5 kwietnia 2013 roku w całym Afganistanie odbędą się wybory prezydenckie i do rad prowincji. Będzie to jednocześnie sprawdzian dla Afgańczyków, który pokaże, czy mieszkańcy prowincji Ghazni oraz całego Afganistanu są gotowi na funkcjonowanie bez wsparcia społeczności międzynarodowej.
Dobiegła końca trwająca kilka tygodni dynamiczna kampania wyborcza oraz przygotowania związane z organizacją wyborów. W całym kraju zarejestrowało się ponad 3,6 miliona uprawnionych do głosowania, z czego 34 % to kobiety. Wśród kandydatów do rad prowincji jest ponad 300 kobiet, trzy kobiety ubiegają się o fotel wiceprezydenta.
W prowincji Ghazni, gdzie stacjonują polscy żołnierze XIV zmiany PKW Afganistan, na co dzień wspierający i współpracujący z lokalnymi władzami oraz Afgańskimi Siłami Bezpieczeństwa, zarejestrowało się do wyborów w ostatnim czasie około 130 tysięcy nowych wyborców. Szacuje się, że w wyborach w prowincji Ghazni będzie mogło wziąć udział w sumie od 500 do 600 tysięcy wyborców. Liczba ta stanowi ogólną liczbę wyborców, którzy uzyskali uprawnienia wyborcze podczas wcześniejszych wyborów. Uprawnieni do głosowania będą mogli zagłosować w 320 punktach wyborczych, rozmieszczonych na terenie całej prowincji.
Jutrzejsze wybory to wyzwanie nie tylko dla rozwoju demokracji w Islamskiej Republice Afganistanu, ale w równym stopniu dla władz państwowych. Na Afgańskich Siłach Bezpieczeństwa – żołnierzach i policjantach – będzie spoczywał ciężar zapewnienia należytego bezpieczeństwa zarówno lokalom wyborczym, jak i samym idącym do urn wyborczych Afgańczykom.
Polscy żołnierze stacjonujący w bazie Ghazni nie będą angażować się podczas trwania wyborów. Za organizację i zabezpieczenie wyborów odpowiadają określone instytucje rządowe Afganistanu. Już podczas trwania kampanii wyborczej unikano obecności i prowadzenia działań w pobliżu miejsc spotkań wyborczych, a także jakiejkolwiek ingerencji w proces wyborczy i jego rezultaty.
– Ostatnie miesiące i tygodnie były czasem wytężonej współpracy ze stroną Afgańskich Sił Bezpieczeństwa prowincji Ghazni. Celem naszych wspólnych spotkań było jak najlepsze przygotowanie i zorganizowanie całego systemu szeroko pojętego bezpieczeństwa na czas trwania wyborów – podkreśla dowódca kontyngentu gen. bryg. Cezary Podlasiński.
Bezpośrednio w dniu głosowania aktywność operacyjna PKW będzie ograniczona do minimum. Jak podkreśla jednak generał, nie oznacza to, że Polacy przestaną wspomagać afgańskich partnerów. – Osobiście będę w gotowości do doradzania i wspierania dowódcy 3. Brygady ANA oraz szefa policji w Ghazni w koordynowaniu zabezpieczenia tego newralgicznego dnia dla całej prowincji Ghazni. Wsparcie militarne z naszej strony dla Afgańskich Sił Bezpieczeństwa będzie ostatecznością – tylko w przypadku, gdy sytuacja będzie tego wymagała – wyjaśnia dowódca PKW.
W ciągłej gotowości w okresie poprzedzającym wybory jak i w trakcie ich trwania pozostaje polski szpital polowy. – Musimy być gotowi na każdy wariant rozwoju sytuacji, także w przypadku wsparcia natychmiastową pomocą medyczną. Nie angażujemy się w sam przebieg wyborów, jednak chcemy także w tym dniu wspierać naszych afgańskich sojuszników. To będzie dla nich ważny sprawdzian, który pokaże, czy są gotowi wziąć odpowiedzialność za przyszłość swojej ojczyzny. Mam nadzieję że ten egzamin zdadzą, gdyż włożyli w to wiele wysiłku w ciągu ostatnich lat – mówi generał Podlasiński.
Tegoroczne wybory to kolejny krok na drodze budowania społeczeństwa obywatelskiego. W latach 2009 i 2010 w Afganistanie przeprowadzano już wybory prezydenckie i parlamentarne. Wówczas egzamin wypadł pomyślnie. Teraz strona afgańska bogatsza o poprzednie doświadczenia, także stara się, by te wybory przebiegły bezpiecznie i by możliwie wysoka była ich frekwencja.
Tekst: kpt. Justyna Balik
autor zdjęć: archiwum XIV zmiany PKW Afganistan
komentarze