moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Baza w Mirosławcu – jedna z najnowocześniejszych

Czeka nas gorący okres przygotowań do przyjęcia bezzałogowych systemów powietrznych. Zaczęliśmy już modernizować infrastrukturę i szkolić personel – mówi płk pil. Łukasz Andrzejewski-Popow, dowódca 12 Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych. W jednostce w Mirosławcu w przyszłości ma służyć 1,5 tys. żołnierzy.

12 Baza Bezzałogowych Statków Powietrznych to pierwsza tego typu jednostka w armii. Czuje się Pan szczególnie odpowiedzialny za nowe zadanie?

Płk pil. Łukasz Andrzejewski-Popow: Z pewnością! Baza ma być jedną z najnowocześniejszych jednostek w Polsce. Siłą rzeczy spoczywa na nas obowiązek przygotowania jej do wdrożenia nowych systemów, ale też stworzenia jak najlepszych warunków pracy.

Baza w Mirosławcu działa oficjalnie od kilkunastu dni. Pan został jej dowódcą już w październiku, jakie były Pana pierwsze zadania?

Nasza jednostka powstała na bazie 12 Komendy Lotniska oraz dywizjonu rozpoznania powietrznego. Proces przejmowania ekipy i sprzętu trwał trzy miesiące. Przygotowywaliśmy pakiety dokumentów, rozkazów i wytycznych dotyczących funkcjonowania nowej jednostki. W zasadzie struktura bazy powstawała od podstaw. Utworzono nowe etaty, a ludzie obejmowali nowe stanowiska. Był to pracowity kwartał, ale wszystko udało się sprawnie przeprowadzić.

W bazie służy pół tysiąca osób. Docelowo ma być ich 1,5 tys., a nawet więcej. Skąd weźmiecie żołnierzy?

Na pewno w najbliższych trzech – pięciu latach będziemy rozwijać kadrę. Nie chciałbym dokładnie mówić o liczbach, ponieważ w dużej mierze będzie to zależało od sprzętu, którym będziemy dysponować. Dziś nie wiemy jeszcze, jaki on będzie. Na pewno nasze szeregi będą zasilać podporucznicy po Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Już dziś służą u nas pierwsi absolwenci pięcioletnich studiów w specjalności bezzałogowe statki powietrzne. Kolejni się kształcą.

W jednostce mamy operatorów, którzy obecnie wykonują loty na bezzałogowcach klasy mini – Orbiter 2014. Po odpowiednim przeszkoleniu część z nich będzie mogła obsługiwać nowoczesne systemy BSP klasy taktycznej, średniego zasięgu, a nawet bezzałogowce operacyjne klasy MALE. Ponieważ takimi zestawami jeszcze nie dysponujemy, mamy czas, by szkolić kadrę. Już teraz część żołnierzy bierze udział w kursach językowych i specjalistycznych w Dęblinie.
W przyszłości na pewno będziemy się opierać także na pilotach z innych jednostek, którzy z różnych przyczyn nie będą mogli latać samolotami czy śmigłowcami, ale będą mogli wciąż służyć w wojsku. W większości krajów, które mają bazy BSP, to częsta praktyka, że pilot statku załogowego przechodzi na bezzałogowce.

W jaki sposób zachęci Pan żołnierzy, aby chcieli służyć w Mirosławcu?

Myślę, że już sam rodzaj jednostki będzie dla wielu magnesem. Z pewnością nasza baza gwarantuje im pracę na najnowocześniejszym sprzęcie. Nie bez znaczenia będą możliwości rozwoju zawodowego, od szeregowego aż po stopnie oficerskie. BSP to dziedzina rozwojowa, więc będziemy w żołnierzy inwestować i ich szkolić. Już podczas ostatniego naboru chęć wstąpienia w nasze szeregi zgłosili żołnierze z jednostek niemal z całej Polski.

Zgodnie z planem rozwoju bazy czeka was też modernizacja infrastruktury.

Trochę żartujemy, że za chwilę jednostka stanie się jednym wielkim placem budowy. Ale to dobrze, bo skoro mamy być najnowocześniejszą bazą w polskiej armii, musimy też do tej nowoczesności dostosować całą infrastrukturę. Modernizacja w zasadzie już się zaczęła, bo chcemy być gotowi, a nawet nieco wyprzedzić moment pozyskania systemów BSP. Najważniejsze inwestycje są związane z remontem posiadanej już infrastruktury oraz budową hangarów, budynków logistycznych i szkoleniowych. W planach mamy też postawienie budynku biurowo-administracyjnego, który będzie nowoczesnym sztabem jednostki. Zamierzamy również wybudować wojskowy port lotniczy ze strażnicą straży pożarnej, obiekty dla kompanii ochrony lotniska, a w przyszłości także kompleks sportowy. Jeśli natomiast chodzi o budynki dla załóg i operatorów, część z nich przejdzie niezbędną modernizację, pozostałe wybudujemy. Te wszystkie inwestycje to nasze największe wyzwanie na najbliższe lata.

Na jakiej jednostce wzoruje się Pan tworząc polską bazę?

