Talibski komendant Haij Hilal został zastrzelony przez afgańskich policjantów podczas próby zatrzymania. Terrorysta był odpowiedzialny za liczne zamachy, między innymi z użyciem min pułapek. W przygotowaniu operacji Afgańczykom pomagali polscy żołnierze oraz funkcjonariusze wywiadu.
Haij Hilal działał we wschodnim Afganistanie, m.in. w prowincji Ghazni. Miał powiązania z najważniejszymi członkami ruchu talibów. – Odpowiadał za ostrzał baz sił koalicyjnych i organizowanie zasadzek z użyciem min pułapek. Jego celem byli zarówno żołnierze sił koalicji, funkcjonariusze Afgańskich Sił Bezpieczeństwa, jak i ludność cywilna – wylicza mjr Dariusz Osowski, rzecznik prasowy PKW Afganistan.
Terrorysta od dłuższego czasu był poszukiwany przez afgański wymiar sprawiedliwości, który rozesłał za nim list gończy. W ubiegłym tygodniu osaczyli go miejscowi policjanci. Rebelianci próbując wymknąć się z zasadzki, zaczęli strzelać. Policjanci odpowiedzieli ogniem. Bilans: czterech zabitych talibów. Wśród nich był Haij Hilal.
To kolejny w ostatnim czasie sukces afgańskich antyterrorystów. W ubiegłym tygodniu, przy udziale polskich komandosów, udało im się zlikwidować nielegalny skład amunicji i materiałów przeznaczonych do produkcji, tzw. ajdików, czyli improwizowanych ładunków wybuchowych.
– Operacje te potwierdzają wysoki poziom wyszkolenia afgańskich policjantów – podkreśla mjr Osowski. A to również sukces Polaków, którzy ich szkolą. – Nasi żołnierze nie włączają się już w akcje bezpośrednio. W tej chwili koncentrują się na doradzaniu, pomagają w planowaniu przedsięwzięć takich, jak te – tłumaczy mjr Marek Pietrzak z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Afgańczycy korzystają też z informacji polskiego wywiadu. Ale od 18 czerwca tego roku za bezpieczeństwo na swoim terenie odpowiadają już sami.
– Dziesięć lat temu Afgańskie Siły Bezpieczeństwa praktycznie nie istniały. Teraz w Afganistanie jest 350 tysięcy policjantów i żołnierzy – podkreśla mjr Pietrzak. Polacy wyszkolili przeszło dziewięć tysięcy z nich.
Siły ISAF będą doradzać Afgańczykom przez najbliższych 18 miesięcy. Potem międzynarodowa misja w tym kraju się zakończy.
autor zdjęć: PKW Afganistan
komentarze