojewódzki w Białymstoku
komentarze