Podobnie jak wczoraj, na Igrzyskach XXXII Olimpiady reprezentanci Polski wywalczyli cztery medale. Trzy z nich to triumf marynarzy! Złoty medal w rzucie młotem zdobył mar. Wojciech Nowicki, srebrny wywalczyły żeglarki mar. Agnieszki Skrzypulec i mar. Jolanta Ogar, a brązowy zdobył w biegu na 800 m mar. Patryk Dobek. Również brąz wywalczył w rzucie młotem Paweł Fajdek.
Pierwszy medal, a siódmy z kolei dla Polski, zdobyły dzisiaj żeglarki mar. Agnieszka Skrzypulec i mar. Jolanta Ogar. W ostatnim wyścigu w klasie 470, tzw. medalowym, reprezentantki Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego zajęły czwarte miejsce. Polki wygrały bezpośrednią walkę o srebro z Francuzkami. Camille Lecointre i Aloïse Retornaz wpłynęły na metę na szóstej pozycji i tym samym w klasyfikacji generalnej zrównały się punktami z Polkami. Jednak przy równej liczbie punktów o wyższej lokacie decyduje lepsze miejsce w medalowym wyścigu. Ze srebra cieszyły się więc Polki, a ze złota Brytyjki Hannah Mills i Eilidh McIntyre, które w ostatnim starcie ukończyły rywalizację na piątym miejscu. Dzisiejszy wyścig wygrała zaś prowadząca od startu załoga ze Szwajcarii (Linda Fahrni i Maja Siegenthaler). Szwajcarki o 6 s wyprzedziły Niemki (Luise Wanser i Anastasiyę Winkel) i o 14 s reprezentantki Izraela (Noyę Bar Am i Shahar Tibi). Polki przegrały ze Szwajcarkami o 19 s, Brytyjki o 22 s, Francuzki o 35 s, a siódme Słowenki – o 44 s.
Ostatni wyścig w klasie 470 na wodach zatoki Enoshima najlepiej rozpoczęły właśnie Szwajcarki. Natomiast Brytyjki, które tylko jakaś katastrofa mogła pozbawić złota, od samego początku kontrolowały sytuację. Hannah Mills (złota medalistka olimpijska z Rio de Janeiro z 2016 roku i srebrna z Londynu z 2012 roku) i Eilidh McIntyre (mistrzyni świata z 2019 roku i wicemistrzyni świata z 2017 roku) niemal do końca wyścigu płynęły na drugiej pozycji za Szwajcarkami. Polki rozpoczęły od siódmej pozycji na pierwszym znaku. Na drugim i trzecim znaku były piąte, a na czwartym przesunęły się na czwartą pozycję, tuż przed Brytyjki, i utrzymały ją na ostatnim najkrótszym kursie do mety. Natomiast regularnie na szóstej pozycji na poszczególnych znakach meldowały się Francuzki. Nie bez znaczenia była słabsza forma Słowenek, które miały szansę powalczyć o medal z Francuzkami i Polkami. Tina Mrak i Veronika Macarol ostatecznie jednak w klasyfikacji generalnej spadły z czwartego miejsca na piąte, a na czwartej pozycji, dzięki zwycięstwu w wyścigu medalowym, rywalizację ukończyły Szwajcarki.
Fenomenalna seria Wojciecha Nowickiego
Na Stadionie Olimpijskim, gdzie są rozgrywane konkurencje w lekkiej atletyce, podobnie jak wczoraj, najwięcej emocji dostarczyli polskim kibicom sportowcy rzucający młotem. Fenomenalnie w konkursie młociarzy spisał się mar. Wojciech Nowicki. Marynarz z CWZS objął prowadzenie w pierwszej serii i nie oddał go już do końca rywalizacji. Nowicki rzutem na odległość 81 m 18 cm pokazał rywalom siłę i dał im sygnał, że najwyżej mogą walczyć o srebro. Marynarz potwierdził swoją wyśmienitą formę w kolejnych próbach. W drugiej serii posłał dysk na odległość 81,72 m, w trzeciej rzucił 82,52 m i pobił swój rekord życiowy, w czwartej uzyskał 81,39 m, a w piątej – 82,06 m.
Jednak to nie koniec dzisiejszych sukcesów Polaków. W piątej serii po raz pierwszy w konkursie na medalową pozycję awansował drugi z naszych młociarzy Paweł Fajdek. Wielokrotny mistrz świata posłał młot na odległość 81 m 53 cm. Jednak Fajdek długo się nie cieszył ze srebra. Rzucający tuż po nim Norweg Eivind Henriksen rzucił o 5 cm dalej i po raz drugi w tym konkursie poprawił rekord Norwegii. W szóstej kolejce Pawłowi Fajdkowi już nie udało się rzucić dalej od Henriksena i przyszło mu się cieszyć z brązowego medalu.
Z brązu cieszył się dzisiaj także mar. Patryk Dobek. Gdy młociarze kończyli czwartą serię rzutów o medale, na bieżni rozpoczęli walkę biegacze na dystansie 800 m. W dziewięcioosobowej stawce znakomicie spisał się marynarz z CWZS. Reprezentant Wojska Polskiego bieg rozpoczął spokojnie – utrzymywał się na ósmej–dziewiątej pozycji. Po półmetku zaczął przesuwać się do przodu. 200 m przed metą Dobek biegł już na trzeciej pozycji. Na ostatniej prostej awansował na drugą, ale przed kreską dał się wyprzedzić Kenijczykowi Fergusonowi Rotichowi. Triumfował z czasem 1 min 45,06 Kenijczyk Emmanuel Kipkurui Korir. Rotich stracił do niego 0,17 s, a Dobek 0,33 s. Czwarte miejsce, z czasem 1 min 45,92 s, zajął Australijczyk Peter Bol.
Niestety, szanse na wywalczenie miejsc na podium w Tokio stracili oszczepnicy szer. Marcin Krukowski i szer. rez. Cyprian Mrzygłód – obaj nie przebrnęli przez kwalifikacje. Krukowski odpadł z rywalizacji z wynikiem 74,65 m, a Mrzygłód – 78,33 m. Minimum kwalifikacyjne wynosiło 83,50 m. Wypełniło je sześciu zawodników, a najlepszy wynik – 86,65 m – uzyskał reprezentant Indii Neeraj Chopra. Ostatnim oszczepnikiem, który z 12. pozycji zakwalifikował się do finału, został Szwed Kim Amb – w najlepszej próbie rzucił oszczep na odległość 82,40 m. Mrzygłoda sklasyfikowano na 20. pozycji, a Krukowskiego na 28.
We wspinaczce sportowej – dyscyplinie debiutującej na igrzyskach – bardzo dobrze rozpoczęła start szer. Aleksandra Mirosław. Polka pewnie wygrała kwalifikacje w pierwszej konkurencji wchodzącej w skład kombinacji – wspinaczce na czas. Reprezentantka CWZS triumfowała z czasem 6,97 s, który jest gorszy o 0,01 s od rekordu świata ustanowionego w zeszłym roku przez Rosjankę Juliję Kaplinę. Drugie miejsce zajęła Francuzka Anouck Jaubert (7,12), a trzecie Chinka Yiling Song (7,46). W drugiej konkurencji – boulderingu – triumfowała Słowenka Janja Garnbret przed Amerykanką Brooke Raboutou i Japonką Akiyo Noguchi. Po dwóch startach w kwalifikacji generalnej prowadziła Słowenka przed Polką i Amerykanką. W trzeciej konkurencji – prowadzeniu – Polka zajęła 19. pozycję, przedostatnią. W klasyfikacji generalnej spadła na siódmą, która zapewniła jej awans do ośmioosobowego finału.
Mniej udany debiut od szer. Mirosław miała jej koleżanka z CWZS szer. Jowita Wrzesień, która rywalizację w zapasach w stylu wolnym kobiet w kategorii wagowej do 57 kg zakończyła po pierwszej walce. Polka przegrała 0:3 z Bułgarką Eweliną Nikołową, brązową medalistką tegorocznych mistrzostw Europy. Natomiast po dwóch wyścigach na torze, kwalifikacyjnym i repasażowym, wypadły z gry o medale w keirinie szer. rez. Urszula Łoś i szer. rez. Marlena Karwacka. Łoś zajęła trzecie miejsce w swoim repasażu, a Karwacka czwarte.
27 finałów
W czwartek na olimpijskich arenach sportowcy będą rywalizowali o 27 kompletów medali. W finale wyścigu kolarskiego na torze – w konkurencji omnium – wystartuje o godz. 10.55 mar. Szymon Sajnok. Polak o 8.30 będzie się ścigać w pierwszym z czterech wyścigów wchodzących w skład omnium – kolarskim wieloboju.
Więcej reprezentantów Wojska Polskiego zaprezentuje się w czwartek na olimpijskich arenach w kwalifikacjach. O 12.25 na bieżni Stadionu Olimpijskiego w Tokio będą rywalizować Polki w sztafecie 4x400 m, a o 13.00 rozpoczną się półfinały w biegu na 1500 m, w których o awans do finału będą walczyć kpr. Marcin Lewandowski i szer. Michał Rozmys. Natomiast o 6.00 wyjdą na szermierczą planszę pięcioboistki nowoczesne, a wśród nich st. szer. Anna Maliszewska. Zawodniczki będą walczyć o pierwsze punkty, o 9.30 w ich ślady pójdą pięcioboiści. W pierwszej konkurencji i kolejnych zaprezentuje się dwóch Polaków – st. szer. Sebastian Stasiak i szer. Łukasz Gutkowski. Natomiast o 4.30 rozpoczną się kwalifikacje w zapasach w stylu wolnym kobiet w kategorii wagowej do 53 kg i mężczyzn w kategorii do 74 kg. O awans do strefy medalowej będą walczyć szer. Roksana Zasina i szer. Kamil Rybicki.
autor zdjęć: PKOI/Marek Biczyk, Sailing Energy
komentarze