W 2014 i 2015 roku, gdy byłem szefem Oddziału Bezzałogowych Środków Walki w Inspektoracie Sił Powietrznych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, wizytowałem wiele jednostek użytkujących systemy BSP, nie tylko w Europie. Każda z nich zaczynała swoją działalność trzy lub pięć lat przed otrzymaniem sprzętu. Bazy amerykańskie, angielskie czy izraelskie różnią się, bo mają systemy bezzałogowe różnych klas.

Każda z nich ma swoją specyfikę i w zasadzie z każdej z nich można wybrać to co najlepsze. Po pierwsze więc, aby profesjonalnie móc wykonywać zadania, niezbędna jest właśnie nowoczesna infrastruktura, która zapewni komfort pracy ludziom. Po drugie, niezwykle istotna jest przestrzeń w rejonie bazy, żeby można było swobodnie wykonywać loty BSP. Niedaleko od Mirosławca znajdują się dwa ważne poligony – Drawsko i Nadarzyce. Z uwagi na to, że nasza baza ma w przyszłości dysponować także zestawami uzbrojonymi, trudno sobie wyobrazić lepszą lokalizację.

Macie już odznakę i oznakę, przejęliście sztandar od 12 Komendy Lotniska. Jak ważne są dla Was te tradycje?

Mirosławiec już od połowy XX wieku jest związany z wojskiem. Ma swoją specyfikę i wielu ludzi właśnie z mundurem utożsamia to miasto. Wiele osób pamięta też czasy, gdy działały tu inne jednostki, a na lotnisku stacjonowały Su-22. Znając historię, nie możemy istnieć w oderwaniu od tego, co było tu kiedyś. Dlatego przejęliśmy sztandar, a nasze nowe oznaki i odznaki, poza nowoczesnym symbolem bezzałogowca, nawiązują do regionu, Mirosławca i bogatych tradycji lotniczych.

Płk pil. Łukasz Andrzejewski-Popow jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie i węgierskiego Uniwersytetu Obrony Narodowej w Budapeszcie. Jest pilotem klasy mistrzowskiej, lata na śmigłowcach W-3 i Mi-17. W powietrzu spędził ponad 2100 godzin. Służył w 7 Pułku Ułanów Lubelskich, 7 Dywizjonie Lotniczym 25 Brygady Kawalerii Powietrznej oraz w Oddziale Lotnictwa Wojsk Lądowych w Dowództwie Wojsk Lądowych. Był członkiem grupy organizacyjnej Dowództwa Generalnego, a przed objęciem stanowiska dowódcy 12 Bazy w Mirosławcu kierował Oddziałem Bezzałogowych Środków Walki w Inspektoracie Sił Powietrznych DGRSZ.

rozmawiała Paulina Glińska

autor zdjęć: Dariusz Gorajski

dodaj komentarz

komentarze

~Jago
1533401460
Mamy w tej chwili drugą połowę 2018 roku i nic się nie dzieje w 12 BBSP. Jedynie amerykanie zawitali gościnnie z swoimi dwoma nieuzbrojonymi dronami operacyjnymi. Niestety z tych zapowiedzi dowódcy bazy po prostu nic się nie spełnia. Współczuję żołnierzom służyć w tej bazie - ciężko czuć się żołnierzem nie mając broni w dłoni.
02-90-34-0A
~Prezes
1475264460
Jedno spojrzenie na stronę Facebook tej "nowoczesnej" bazy i chce się śmiać. Sztandary, musztra, kapelan, wizyty w szkołach i jeden, powtarzam jeden zdalnie sterowany model. Na kilku zdjęciach panowie żołnierze się chwalą swoja zabawka przed gośćmi z innych krajów, którzy pewnie w duchu pękają ze śmiechu.
89-40-DE-91
~Katol
1453266840
w USA operatorami dronów są cywile. Lepiej się sprawdzają niż wojskowi. Może warto zapoznać się z Ich systemem ?
FF-6C-B3-6A

Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
 
Homar, czyli przełom
Zyskać przewagę w powietrzu
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Wojsko otrzymało sprzęt do budowy Tarczy Wschód
SkyGuardian dla wojska
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Polskie „JAG” już działa
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Wybiła godzina zemsty
Determinacja i wola walki to podstawa
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Olympus in Paris
Bój o cyberbezpieczeństwo
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Jesień przeciwlotników
Co słychać pod wodą?
Pożegnanie z Żaganiem
Użyteczno-bojowy sprawdzian lubelskich i szwedzkich terytorialsów
Wszystkie oczy na Bałtyk
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Zmiana warty w PKW Liban
Karta dla rodzin wojskowych
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Transformacja wymogiem XXI wieku
Kluczowa rola Polaków
Ustawa amunicyjna podpisana przez prezydenta
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ostre słowa, mocne ciosy
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Mniej obcy w obcym kraju
Olimp w Paryżu
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Aplikuj na kurs oficerski
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Terytorialsi zobaczą więcej
Setki cystern dla armii
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Jaguar” grasuje w Drawsku
„Szczury Tobruku” atakują
Medycyna „pancerna”
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Ogień Czarnej Pantery
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO