W to, co stało się w Wieluniu 1 września 1939 roku, dziś trudno uwierzyć – mówił prezydent Karol Nawrocki w czasie uroczystości upamiętniającej 86. rocznicę bombardowania miasta przez Niemców. Podczas ataku niemieckiego lotnictwa zginęło około 1200 osób. Prezydent oddał hołd ofiarom II wojny i przypomniał, że współczesna Polska także musi być przygotowana do obrony.
– Do naszej opowieści o prawdzie historycznej potrzebujemy i Westerplatte, i Wielunia – powiedział prezydent Karol Nawrocki w Wieluniu podczas obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej. Westerplatte – jak mówił – to symbol walki, gotowości do obrony ojczyzny przez polskiego żołnierza, a Wieluń to symbol cierpienia. – Aby opowiedzieć o sobie prawdę, potrzebujemy i symbolu walki, i symbolu cierpienia – zaznaczył Nawrocki.
Prezydent podkreślił, że w to, co stało się w Wieluniu 1 września 1939 roku, dziś trudno uwierzyć. – Sztukasy i 46 ton bomb, które spadały na miasto, mimo że nie leżało na strategicznym, militarnym punkcie zainteresowania Wehrmachtu, miasto zostało okrutnie zniszczone i życie straciło ok. 1200 osób – przypomniał. Dziękował jednocześnie świadkom historii, którzy pielęgnują pamięć o wojnie. Wśród nich wymienił prof. Karola Polejowskiego, p.o. prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, i Jana Książka, dyrektora Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Obu badaczy prezydent odznaczył dziś podczas uroczystości w Wieluniu: prof. Polejowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a Jana Książka – Złotym Krzyżem Zasługi.
Prezydent przypomniał też, że Polska musi być przygotowana do obrony. – Chcemy pokoju, więc musimy być gotowi do wojny. Musimy budować naszą armię, musimy przeznaczać na nią środki finansowe, musimy osiągnąć 5 proc. PKB na polskie siły zbrojne, musimy mieć potężną armię i silne sojusze międzynarodowe – wyliczał zwierzchnik sił zbrojnych.
W wystąpieniu Karola Nawrockiego pojawił się także wątek niemieckich reparacji wojennych. Jak mówił prezydent, Wieluń zniszczony podczas wojny sam dźwignął się po 1945 roku. – Dzięki Waszej pracy i poświęceniu jesteśmy dziś w pięknym mieście wolnych ludzi, którzy są pełni entuzjazmu do budowania Rzeczypospolitej, ale to nie znaczy, że zwalniamy Niemców od wypłacenia nam reparacji – podkreślił prezydent. Dodał, że Niemcy, wypłacając Polsce reparacje, nie sprawią, że dotknie nas amnezja historyczna. – Jednak raz na zawsze zamkniemy pewien konkretny temat zadośćuczynienia, które jest potrzebne dla naszego realnego, prawdziwego, ostatecznego pojednania, dla pokoju i dla przyszłości – przekonywał Nawrocki.
Podczas wizyty w Wieluniu prezydent spotkał się z mieszkańcami miasta, w tym ze świadkami bombardowania miasta w 1939 roku, złożył też wieniec pod pomnikiem upamiętniającym ponad tysiąc ofiar niemieckiego ataku.
W Wieluniu odbyły się dziś także poranne uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed 86 lat. O 4.40 – godzinie, o której we wrześniu 1939 roku Niemcy zbombardowali bezbronne miasto – rozległy się syreny alarmowe i zabrzmiał Dzwon „Pamięć i Przestroga”.
Hołd ofiarom w Wieluniu oddał Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji. Zwracał uwagę, że tragedia miasta była konsekwencją przymykania oczu i przyzwolenia ze strony Europy i świata na rodzący się i umacniający w III Rzeszy radykalizm. Zapewnił, że wspomnienie tamtych wydarzeń, w połączeniu z trwającą agresją Rosji na Ukrainę, uświadamia, że wolność i pokój nigdy nie są dane na zawsze.
– Wieluń to tragiczny symbol, niech pamięć o 1 września pozostanie dla nas przestrogą i zobowiązaniem do troski o przyszłość wolnej i bezpiecznej Polski – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef MON-u, w liście do uczestników uroczystości. Także Paweł Okrasa, burmistrz Wielunia, wyraził nadzieję, że historia miasta będzie przestrogą. – Niech będzie lekcją i wezwaniem do budowania świata, w którym „nigdy więcej wojny” to nie tylko hasło, ale zobowiązanie nas wszystkich – apelował.
Wieluń pozbawiony znaczenia militarnego został bombardowany przez Luftwaffe świtem 1 września 1939 roku. Zginęło, według różnych danych, od kilkuset do około 1200 mieszkańców miasta, w tym pacjenci i personel szpitala Wszystkich Świętych.
autor zdjęć: Marek Borawski/ KPRP; MON

komentarze