moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Jastrzębie nad Grecją

Takie ćwiczenia jak „Iniochos '25” nie zdarzają się często. W greckiej przestrzeni powietrznej piloci z USA czy Francji operują wspólnie z Hindusami. Lotnicy z państw arabskich wykonują zadania ramię w ramię z Izraelczykami. Są też Polacy. W przedsięwzięciu bierze udział prawie 100-osobowy kontyngent i sześć samolotów F-16 z 3 Eskadry Lotniczej z poznańskich Krzesin.

Wszystko jak zwykle rozpoczyna się od planowania. Odbywa się ono w dzień poprzedzający wylot i zajmuje długie godziny. Nic dziwnego. W połączonych operacjach określanych angielskim skrótem COMAO bierze udział 30–35 samolotów – różnego typu, z różnych państw. Tymczasem gdy ugrupowanie wzbije się już w powietrze, musi pracować jak dobrze naoliwiona maszyna. Dograć szczegóły takiej misji to naprawdę niełatwa sprawa.

 

REKLAMA

Nazajutrz po planowaniu pilotów czeka briefing i ostatnie omówienie zadań. Po nim można wreszcie startować. – Podczas „Iniochos '25” operujemy w przestrzeni o długości 250 km i szerokości mniej więcej 200 km – wyjaśnia Jimmy, pilot F-16 z 3 Eskadry Lotniczej 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. W skład typowego ugrupowania COMAO wchodzą trzy elementy. Pierwszy to eskorta. Tworzą ją samoloty delegowane do walk powietrznych z maszynami przeciwnika. Zadanie pilotów z drugiej grupy polega na niszczeniu obrony przeciwlotniczej przeciwnika. W ten sposób torują oni drogę samolotom z grupy trzeciej. Ich misja z kolei sprowadza się do uderzenia w wyznaczone wcześniej cele naziemne – zgrupowania wojska, magazyny broni, przeprawy na rzekach.

– Podczas operacji COMAO korzystamy ze wskazań nawigatorów naprowadzania. Znajdują się oni na pokładzie samolotów wczesnego ostrzegania bądź w naziemnych punktach naprowadzania i za pomocą łączności radiowej przekazują dane na temat położenia maszyn przeciwnika – wyjaśnia Jimmy. Jednocześnie na ziemi operują JTAC, czyli żołnierze naprowadzający na cele, które mają zostać zbombardowane albo zniszczone za pomocą rakiet. Przeciętna misja trwa dwie–trzy godziny. Po niej następuje tzw. debriefing, czyli trwające kilka godzin omówienie misji. Dopiero po jego zakończeniu żołnierze mają wolne.

Do operacji COMAO Polacy zwykle posyłają cztery Jastrzębie. W powietrzu obok nich operują między innymi F-16 z USA, francuskie Mirage’e czy hiszpańskie myśliwce F/A-18 Hornet. Ale w ćwiczeniach biorą udział nie tylko państwa NATO. – Mamy tutaj także F-15QA, czyli jeden z najnowocześniejszych samolotów bojowych świata, który przyleciał z Kataru. Są Mirage’e ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i samolot wczesnego ostrzegania Gulfstream G550 z Izraela – wymienia polski pilot. – Jednak jak dla mnie najbardziej interesująca maszyna to Su-30MKI, który na „Iniochos '25” przyleciał z Indii – dodaje. Bardzo podobne, tyle że oznaczone symbolem SU-30SM, służą w lotnictwie Federacji Rosyjskiej.

Widok Hindusów ćwiczących ramię w ramię z pilotami państw NATO dla wielu może stanowić zaskoczenie. Po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie kraj ten nie odciął się od Rosji, nadal prowadzi z nią handel na szeroką skalę, zaś indyjska marynarka wojenna ledwie kilka dni temu rozpoczęła wspólne manewry z rosyjską marynarką. Ale New Delhi, podobnie jak w czasach zimnej wojny, mocno podkreśla swoją polityczno-militarną niezależność. – Udział Indyjskich Sił Powietrznych (IAF) w „Iniochos '25” odzwierciedla nasze zaangażowanie w globalną współpracę obronną. Ćwiczenia te jeszcze bardziej wzmocnią nasze strategiczne partnerstwa i zdolność do prowadzenia wspólnych operacji z zaprzyjaźnionymi narodami – tłumaczył Jaideep Singh, rzecznik prasowy IAF, cytowany przez jeden z indyjskich portali.

