„Puma-16” nie zwalnia nawet w weekend: siły wydzielone do realizacji zobowiązań sojuszniczych 25 i 26 czerwca 2016 roku musiały sprostać wielu wyzwaniom.
Sobota, 25 czerwca 2016 roku, rozpoczęła się intensywnie. Przygotowane podczas certyfikacji odwzorowujące rzeczywistość incydenty miały jak najbardziej urealnić sytuację, w której musieli odnaleźć się żołnierze. Pododdziały przygotowały rejon obrony, podczas patrolu musiały odpowiedzieć przeciwnikowi w czasie zorganizowanej przez niego zasadzki. Przeprowadzony został konwój logistyczny, który najechał na improwizowany ładunek wybuchowy (IED), dwóch żołnierzy zostało rannych i ewakuowano ich z zastosowaniem procedury MEDEVAC drogą powietrzną. Równolegle wojska chemiczne zabezpieczyły zaimprowizowany wyciek toksycznych środków przemysłowych i usunęły jego skutki. Swoje pięć minut miał również zespół współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC), który nawiązał współdziałanie z lokalnymi siłami bezpieczeństwa.
Niedziela, 26 czerwca 2016 roku, minęła między innymi na realizacji działalności patrolowej. Żołnierze musieli poradzić sobie z ewakuacją miejscowej ludności z rejonu przyszłych działań bojowych. W wyniku uderzenia przeciwnika z powietrza powstała masowa liczba poszkodowanych (MASCAL – ang. massive casualities) i uruchomiono procedury stosowne do tej sytuacji. Wojska zostały skażone i dokonano ich dekontaminacji. Prowadzone konwoje musiały stawić czoła wyzwaniom, takim jak: przeciwdziałanie improwizowanym ładunkom wybuchowym (IED), ewakuacji z zastosowaniem procedury MEDEVAC.
Nadchodzący tydzień przyniesie kolejne epizody ćwiczebne podczas „Pumy-16”. Zadania nie będą łatwe, ale żołnierze uczestniczący w certyfikacji wiedzą, że prawdą jest, co mówił Howard E. Wasdin: „Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju”.
Wspólne działanie sił wyznaczonych do realizacji zadań w ramach Sił Odpowiedzi NATO zakończy się w środę, 29 czerwca 2016 roku.
Tekst: kpt. Adriana Wołyńska
autor zdjęć: kpt. Adriana Wołyńska
komentarze