Piątek, 4 sierpnia 2017 roku, był kolejnym dniem uroczystych obchodów Święta 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc). Tym razem żołnierze spędzili czas z zaproszonymi gośćmi na placu garnizonowym.
Święto brygady przypada 8 sierpnia, w rocznicę wejścia do walki w 1944 roku w Normandii 2 Pułku Pancernego 1 Dywizji Pancernej i jej udziału w bitwie pod Falaise. Jednak żołnierze świętoszowskiej brygady wraz ze swoimi najbliższymi oraz licznie przybyłymi zaproszonymi gośćmi świętowali już teraz. Dzień był pełen wrażeń, każdy z przybyłych odnalazł w nim coś dla siebie.
Punktualnie o godzinie dziesiątej rano dowódca uroczystości pułkownik Zbigniew Śliżewski złożył meldunek dowódcy 10 BKPanc pułkownikowi dyplomowanemu doktorowi Dariuszowi Parylakowi o gotowości brygady do rozpoczęcia uroczystego apelu. Po odegraniu hymnu państwowego i wciągnięciu flagi Rzeczypospolitej Polskiej na maszt, głos zabrał dowódca świętoszowskiej jednostki: - Dzisiejszy dzień jest dniem, na który każdy żołnierz naszej brygady czekał dokładnie rok. Jest to dzień szczególny, w którym wszyscy sobie dziękujemy za współpracę, wzajemną pomoc oraz wzorowe wykonywanie postawionych zadań. Jest to także czas, w którym możemy się pochwalić naszymi osiągnięciami. Szanowni Państwo, 10BKPanc jest specyficzną jednostką ,która w codziennym trudzie zawsze utrzymuje wysoki poziom. W tym szczególnym dniu pragnę podziękować wszystkim żołnierzom za trud i wysiłek, jaki wkładają w swoją służbę. Wszystko co robicie wymaga ogromnego wysiłku, nieustannego szkolenia i ciągłych treningów. Jednak efekty są zauważalne na każdym kroku. Żołnierze wszystkich specjalności muszą ze sobą współpracować, aby wspólnie osiągnąć zakładany cel. Mogę z dumą powiedzieć, że moje oczekiwania, wszyscy stojący przede mną żołnierze spełniają. Cieszy mnie to ogromnie i jednocześnie daje chęci do dalszego działania. Jeszcze raz dziękuję za bardzo dobrą i wzorową służbę. Dziękuję także wszystkim, którzy wspierają 10BKPanc, za ich codzienną pomoc i wsparcie.
Podczas uroczystego apelu zostały odczytane mianowania żołnierzy na wyższe stopnie wojskowe. Ponadto pancerniacy ze świętoszowskiej jednostki otrzymali szereg wyróżnień i odznaczeń, wśród których znalazły się medale resortowe. Dowódca 10 BKPanc wyróżnił swoich żołnierzy:
- nadaniem tytułu honorowego Zasłużony Żołnierz Rzeczypospolitej Polskiej z odznaką w III stopniu,
- listami gratulacyjnymi,
- pismem pochwalnym ze zdjęciem na tle sztandaru jednostki wojskowej,
- urlopami nagrodowymi,
- odznaką pamiątkową 10 BKPanc.
Ponadto dla pracowników cywilnych świętoszowskiej brygady zostały wręczone dyplomy uznania. Honorową odznakę pamiątkową 10BKPanc otrzymały też osoby, które nie są żołnierzami pancernej brygady, jednak swoją postawą i zaangażowaniem wspierają funkcjonowanie 10 BKPanc.
Uroczystości na placu zakończyła defilada pododdziałów oraz sprzętu znajdującego się na wyposażeniu świętoszowskiej jednostki. Zarówno w pokazie statycznym, jak i dynamicznym swoje pojazdy zaprezentowali także żołnierze amerykańscy, którzy stacjonują w Świętoszowie. Wcześniej żołnierze dywizjonu artylerii samobieżnej wykonali pokaz musztry paradnej. Długie i liczne treningi nie poszły na marne, ponieważ wystąpienie było niezwykle udane. Dla wielu przybyłych gości była to nowość, która wzbudziła niemałe zainteresowanie.
O godzinie trzynastej rozpoczął się festyn rodzinno-militarny, na którym również nie zabrakło atrakcji. Pokazy statyczne sprzętu, występy licznych zespołów muzycznych oraz grupy rekonstrukcyjnej, to tylko kilka z elementów, które umilały czas zgromadzonym na placu garnizonowym.
Istotnym wydarzeniem tego dnia był niewątpliwie mecz piłki nożnej rozegrany pomiędzy drużyną żołnierzy z 10 BKPanc, a drużyną żołnierzy amerykańskich. Na co dzień żołnierze szkolą się wspólnie na obiektach poligonowych, gdzie razem wykonują postawione zadania. Tym razem rywalizowali ze sobą na murawie świętoszowskiego stadionu. Wynik nie jest w tym przypadku istotny, ponieważ chodziło o dobrą zabawę i wzajemną integrację.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: szer. Natalia Wawrzyniak, kpt. Katarzyna Sawicka
komentarze