Podczas misji COMAO samolot Su-30MKI działa po stronie „niebieskich”. – W rolę przeciwnika wcieliły się myśliwce gospodarzy. Grecy mają rozbudowane i bardzo różnorodne siły powietrzne. W ich barwach latają F-16, ale też Mirage, czy Rafale – tłumaczy Jimmy. Nie oznacza to jednak, że Polacy toczą symulowane pojedynki tylko z nimi. – Obok misji COMAO w scenariuszu ćwiczeń znalazły się także sesje walki manewrowej „jeden na jednego”. Podczas nich stają naprzeciw siebie pojedyncze samoloty różnych typów, które danego dnia akurat nie biorą udziału w operacji. I tutaj będziemy mieli okazję skonfrontować swoje umiejętności z pilotami spoza NATO – zapowiada Jimmy.

Poza tym lotnicy ćwiczą w Grecji np. tankowanie w powietrzu. Powietrzne cysterny wysłali na ćwiczenia Amerykanie. – Udział w „Iniochos” jest bardzo ciekawym doświadczeniem, i to pod każdym właściwie względem. Lista państw, z którymi mamy okazję tutaj współpracować to jedno. Do tego na pewno należy dodać sam region, gdzie operujemy. Częściowo latamy w górach: nisko, szybko, manewrując w dolinach. Słowem – tak jak lubimy. Satysfakcja jest ogromna – podsumowuje Jimmy.

„Iniochos” odbywają się co roku. Ich historia sięga jeszcze lat osiemdziesiątych. Początkowo były to ćwiczenia tylko greckich sił powietrznych, z czasem jednak stały się przedsięwzięciem międzynarodowym. W tym roku Polska wysłała na nie sześć samolotów i prawie 100 żołnierzy. Wśród nich znalazło się kilkunastu pilotów, ale też specjaliści z obsługi technicznej, nawigatorzy naprowadzania i operatorzy JTAC z kilku jednostek. Ćwiczenia potrwają do połowy kwietnia. 

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Hellenic Air Force, NATO Air Command

dodaj komentarz

komentarze


Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
 
Warto inwestować w rozwiązania systemowe w sporcie
Blekinge znaczy duch
Bałtyk pod kontrolą
Na czele cyberkomandosów
Opanować kryzys
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Bez technologii nie ma bezpieczeństwa
Nowa inwestycja Wojskowej Akademii Technicznej
Produkt polski, klasa światowa
Teatr okrucieństwa i absurdu
Sekrety biegu patrolowego
Zryw ku wolności
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Podniebne wsparcie sojuszników
Test wytrzymałości
Wojownicy na medal. Nasi terytorialsi na zawodach w USA
Feniks – misja na finiszu
Więcej polskiego trotylu dla USA
Preselekcja. Jak szkolą się przyszli komandosi?
Gala Buzdyganów – transmisja na żywo
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Zwiedź Akademię Wojsk Lądowych
Przysięga małopolskich terytorialsów
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Konkurs na prezesa PGZ-etu
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Oracle partnerem technologicznym MON-u
Katyń. Wieczna pamięć i chwała bohaterom
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Koreański gap filler Orki
Warto myśleć długofalowo
Podchorążowie AWL-u na tatrzańskich graniach
Buzdygany 2024 wręczone
Odkrywanie prawdy
Ratownicy w mundurach
Najważniejsze jest życie
Ratownictwo w mieście duchów
Polskie F-16 w służbie NATO
O Ukrainie wspólnym głosem
Pokój nie obroni się sam
Wojskowe emerytury w górę
Bez medalu w ostatnim dniu rywalizacji w wojskowych igrzyskach
K9 zagrzmiały w Nowej Dębie
Sowiecki podstęp
Plany rozbudowy infrastruktury na Pomorzu
Walka z wielką wodą
Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
Miliardy na wzmocnienie bezpieczeństwa
Jastrzębie nad Grecją
Rodzina na wagę złota
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Norwegia, jako pierwsza, ma już wszystkie zmówione F-35
Zginęli pod Smoleńskiem. Cześć ich pamięci!
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Global Hawk wypatrzy wszystko
Szwedzki debiut w Air Policing
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
„Trójki” na strzelnicy
Wyrok za tragiczny wypadek
Jest moc!
Dowodzenie na najwyższym poziomie
Rosomaki na Bałtyku
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
Nowe legitymacje dla weteranów
Kolejne Kraby w produkcji
Determinacja w działaniu
Amerykańska flaga nad Camp Głębokie
Ramię w ramię
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO